W subiektywnej prasówce – w każdy poniedziałek rano – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych. Czytając prasę lokalną szukamy dla Państwa tego, co najciekawsze w informacjach publikowanych przez te media.
Portal „DKL24” (pod datą 15.09.2015) publikuje felieton nawiązujący do opisywanej już przez nas decyzji rządu o rezygnacji z budowy drogi ekspresowej S8.
Jeden wywiad premier Ewy Kopacz i wszystkie wątpliwości do 2025 roku rozwiane. Patrzę na mapkę sieci autostrad i dróg ekspresowych w Polsce i co widzę? W obrysie ekspresówki S3, części autostrady A4 od Legnicy do Gliwic i autostrady A1, mamy do czynienia z ekspresowo-autostradową pustynią. Na nic zdały się szumne zapowiedzi poselskiej ekipy z PO, choć tak mocno wspierane akcjami protestacyjnymi na drodze rr 8 z Wrocławia do granicy państwa Kudowa-Słone. Co dziś w tej sprawie ma do powiedzenia Pani Poseł Wielichowska, że o innych z PO nie wspomnę? Ich nieskuteczność w działaniu na rzecz budowy drogi S8, na długie lata i to negatywnie, odbije się na rozwoju nie tylko regionu ziemi kłodzkiej. Wcale nie tak dawno, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Kłodzku konsultowano Program Rozwoju Województwa Dolnośląskiego. Zapowiadano w nim nie tylko rozbudowę infrastruktury kolejowej, ale także plan budowy dróg ekspresowych. Ówczesny Marszałek województwa z PO, własną podobizną z listem kierowanym do mieszkańców Dolnego Śląska zapewniał o powiewie nowoczesności i zbliżaniu do Europy. Cała ta – jak ją określono – prywatna kampania, finansowana za publiczne pieniądze tuż przed wyborami samorządowymi, pozostawiła niesmak. Oczywiście nie obyła się bez protestów wyrażanych ze wszystkich stron nie tylko politycznych aktywności. Co dziś z planu budowy dróg szybkiego ruchu w naszym regionie zostaje? Jedynie szumne zapowiedzi, PO-wskie obiecanki i powiew – chłodny powiew nie tylko dla marzeń, ale i zapowiedzi tak oczekiwanych możliwości poszerzenia oferty rynku pracy dla regionu zagrożonego strukturalnym bezrobociem. To przecież było jedną z głównych przesłanek, zarazem głównym argumentem, prócz znaczącej poprawy warunków bezpieczeństwa na drodze krajowej nr 8. Niemalże codziennością staje się informacja o poważnym w skutkach wypadku na tej drodze. Pewnie nie bez powodów nazywaną drogą śmierci. Nie sposób zapomnieć w tym miejscu o śmiertelnym wypadku młodej osoby, tak mocno zaangażowanej w kampanię na rzecz przebudowy, a co za tym idzie znaczącej poprawy bezpieczeństwa na odcinku drogi Wrocław – Kudowa-Słone. (…) Mieszkańcy tej części województwa dolnośląskiego mają prawo czuć się oszukani przez przedstawicieli, którzy nie potrafili obronić naszych żywotnych interesów, a do nich bez wątpienia zaliczyć należy konieczność skrócenia czasu dojazdu do stolicy województwa. Straciliśmy 8 lat i na więcej nie sposób pozwalać. Miejmy nadzieję, że następni wybrańcy narodu danego im czasu nie zaprzepaszczą.
„Wiadomości Powiatowe” (nr 36/2015) szukają odpowiedzi na pytanie „czy warto zostać w Ząbkowicach” i zamieszczają wypowiedzi osób na „tak” i na „nie”.
