W minioną Niedzielę Palmową, w Bazylice pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bardzie celebrowana była pamiątka wjazdu Chrystusa do Jerozolimy – miasta, w którym dokonała się Ostatnia Wieczerza, a potem zdrada, fikcyjna rozprawa sądowa i mord na niewinnym Jezusie. Bardo kilka dni temu stało się przestrzenią głębokich przeżyć duchowych i jednocześnie ciepłych spotkań związanych z Jarmarkiem Wielkanocnym.
Dziesiąty już bardzki jarmark poprzedzający Święta Zmartwychwstania Pańskiego okazał się – tradycyjnie już rzec można – autentycznym wydarzeniem społecznym. W przeciwieństwie bowiem do wielu podobnych imprez organizowanych w tym okresie, łączył pierwiastek wspólnoty doświadczeń religijnych z wyraziście zarysowanymi motywami kulturalnymi i walorami praktycznymi w postaci ekspozycji twórczości mieszkańców lokalnej wspólnoty. To ambitne przedsięwzięcie realizowane od dziesięciu lat przez samorząd Gminy Bardo wraz z miejscową Parafią oraz wieloma – bardzo zaangażowanymi – zespołami i środowiskami, tworzy niesamowicie barwną i nadzwyczaj ciepłą aurę nad Miastem Cudów. Z natury rzeczy pogoda o tej porze roku bywa kapryśna i było fizycznie chłodno, ale atmosfera gościnności i serdeczności, jaką pokazuje Bardo, działa jak magnes. Można się pomodlić w pięknej świątyni, w jej krużgankach można posłuchać tradycyjnej polskiej muzyki i obejrzeć ludowego tańca, i można wreszcie zaopatrzyć się w to, co jest nam potrzebne w Święta Wielkanocne, a nawet nieco pyszności skosztować (jak chociażby słynnego już „żuru burmistrza”). Przede wszystkim zaś można się spotkać z przyjaciółmi, znajomymi, razem spędzić czas i przygotować się do dobrego przeżycia Paschy.
Dzisiaj, w Wielki Czwartek wstępujemy w Triduum Paschalne, czyli liturgiczną pamiątkę Męki Pańskiej. Chrześcijanie świętują dzisiaj ustanowienie sakramentów eucharystii i kapłaństwa. Skupiają się wokół ołtarzy na całym świecie, by doznać wspólnoty wokół Jezusa. Tak jak On, znaleźć się wśród najbliższych przy jednym stole. Przy tym stole zasiadł też zdrajca. Już jutro Wielki Piątek…