Wojna jest doświadczeniem znanym Polakom jako koszmarne wspomnienie z 1939 roku i lat następnych. Niektórzy dodają do traumatycznych przeżyć narodowych stan wojenny z 1981 roku. Słowo „wojna” wydawało się nam przez kilka ostatnich dekad pojęciem z historii, z teorii, z relacji dotyczących dalekich od Polski terytoriów. Wojna dramatycznie zbliżyła się do Polski, a więc do nas, rok temu – na Ukrainie.
- Od 24 lutego 2022 roku, a w zasadzie od 20 lutego 2014 roku, Ukraina jest w stanie wojny, którą w niewypowiedziany otwarcie sposób prowadzi z tym krajem Rosja. Ukraińcy od dwunastu miesięcy zatrzymują barbarzyńską hordę Rosjan i ponoszą za to okrutnie wysoką cenę. Żadne statystyki – te oficjalne i te domyślane, ale i te, które być może poznamy po latach – nie odzwierciedlają indywidualnego wymiaru cierpienia i rozpaczy, ale też woli walki i nadziei, jaka przenika i mobilizuje naród ukraiński. Dzisiaj obchodzimy nie tyle rocznicę najazdu Rosji na Ukrainę, ale oddajemy cześć niezłomności Ukraińców.
- З 24 лютого 2022 року, а фактично з 20 лютого 2014 року Україна перебуває у стані війни, яку відкрито веде Росія. Українці дванадцять місяців стримували варварську орду росіян і заплатили за це жахливу ціну. Жодна статистика – офіційна чи прихована, а також та, яку ми можемо дізнатися через роки – не відображає індивідуального виміру страждань і відчаю, а також волі до боротьби та надії, які пронизують і мобілізують українську націю. Сьогодні ми відзначаємо не стільки річницю вторгнення Росії в Україну, скільки вшановуємо незламність українців.
Zachód – reprezentowany przede wszystkim przez Polskę, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Litwę, Łotwę, Estonię, Rumunię i Mołdawię stał się dla Ukrainy bezcennym oparciem. Cały miniony rok zdecydowana większość państw skupionych w Unii Europejskiej, Pakcie Północnoatlantyckim oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych deklaruje i wykazuje wsparcie dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego. Rozmiary tej pomocy można mnożyć przez miliardy dolarów, euro czy złotówek. Pomocną dłoń ku Ukraińcom wyciągają indywidualni obywatele czy rodziny, instytucje państwowe, samorządy, wspólnoty religijne, organizacje pozarządowe i międzynarodowe. Wszelkie liczby, kwoty, rozmiary, objętości i wagi wojskowego czy humanitarnego zaplecza to suma osobistych zaangażowani przywódców, liderów, społeczników i – jakże często – anonimowych dobroczyńców.
Mimo zjawiska „zmęczenia wojną” strumień zasilający walczących o wolność i niepodległość Ukraińców płynie nadal. W Polsce siła i szerokość tego nurtu są szczególne nie tylko przez swoją teraźniejszą skalę. Mamy bowiem świadomość ostrych meandrów i gwałtownych wirów, jakie notuje historia relacji pomiędzy Polakami a Ukraińcami. Są tu daty czy postaci jasne i mroczne wymagające stanięcia w prawdzie. Teraz wykuwane są trakty ku oczekiwanemu i niezbędnemu dialogowi, aby przyszłość obu państw była kooperacją.
Obrona Ukrainy jest w rzeczywistości obroną wolnego świata. Cokolwiek ktokolwiek mówi lub pisze o przyczynach i przebiegu wojny na Ukrainie, nie może zaprzeczyć jednemu: porażka Ukrainy byłaby progiem wojny Rosji z Zachodem i być może początkiem trzeciej wojny światowej.
Na drodze imperium moskiewskiego stanęła Ukraina i analogia do 1920 roku, gdy szeregi czerwonoarmistów nacierających na Europę powstrzymała Polska, jest widoczna w sposób nader oczywisty. Rosja – jako twór mający cechy państwa – w przeszłości dalekiej i bliskiej, ale i dzisiaj jest konglomeratem zachłanności, agresji i przemocy. Rosja – w takiej postaci, jaką znamy współcześnie jest organizmem zabójczym dla cywilizacji Zachodu. Rosja – kiedyś, teraz i jeśli przetrwa, to również w przyszłości – „żywi się” podbijając terytoria, zabijając oponentów i zniewalając strachem poddanych sobie. Zachód stawia tamę czerwonej lawie sowieckiej antycywilizacji, aby przekazać kolejnym pokoleniom wolny świat. Dzisiaj to Ukraina stała się przedmurzem Zachodu. Ukraińcy są puklerzem cywilizacji życia, dzięki której każdego dnia możemy snuć plany na przyszłość naszych rodzin, naszych dzieci, naszych ojczyzn.
На українській землі щохвилини війни ллється кров героїв і жертв агресії. На цьому ж ґрунті (серед соняшників) виростає нове етичне, а може й містичне обличчя людини – вдивленої у світло свободи.
Na ziemi ukraińskiej w każdej minucie wojny przelewana jest krew bohaterów i ofiar agresji. Na tej samej glebie wzrasta (wśród słoneczników) nowe etyczne, a może też mistyczne, oblicze człowieka – wpatrzonego w światło wolności.
Even one day of war is a lot – it costs lives that cannot be returned. We remember everyone. We celebrate not a year of war, but a year of resilience, humanity and salvation. A year of united Ukraine that has changed the world. A year of those who made faith and hope a reality🇺🇦 pic.twitter.com/4XbDflfbpn
— Олена Зеленська (@ZelenskaUA) February 24, 2023
Krzysztof Kotowicz Grafika: autor nieznany