To miasto umiera – takie opinie słyszy się od ludzi młodych, którzy opuszczają Ząbkowice i emigrują za lepszym życiem do Wrocławia. Czy jednak w stolicy Dolnego Śląska jest naprawdę lepiej, niż w malutkim rodzinnym Frankenstein? Co jest powodem wyjazdu młodych z naszego miasteczka? Zapytaliśmy trzy osoby, które wyjechały z Ząbkowic Śląskich do Wrocławia, co było powodem ich decyzji i co ewentualnie musiałoby się zmienić w ich mieście, ażeby zechcieli zatrzymać swiich rówieśników na miejscu lub wrócić do rodzinnego miasta. Zapytaliśmy również o zdanie osoby, które stwierdziły, że w Ząbkowicach zostaną i nie spieszno im do wielkiej metropolii. (…) Tomek – 22 lata: Tu się urodziłem, tutaj chcę się rozwijać i zapewne tu zostanę. Mam tutaj rodzinę, przyjaciół, swoje miejsca do wyjścia, tutaj prawie każdy każdego zna albo przynajmniej kojarzy z widzenia. Owszem, studiuję we Wrocławiu, ale zaocznie. Nie potrzebuję tam mieszkać. Mogę pracować na miejscu, nie wymagam od siebie roboty w jakiejś korporacji czy za podatki idące do Wrocławia. Jestem typem takiego lokalnego patrioty, co wielu moich znajomych z „Wro” jest dziwne i niezrozumiałe. (…) Marcin – 23 lata: W Ząbkowicach coś robi się dla rozwoju gminy, polepsza się warunki mieszkaniowe, jednak dalej to jest skierowane do osób dorosłych, nie dla młodzieży. Mam 23 lata, studiuję i posiadam własną firmę we Wrocławiu założoną na podstawie mojego pomysłu. Tu od razu znalazłem pomoc, rozwijałem się tak, jak tego potrzebowałem. Nie musiałem się bać, że zgubię się w gąszczu tych wszystkich „dojrzałych” spraw, które zapewne w moim rodzinnym mieście przytłoczyłyby mnie już na początku. Ząbkowicom brakuje otwartości na nowoczesność. Marcin Orzeszek – burmistrz Ząbkowic Śląskich: Jestem zwolennikiem małych miast powiatowych, ponieważ w takich miastach znajdują się wszystkie instytucje potrzebne mieszkańcom do codziennego funkcjonowania. Mamy cały szereg boisk i innych obiektów do uprawiania sportu, wiele klubów sportowych, w których można realizować swoje pasje, nowy skatepark, za chwilę powstanie w mieście kryta pływalnia, różnorodną gamę lokali handlowych i marketów, gdzie tanio i wygodnie można zrobić zakupy, instytucji oferujących wszelkiego rodzaju usługi. Do tego jeszcze w miarę dobrze rozwinięte usługi rozrywkowe i kulturalne, oferujące koncerty, spotkania i wystawy. Młodzi ludzie, którzy założyli już rodziny, nie mają żadnych problemów ze znalezieniem miejsca w żłobku czy przedszkolu. Jest mnóstwo nowych placów zabaw dla dzieci. (…) Przez cały czas powstają nowe mieszkania. (…) Nasze miasto jest przyjazne dla mieszkańców, niedrogie, a jednocześnie oferuje wszelkie możliwe usługi.
„Gazeta Ząbkowicka” (nr 104/2015) podaje wiadomość dotyczącą niedawnej siedziby zlikwidowanej przez samorząd powiatowy szkoły ponadgimnazjalnej w Kamieńcu Ząbkowickim.
Nadal nie wiadomo co stanie się z budynkiem po byłym Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Kamieńcu Ząbkowickim. Co prawda starosta Roman Fester twierdzi, że jacyś chętni na jego zakup są, ale nie chce ujawnić kto konkretnie. – Mamy kilka pomysłów. Pojawili się chętni, którzy są zainteresowani zakupem obiektu. Nie mogę jednak ujawnić kim są. Na początku przyszłego roku zostanie ogłoszony przetarg na sprzedaż szkoły.
W „Expressie-miejskim.pl” (pod datą 18.09.2015) informacja o dewastacji niedawno oddaanego do użytku placu zabaw w Kamieńcu Ząbkowickim.
