Jest możliwe wybudowanie drogi w klasie „S” do Barda w 2025 roku – tak twierdzi Patryk Wild. Samorządowiec (wcześniej wójt Stoszowic, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, obecnie radny Sejmiku Dolnośląskiego) mówił o tym wczoraj podczas briefingu, jaki odbył się w trakcie – zapowiadanej przez nasz portal – blokady drogi krajowej w Bardzie.
Zdaniem radnego, którego wspierali: radna sejmiku Grażyna Cal oraz wójt Stoszowic Paweł Gancarz, taka koncepcja byłaby możliwa do realizacji poprzez publiczną spółkę specjalnego przeznaczenia. Podmiot taki miałby – zdaniem radnego – powołać minister infrastruktury, a jego uczestnikami mógłby być samorząd wojewódzki oraz powiaty i gminy zainteresowane wybudowaniem nowej drogi S8. Patryk Wild oparł swoje wyliczenia na kwocie ok. 1,6 mld zł, niedawno zadeklarowanej przez goszczącego we Wrocławiu wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza. Przedstwiciel rządu, wyraźnie odmówił zgody na budowę nowej drogi ekspresowej pomiędzy Wrocławiem a Kotliną Kłodzką, natomiast zasygnalizował, że rząd rozważa możliwość podjęcia za mniej więcej 3 lata kapitalnych remontów na obecnej DK8 właśnie za wspomnianą wyżej sumę ok. 1,6 mld zł, mającej stanowić kapitał założycielski spółki specjalnej. Zdaniem Patryka Wilda, prowadzenie modernizacji starej arterii obsługującej intensywny ruch pojazdów jest nonsensem. Jako przykład podał trwający już ponad rok remont jednego skrzyżowania w Jordanowie. W udostępnionych dziennikarzom wyliczeniach radnego uwidoczniona jest koncepcja budowy S8 w dwóch etapach właśnie w oparciu o spółkę specjalną. Etap I polegałby na ułożeniu trzech odcinków aglomeracyjnych. Pierwszy wspólny (S8 i S35) z Kobierzyc do Sobótki. Dwa następne jednocześnie miałyby powstać od Sobótki, przez Łagiewniki do Niemczy (S8), a drugi z Sobótki, przez Strzelce do Świdnicy (S35). Korzystanie z tak powstaych dróg byłoby związane z ponoszeniem opłat przez wszystkich użytkowników. Roczny dochód z tego tytułu szacowany jest na 66 mln zł i miałby być przeznaczony na skumulowanie środków na wybudowanie II etapu S8 od Niemczy, przez Ząbkowice do Przyłęku. Tym sposobem w 2025 roku nowa S8 sięgałaby „bramy” Kotliny Kłodzkiej. Gdyby spółka specjalna otrzymała dodatkowe wsparcie z rządowego programu Polskie Inwestycje Rozwojowe lub prererencyjny kredyt z Banku Gospodarki Krajowej, wówczas czas realizacji inwestycji mógłby być skrócony. Jeszcze jedną zaletą takiej formuły miałoby być ponoszenie tylko kosztów netto, gdyż spółka mogłaby odliczać podatek VAT. Od strony finansowej całe przedsięwzięcie mogłoby się zamknąć do 2030 r.
Radna Grażyna Cal, która była organizatorem wczorajszego protestu w Bardzie, podniosła także kwestię wydatkowanych już przez samorząd wojewódzki ok. 2 mln zł na tzw. „opracowania korytarzowe”, na podstawie których miała powstać ostateczna koncepcja przebiegu S8. Według radnej – gdyby zgodzić się z sugestiami rządu, że wystarczą bieżące remonty „ósemki”, wspomniana dokumentacja okazałaby się bardzo drogim i niepotrzebnym wydatkiem samorządu Dolnego Śląska. Wójt Stoszowic Paweł Gancarz wyraził opinię, że budowa S8 jest niezbędna dla gospodarczego i turystycznego ożywienia Ziemi Ząbkowickiej i Kotliny Kłodzkiej.
Wczorajsza akcja protestacyjna była jedną z serii blokad odbywających się w tym tygodniu na całej „ósemce” na południe od Wrocławia. Obecni byli na niej liderzy społecznej kampanii „Żądamy drogi S8” Marcin Kożuchowski i Natalia Skierkowska. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami pikieta przejścia na „ósemce” w Bardzie miała charakter integracyjny, którego miłym wątkiem było grillowanie. Mimo utrudnień w ruchu (część kierowców przemykała się przez centrum Barda) obyło się bez jakichkolwiek incydentów, a bezpieczeństwo zapewniały patrole policji. Podobnie ma być już jutro w Ząbkowicach. Blokowanie „ósemki” na skrzyżowaniu DK8 z ul. Legnicką (wylot na Dzierżoniów) ma trwać w godz. 15:00 – 18:00. Ponieważ – mimo wielu publikacji na ten temat w naszym portalu – nie ma limitu tonażu dla pojazdów wjeżdżających do Ząbkowic, nie można wykluczyć, że wielu kierowców zdecyduje się na omijanie blokady właśnie objazdem przez centrum miasta. Tym bardziej, że ruch w piątkowe popołudnie jest wzmożony w związku z weekendem.