Zespół ekspercki ds. budowy elektrowni szczytowo-pompowych, powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego, zdecydował, że pierwszą tego typu inwestycją będzie Elektrownia Młoty. Sygnalizowany w naszym portalu projekt, ma coraz bardziej realne szanse realizacji, umiejscowiony jest w gminie Bystrzyca Kłodzka.
Elektrownia Młoty ma być największą elektrownią szczytowo-pompową w Polsce. Ma osiągać mocy sięgającą 750 MW i pojemność przeszło 3,5 GWe. Instalacja stanowiłaby ogniwo w systemie elektroenergetycznym kraju na wypadek awarii innego znaczącego źródła zasilania.
W ubiegłym tygodniu członkowie zespołu obradowali pod przewodnictwem prof. Macieja Chorowskiego – prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W obradach uczestniczyli także posłowie subregionu wałbrzyskiego – minister Michał Dworczyk – szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Ireneusz Zyska – wiceminister klimatu i środowiska.
Towarzysząca elektrowni w Młotach infrastruktura techniczna będzie pełniła także funkcje retencyjne, co dla naszej gminy ma niebagatelne znaczenie. Otoczenie, bardzo atrakcyjne już teraz pod kątem aktywnego wypoczynku, zyska nowe atuty przyczyniając się do rozwoju ruchu turystycznego w Kotlinie Kłodzkiej – uważa burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma.
Z wcześniejszych informacji wynika, że PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. analizuje już uwarunkowania technologiczne, środowiskowe i ekonomiczne w zakresie dokończenie budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach. Koszt przedsięwzięcia oscyluje wokół 4 mld zł.
Podczas relacjonowanego w naszym portalu spotkania samorządowców subregionu sudeckiego, jakie kilka dni temu odbyło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, premier Mateusz Morawiecki oraz minister Michał Dworczyk potwierdzili, że elektrownia Młoty w gminie Bystrzyca Kłodzka jest brana pod uwagę w planie Dolnośląski Ład.
Foto: Krystian Maj / KPRM
Komentowane 2