17 września do aktu wandalizmu doszło na placu zabaw przy przedszkolu nr 1 na ul. Złotostockiej w Kamieńcu Ząbkowickim. (…) Mieszkanka Kamieńca Ząbkowickiego, która prowadząc rano swoje dziecko do przedszkola, zauważyła niecenzuralne napisy na urządzeniach służących do zabawy. – Oprócz tego wokół placu było mnóstwo śmieci, na chodniku ślady krwi. Nie wiem co tu się w nocy działo, ale wszystko wskazuje na jakąś zorganizowaną posiadówkę wandali – pisze. O sprawie została poinformowana policja. Zareagowała też dyrektorka placówki, która nakazała zmycie szpecących napisów. Te zostały usunięte, jednak mieszkańcy proszą o pomoc – nie jest to bowiem pierwsza sytuacja, że na ogólnodostępnym placu zabaw w Kamieńcu Ząbkowickim młodzież urządza sobie posiedzenia do późnych godzin nocnych. Teraz do krzyków doszedł jeszcze akt wandalizmu. Mieszkańcy niejednokrotnie zgłaszali problem radnym i władzom gminy. Sugerowali zamontowanie monitoringu. Na jednej z komisji oświaty radni poruszyli temat kamer, dzięki którym podobnych wydarzeń można by uniknąć, jednak jak na razie nic nie wskazuje na to, aby monitoring został zainstalowany. Mieszkańcy proszą o pomoc w ujęciu sprawców. Jeżeli posiada ktoś informacje na temat tego incydentu, proszony jest o kontakt z policją. Innym problemem, jaki zgłaszają rodzice, których dzieci korzystają z tamtejszego placu zabaw, są… zwierzęta. Podłoże placu jest wykonane z piasku, a część zwierząt urządziło sobie z niego… ogromną kuwetę.
Portal „Doba.pl” (pod datą 17.09.2015) relacjonuje drugą już pielgrzymkę mieszkańców Ząbkowic Śląskich do Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary w Bardzie.
13 września odbyła się już po raz drugi od 1945 r., wspólna Polsko–Niemiecka Ząbkowicka Pielgrzymka Miejska do Sanktuarium Matki Boskiej Strażniczki Wiary Świętej w Bardzie. Około 80 osób, w tym 10 dawnych mieszkańców Ząbkowic mieszkających na stałe w Niemczech, po uroczystej Mszy Świętej w kościele św. Jadwigi, ruszyło w piękną, słoneczną pogodę na szlak pielgrzymkowy do Barda. Szlak wiódł polnymi drogami przez Tarnów, Braszowice, Brzeźnicę do Potworowa, gdzie pielgrzymi w świetlicy wiejskiej zostali serdecznie ugoszczeni przez Panie z Rady Sołeckiej. Następnie ruszyliśmy drogą pielgrzymkową do Barda, gdzie w Bazylice odbyła się Msza Święta Ślubowana odprawiana przez księdza Jana Srokę, przewodnika duchowego pielgrzymki. Po Mszy Świętej mieliśmy okazję usłyszeć wspaniały koncert organowy złożony z utworów Jana Sebastiana Bacha oraz Hymn „Ave Maria” w wykonaniu Jadwigi Adamskiej. Pielgrzymowanie do Barda mieszkańców Ząbkowic rozpoczęło się jeszcze podczas wojny trzydziestoletniej w 1633 r. i miało charakter dziękczynny. Ówcześni mieszkańcy naszego miasta dziękowali w ten sposób Matce Boskiej za uratowanie miasta od epidemii dżumy, która wówczas szalała na Śląsku. I od tego czasu co roku ząbkowiczanie maszerowali procesją na dzień Narodzenia Najświętszej Panny Marii, składając podziękowanie u stóp bardzkiej madonny i prosząc o pomyślność dla miasta. Po wysiedleniu ludności niemieckiej w 1946 r., dawni mieszkańcy zabrali ze sobą kopię figurki Madonny Bardzkiej i zawieźli ją do sanktuarium w Rulle k/ Osnabruck, gdzie kontynuowali pielgrzymowanie do ubiegłego roku. Od dwóch lat pielgrzymki „wróciły” z powrotem do Barda. Wszyscy uczestnicy pielgrzymki umówili się już o tej porze na następny 2016 rok, tak więc należy sądzić, że niemal 400 letnia tradycja miejskiego pielgrzymowania do Barda wróci z powrotem na stałe do Ząbkowic Śląskich.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA. Zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane
w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://sudeckiefakty.pl/cookies)
PRZEJDŹ DO SERWISU Manage consent