„Kiedyś to była zima” – mawiają starsi, bo od paru lat zima nie ma oblicza silnego mrozu i wielkiego śniegu, co zapewne pozbawia ją uroku, ale dla mieszkańców miast, takich jak Ząbkowice, nie stanowi to problemu, gdyż to właśnie grube warstwy białego puchu, niskie temperatury i śliskie nawierzchnie stanowią niedogodność, a dla służb miejskich poważne wyzwanie – w zamian mamy chłodną, wietrzną i pochmurną aurę, więc zobaczmy nasze miasto od lepszej, bo zrewitalizowanej strony.
W cyklu pod nazwą TO, CO WIDZIMY zamieszczać będziemy w niedzielne i świąteczne poranki charakterystyczne zdjęcia własne i nadsyłane do nas (zobacz formularz TWOJA INFORMACJA). Opis czy komentarz do zdjęcia za każdym razem będzie jak najkrótszy, bo obraz przemawia bardziej, niż słowa.