W naszym subiektywnym medialnym przeglądzie – jak w każdy poniedziałek rano – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych. Czytając prasę lokalną szukamy dla Państwa tego, co najciekawsze w informacjach publikowanych przez te media.
Portal „Doba.pl” (pod datą 01.08.2015) podał wiadomość o listach wyborczych Platformy Obywatelskiej w naszym okręgu wyborczym.
Roszady w Platformie Obywatelskiej zakończone. 31 lipca odbyła się rada regionu, na której Jacek Protasiewicz zatwierdził przygotowane listy. Znalazło się na nich miejsce dla reprezentantów Powiatu Ząbkowickiego. Partia w regionie podzielona jest na zwolenników Jacka Protasiewicza i stronników Grzegorza Schetyny. Na listach znaleźli się i jedni i drudzy, ale z przewagą dla Jacka Protasiewicza. I tak z pierwszej pozycji w okręgu wałbrzyskim wystartuje jednak Katarzyna Mrzygłocka. Druga pozycja należy do Tomasza Smolarza, pochodzącego z Dzierżoniowa obecnego wojewodę dolnośląskiego. Z trzeciej wystartuje Robert Jagła. Dalsze miejsca: 4. Monika Wielichowska (niewykluczone odwołanie do rady krajowej, bowiem posłanka liczyła na pozycję w pierwszej trójce), 5. Agnieszka Kołacz-Leszczyńska. Z Powiatu Ząbkowickiego na pozycji 6. Mariusz Szpilarewicz i na 12. Dorota Sierka.
Portal „Express-miejski.pl” (pod datą 31.07.2015) informuje o niebezpiecznych aspektach funkcjonowania elektrowni wodnej na terenie Gminy Bardo.
Przebudowa jazu na terenie elektrowni wodnej w Przyłęku (gmina Bardo), a także niski stan wody w rzekach powoduje śnięcie ryb. Mieszkańcy reagują. W 2014 podczas przebudowy jazu zamontowano gumową przeponę, która podniosła poziom wody w górnej części jazu o ponad metr. Ryby, które przedostaną się jednak przez koronę jazu i znajdą się w jej dolnej części mają niewielkie szanse na przeżycie. Brak wody i ogromna ilość kamieni powoduje, że zwierzęta nie mają możliwości wydostania się do nurtu rzeki i giną. – Sytuacja ma miejsce od dawna i nie jest to jednorazowy przypadek. Pracownicy elektrowni muszą zdawać sobie sprawę o setkach ryb, które tam giną, a jednak przymykają na to oko – komentują oburzeni mieszkańcy, którzy rozpoczęli działania i skierowali pismo m.in. do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Na łamach „Wiadomości Powiatowych” (nr 26/2015) można przeczytać reportaż dotyczący sytuacji osób starszych.
Niektórzy seniorzy, szczególnie ci, którym dopisują siły i zdrowie, cieszą się pełnią życia. Dzieci dorosłe, wnuki odchowane, można wreszcie zwiedzić miejsca, do których nigdy nie było okazji dotrzeć, uczestniczyć w licznych zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku, cieszyć się wolnym czasem, spełniać marzenia. W cieniu zamkniętego domu ukrywa się jednak inne oblicze starości. Starość bywa różna, ale to jest etap życia, który nikogo nie ominie i każdy inaczej go przechodzi. Często towarzyszy jej bieda, samotność, bezradność i lęk. (…) Według mnie najbardziej cierpią ludzie starsi na wsi. Tam pomoc dociera z opóźnieniem. Często to są bardzo prości ludzie, którzy nie bardzo wiedzą, gdzie mają się skierować, do kogo pójść, o co poprosić, jak napisać pismo. Mają trudności z dojechaniem do miasta. Owszem, jest dużo instytucji, które zajmują się udzielaniem pomocy, tyle, że ono o tym nie wiedzą i nie potrafią niczego dla siebie załatwić – usłyszeliśmy w ząbkowickim Ośrodku Pomocy Społecznej. – Osoby, którym pomagamy, często są pozostawione samym sobie. Dzieci mieszkają gdzieś daleko, a nawet jeżeli są na miejscu, to i tak pracują po kilkanaście godzin na dobę i nie mają dla nich czasu. A ludzie starsi? Widzą jak młodsi ludzie szarpią się z życiem, więc nie chcą obarczać dzieci swoimi problemami.
W „Echu Tygodnia” (nr 24/2015) ukazała się notka ze sfery sportowej Barda.
Sezon 2015/2016 przed nami, jednak już teraz ciekawie zapowiada się w piłkarskim powiecie ząbkowickim. Największe zmiany szykują się w Unii Bardo. Z funkcji szkoleniowca bardzian po pięciu latach zrezygnował Bogusław Zieliński. Pod wodzą tego trenera „unici” wywalczyli awans do ligi okręgowej oraz utrzymali się w poprzednim sezonie. Drużynę przejmie Tomasz Zieliński, który jako „grający trener” przeszedł z „Bielawianki” Bielawa. Za tą zmianą szykują się także roszady w kadrze. Łączeni z grą w Mieście Cudów są zawodnicy z Bielawy, a także kilka znajomych twarzy występujących w naszym powiecie i świadczących o sile czołowych ząbkowickich drużyn w niższych ligach.
„Gazeta Ząbkowicka” (nr 95/2015) zamieściła artykuł o historii kościelnych dzwonów w Ciepłowodach.
Bardzo często staje mi przed oczami widok pracujących w polu rolników, którzy na dźwięk południowych dzwonów porzucają na chwilę swoje obowiązki, aby choć na chwilę poświęcić się modlitwie i oddać chwałę Bogu. Szkoda tylko, że obraz ten w dzisiejszych czasach jest już prawie archaiczny. Dlaczego? W 2010 r. dzwony z kościoła parafialnego pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Ciepłowodach obchodziły swój 200 jubileusz. Pierwsze informacje dotyczące dzwonów jak i wieży, na której się znajdowały posiadamy z 1666 r. (…) W czasie I wojny światowej wiele kościołów straciło swoje dzwony w związku z przetopieniem ich w celach militarnych. Niestety, nikt wówczas nie zwracał uwagi na wartość historyczną, czy choć sentymentalną. Materiał, z których zostały wykonane miał przyczynić się do zwycięstwa w walce. Cóż za zrządzenie losu, przez tyle lat służyły Bogu i wiernym, a teraz miały stać się elementem maszyny do zabijania. Niestety, także dwa małe dzwony z Ciepłowód zostały zdjęte i przetopione. Tylko największy dzwon pozostał na wieży, gdzie znajduje się do dziś.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA. Zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.