Tydzień temu napisaliśmy w naszym portalu o koncepcji budowy krytego basenu przyjętej przez ekipę obecnego burmistrza Ząbkowic. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w najbliższych dniach magistrat ujawni aktualne plany dotyczące tej ważnej i potrzebnej inwestycji.
Wspomnieliśmy też o innych planach budowy centrum sportów wodnych z lat 2009 – 2010. Wtedy opinii publicznej przedstawiono projekt obejmujący utworzenie parku rekreacyjnego na terenach położonych w pobliżu stadionu miejskiego przy ul. J. Kusocińskiego. Tamte inicjatywy nie są kontynuowane, choć nigdzie nie przedstawiono jakichkolwiek racjonalnych argumentów za wycofaniem się z pomysłu organizacji dużego terenu, który służyłby miłośnikom różnych form aktywnego spędzania czasu wolnego.
Dzisiaj wrócić chcemy do sprawy dotyczącej pomysłów na adaptację ruin zamku w Ząbkowicach. Jak już informowaliśmy naszych Czytelników, obecna władza przesądziła, że ruiny zamku będą naprawiane techniką „małych kroków”. Docelowo tym sposobem w cyklu wieloletnim zdecydowanie poprawić się ma stan techniczny część ruin. Dzięki spodziewanym dotacjom Gmina ma nadzieję krok po kroku przywracać kolejne cząstki obiektu do stanu umożliwiającego ich zwiedzanie i wykorzystywanie na koncerty, wystawy i inne imprezy. Ta formuła zakłada, utrwalenie statusu zamku jako „ruin” i zarządzanie nimi przez struktury organizacje samorządu. Nic nie wiadomo o kalkulacjach kosztowych tej wersji poza prognozowanymi dotacjami zewnętrznymi na poszczególne etapy robót budowlanych.
Koncepcja sprzed 2010 r., przygotowana przez zespół ekspertów w zakresie konserwacji i utrzymania obiektów zabytkowych, zakładała objęcie pracami renowacyjnymi i adaptacyjnymi całego kompleksu zamkowego (zarówno istniejące elementy budowlane zamku, jak i otaczający je park). Takie rozwiązanie przyjęto niedawno w przypadku Pałacu Księżnej Marianny w Kamieńcu Ząbkowickim, o czym niedawno pisaliśmy u nas. Docelowo zamek dzięki częściowej odbudowie i uzupełnieniu o funkcjonalne „plomby” miałby w całości odzyskać nie tylko funkcje sezonowego obiektu turystycznego, ale całorocznie miałby spełniać rozmaite cele komercyjne. Zamknięty zostałby etap „ruin zamku” i w Ząbkowicach byłby zamek poddany gruntownej rekonstrukcji i adaptacji w oparciu o nowatorskie rozwiązania architektoniczne.
Projekt w tej wersji zakładał, że odbudowa i uzupełnienie nieistniejących obecnie części zamku o nowoczesne konstrukcje, realizowana będzie w oparciu o finansowanie z wielu źródeł. Tak zwane partnerstwo publiczno-prywatne miało ułatwić sprzężenie środków pozyskiwanych przez samorząd z funduszami prywatnego kapitału. Zarówno proces inwestycyjny obliczony na 4 do 5 lat, jak i stopniowe uruchomienie poszczególnych segmentów zamku stanowiłoby niejako przy okazji źródło wielu miejsc pracy. Nie tylko miasto, ale i region zyskałby niewątpliwie unikalny w swojej formie obiekt skutecznie łączący przeszłość z czasami, w jakich żyjemy. Na grafikach poniżej widać najbardziej spektakularne elementy projektu przygotowanego w latach 2008 – 2009.
Z pewnością odwaga projektantów wymagałaby biznesowej weryfikacji przez inwestora, ale istotą pomysłu było objęcie nim całego zamku wraz z otoczeniem. Z obecnie przyjętego kierunku „samoograniczenia” trudno będzie zawrócić, choć nie jest to niemożliwe. Sądzimy, iż warto podjąć temat w spokojnej i rzeczowej dyskusji, abyśmy przed przyszłymi pokoleniami wykazali się nie mniejszą śmiałością, niż ci, którzy w XIII i XIV w. wybudowali zamek w Ząbkowicach. Mamy wiek XXI.
Komentowane 1