W najbliższych dniach Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzić będzie remonty na drodze krajowej nr 8, w tym w w obrębie Powiatu Ząbkowickiego.
Po niedawno rozpoczętej modernizacji bardzo kolizyjnego skrzyżowania z drogą powiatową w Braszowicach, o czym już pisaliśmy w naszym portalu, spodziewać się należy w dwóch kolejnych punktach na terenie Powiatu Ząbkowickiego. Remonty nawierzchni odbywać się będą na 64 kilometrze „ósemki” w okolicy Szklar (odcinek o długości 530 m) oraz na 43 kilometrze na wysokości Dębowiny (650 m). Roboty będą prowadzone połową szerokości jezdni, co oznacza, iż będzie tam wprowadzony ruch wahadłowy. Łączny koszt wszystkich remontów (realizowanych ponadto w okolicy Żelazna) wynosi 1,14 mln zł. Jeśli aura nie będzie sprawiać szczególnych komplikacji, zakończenie remontów planowane jest na koniec września br.
Na odcinkach „ósemki” w obrębie Powiatu Ząbkowickiego w ostatnich kilku latach, także w ostatnich miała miejsce seria fatalnych w skutkach wypadków drogowych. Planowane przez GDDKiA mają na celu poprawienie jakości nawierzchni asfaltowej w najbardziej kolizyjnych punktach arterii. Badany ma być również stan nawierzchni na skrzyżowaniu z ul. Bohaterów Getta w Ząbkowicach. Warto przypomnieć, że jednocześnie trwają, opisywane przez nasz portal, analizy dotyczące nowego przebiegu drogi krajowej nr 8. Nadal nie ma w związku z tym decyzji czy korytarz mającej powstać S8 będzie wytyczony w granicach Powiatu Ząbkowickiego.
Niektórzy kierowcy zgłaszają już obawy o przepustowość jeszcze jednego miejsca na ząbkowickim odcinku „ósemki”. Chodzi o zbudowane w powiązaniu z obwodnicą Ząbkowic skrzyżowanie w okolicy stacji paliw i zjazdu do wsi Tarnów. Tam również, szczególnie jadąc od strony Ząbkowic w kierunku Kłodzka, zdarzają się problemy z ruszeniem z miejsca przez cięższe pojazdy, gdy cykl sygnalizacji świetlnej wcześniej zmusza je do zatrzymania na podjeździe. Drogowcy odpowiadają, że prawdziwy test w tym miejscu czeka kierowców zimą, gdy nawierzchnia będzie oblodzona lub zasypana śniegiem. Słynne już z nowoczesnych norweskich bramownic i opisywane przez nasz portal skrzyżowanie nadal też nie jest oświetlone (mimo kilkunastu ustawionych nowych lamp) i po zmroku widoczność na nim poprawia jedynie światło dochodzące z pobliskiej stacji paliw.