Początek nie wróżył sprzyjającej pogody, ale z upływem kolejnych godzin, VIII Jarmark Wielkanocny w Bardzie nabierał tempa i niebo nad miastem stawało się coraz bardziej pogodne.
Cała impreza zaczęła się już przed godz. 10, kiedy ustawiane od świtu stoły i stoiska zaczęli odwiedzać pierwsi goście. Oczy można było karmić niezwykłymi prezentacjami kulinarnych atrakcji związanych ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi. Obchód zaczęły wtedy specjalne komisje oceniające smaki i aranżację świątecznych stołów, urodę i wymyślność palm wielkanocnych oraz niepowtarzalność i precyzję dekorowanych na różne sposoby jajek. Godzinę później w Bazylice pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny rozpoczęły się uroczystości kościelne Niedzieli Palmowej, które już wczoraj obszernie relacjonowaliśmy w naszym portalu.
Po Mszy św. wszyscy wylegli ze świątyni, a że pogoda zaczęła się wyraźnie poprawiać, można było powitać wszystkich przybyłych. Dokonał tego gospodarz Gminy Bardo burmistrz Krzysztof Żegański. Wśród oficjalnych przybyszów byli m.in.: senator Stanisław Jurcewicz, starosta ząbkowicki Roman Fester, radna Sejmiku Dolnośląskiego Grażyna Cal, burmistrz Ząbkowic Marcin Orzeszek, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Ząbkowicach Józefa Warechowicz, wiceprezes zarządu WSSE „Invest Park” w Wałbrzychu Teodor Stępa oraz starosta miasta Tyn nad Wełtawą Milan Snorek z Republiki Czeskiej. Powitany został także nowy przewodniczący Rady Miejskiej Barda Dariusz Prostko. Przez uderzenie w patelnię burmistrz oznajmił otwarcie Jarmarku.
Zwyczajem jest, że na początku burmistrz i goście częstują wszystkich przybyłych „żurem burmistrza” warzonym osobiście przez włodarza Barda i jego pomocników. Kolejka była długa, a pierwsza osoba, która została poczęstowana smakowitą zupą nie mogła nachwalić się jej walorami. „Na żywo” wywiad z ową panią poprowadził konferansjer Jarmarku Franciszek Gawęda. Przez cały czas trwania imprezy, poza zapowiadaniem kolejnych punktów programu, trwały relacje z poszczególnych stoisk. Ich treść przyciągała bardzo skutecznie zwiedzających, tak iż niektóre stoły były puste już po paru godzinach.
Równocześnie z okazją do oglądania i kupowania przeróżnych wyrobów i produktów regionalnych trwały świetne występy zespołów artystycznych. Były popisy szczudlarzy, których odwaga niezależnie od wieku i płci wygimnastykowanych osób wzbudzała zachwyt publiczności. Następnie wystąpił miejscowy zespół „Wiolinek”. Artyści dali niespodziewany popis śpiewu, tańca i gry. Zarówno dorosła kadra zespołu, jak i dzieci występujące w „Wiolinku” to coraz bardziej bogata w umiejętności i program grupa. Ponad godzinny popis zespołu został przyjęty owacjami. Punktem kulminacyjnym części artystycznej był wspólny występ zespołów „Haśnik” i „Mały Haśnik” z Żabnicy. Klimaty muzyczne i taneczne z Beskidu Żywieckiego niemal porwały publiczność. W czasie kolejnych popisów pogoda raz była słoneczna, raz pochmurna, ale na placu przy Bazylice i pomniku Błogosławionego Jana Pawła II było gorąco po góralsku od śpiewu, gry i tańca.
Finałem Jarmarku było wręczenie nagród i dyplomów najlepszym i wyróżnionym twórcom stołów, palm i jajek. Zdaniem jurorów najładniejszą palmę tradycyjną wykonało Koło Gospodyń Wiejskich Sulisławice, najładniejszą palmę indywidualną Juliusz Kapicenko, najładniejszą palmę grupową Dom Wczasów Dziecięcych w Bardzie, najbardziej oryginalną palmę Elżbieta Uramowska. Najładniejsza pisanka była dziełem Sołectwo Opolnica, najładniejsza pisanka tradycyjna była z Sołectwa Brzeźnica, a najbardziej oryginalną pisankę wykonała Krystyna Dragan. Najpiękniejszy stół wielkanocny przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich z Sieroszowa. Odbyło się jeszcze losowanie nagrody głównej w postaci roweru. Należało odpowiedzieć na proste pytanie „Gdzie odbywa się najwspanialszy jarmark wielkanocny?” i kupić los. Szczęśliwym numer w drugim losowaniu sprawił, że elegancji rower trafił do Vanessy z Krakowa – uczestniczki „zielonej szkoły” przebywającej w Domu Wczasów Dziecięcych. Radości nastolatki nie było końca. Podziękowania za przybycie na Jarmark Wielkanocny i jego organizację złożył wszystkim burmistrz Krzysztof Żegański, a ceremonialnego zamknięcia tegorocznego święta lokalnej społeczności dokonała jego pomysłodawczyni Magdalena Topolanek. Kto był, ten wie, że było wiele dobra duchowego oraz dobroci dla oczu i podniebienia. Kto nie był, niech na zdjęciach poniżej zobaczy co go ominęło.