„Raz Dwa Trzy” zagrali w Ząbkowicach koncert, który z całą pewnością będzie zapamiętany jako jedno z kulturalnych wydarzeń 2014 roku. Piękne zabytkowe wnętrze kościoła pw. Św. Jadwigi wypełniło się w minioną niedzielę nie tylko bardzo licznie przybyłymi osobami, ale także pięknie brzmiącymi akustycznymi brzmieniami, i co najważniejsze: głębokimi treściami wyśpiewanymi przez jeden z najlepszych polskich zespołów muzycznych.
Lider formacji Adam Nowak rozpoczynając koncert nawiązał do 30. rocznicy uprowadzenia i mordu dokonanego na Błogosławionym Księdzu Jerzym Popiełuszce. Zaakcentował przy tym zakorzenioną w każdym człowieku potrzebę trwałych wartości i znaczenia zdarzeń, jakie mimo niekiedy tragicznej wymowy, przenoszą nas w przestrzeń dobra. Podziękował także duszpasterzom Parafii pw. Św. Jadwigi za zaproszenie i gościnność wobec zespołu, który „na co dzień nie występuje w miejscach sakralnych”. Cały zresztą koncert był fantastyczną okazją do serii zachęcających do różnorodnych przemyśleń wypowiedzi frontmena.
Przede wszystkim jednak przez ponad 90 minut nieprzerwanie brzmiała genialnie zagrana muzyka i rewelacyjny wokal lidera „Raz Dwa Trzy” wzmacniany głosami pozostałych muzyków. Repertuar zespołu to niezwykły ładunek dotykających poziomu filozofii rozważań o tym, co w życiu każdego człowieka rozstrzyga o wartości podejmowanych przez niego działań. Nie ma tu miejsca na cytaty. Zagrane i zaśpiewane na końcu tytułowe „Trudno nie wierzyć w nic” uchodzi za swoisty manifest „Raz Dwa Trzy”, ale wszystkie teksty niosły imponującą porcję refleksji. Nie było piosenki, która nie sprawiałaby, że każda obecna osoba – niezależnie od wieku i życiowego doświadczenia – mogła odnaleźć inspirację dla własnych, bardzo osobistych, poszukiwań intelektualnych i moralnych. Przesłanie wszystkich songów ubrane było w cudowną muzykę, w perfekcyjnie wykorzystane instrumentarium. Kolejne utwory były przyjmowane z coraz intensywniejszym entuzjazmem słuchaczy wypełniających świątynię dosłownie po brzegi oraz tych, którzy mogli oglądać koncert na ustawionym przed kościołem telebimem. Całość rozlewająca się po restaurowanym od wielu lat zabytkowym wnętrzu kościoła, zaakcentowanym poprzez harmonię świateł, sprawiła, że nie było chyba kogoś, kto wyszedłby z koncertu z niedosytem przeżyć.
Zapowiadany przez nasz portal koncert „Raz Dwa Trzy” był finałowym akcentem obchodzonego przez całą niedzielę Jadwiżańskiego Dnia Ząbkowic. Homilię podczas Mszy św. odpustowej wygłosił Ząbkowiczanin ks. Dariusz Woźniak – pallotyn, który jest misjonarzem w Papui Nowej Gwinei. Ukazał on postać Świętej Jadwigi jako normalnej kobiety, szlachetnej i otwartej chrześcijanki, której życie mimo upływu lat, nadal jest wzorem dla współczesnych. Wokół kościoła otwarte były stragany ze smacznymi i ciepłymi posiłkami, nie zabrakło też słodkości, kawy i herbaty. Było gdzie usiąść, aby korzystając z ostatnich chwil przyjaznej pogody, zwyczajnie spotkać się i porozmawiać. Na scenie plenerowej śpiewał zespól „Cantata”, co uczyniło niedzielne popłudnie naprawdę bardzo ciepłym. Należy dodać, że koncert „Raz Dwa Trzy” był kolejnym już w ostatnim czasie wydarzeniem kulturalnym na najwyższym poziomie organizowanym w tej Parafii. Wystarczy choćby przypomnieć, relacjonowany przez nasz portal, koncert Doroty Osińskiej w styczniu br. lub – także przez nas pokazany – występ Chóru „Vivace” w maju br. Te i kilka innych świetnych koncertów zorganizowanych przez duszpasterzy Parafii Św. Jadwigi w Ząbkowicach, czyni tę wspólnotę miejscem spotkania z kulturą przez duże „K”. Gratulujemy i dziękujemy! Prosimy o dalej, bo Ząbkowice tęsknią za kulturą.
Projekt jest współfinansowany ze środków budżetu Województwa Dolnośląskiego
Współpraca:
Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu,
Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Razem” w Stolcu,
Burmistrz Ząbkowic Śląskich.
Pomocy w organizacji koncertu udzielili: Zdzisław Burnat, Ewa Olewicz.
Piękny koncert, piękne zdjęcia 🙂
Koncert był pierwsza liga.Zastanawiam się tylko dlaczego takich wspaniałych koncertów nie organizuje ZOK ??
Przezierz pracuje tam z 15 a może więcej osób a utrzymanie ich przez miasto kosztuje ponad 2,5 miliona złotych rocznie.!!!
Chyba nie chcesz mi teraz powiedzieć ze zrobili super dwie imprezy dni krzywej wierzy i frankenstina. Ha ha.Zastanawiam sie jakby ksiądz dostał milion złotych tak dobrze czytasz milon złotych to co by zrobił.
Uważam że powinno sie powiedzieć dość darmozjadom z Zoku. Przecież Oni jadą przez cały rok na tych dwóch imprezach za które my płacimy z podatków.
masz racje. żywimy darmozjadów-nierobów i pijanego akustyka