W naszym subiektywnym medialnym przeglądzie – jak w każdy poniedziałek rano – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych. Czytając prasę lokalną szukamy dla Państwa tego, co najciekawsze w informacjach publikowanych przez te media.
Na łamach „Gazety Ząbkowickiej” (nr 95/2015) interesujący komentarz redaktor naczelnej Karoliny Makiej w sprawie, która od kilkunastu dni przykuwa uwagę opinii publicznej w całej Polsce. Ze względu na wagę sprawy publikujemy go w całości.
W ostatnich dniach bardzo głośno było w ogólnopolskich mediach o pojawieniu się na rynku niebezpiecznych dopalaczy, po których tylko na Śląsku do szpitali trafiło 60 osób. Być może niektórym wciąż się wydaje, że po dopalacze, a szczególnie słynnego mocarza, sięgają młodzi ludzie gdzieś tam z jakiś odległej miejscowości w Polsce, że nas to nie dotyczy. Otóż dotyczy, bo takie środki sprzedawane są już niemal wszędzie. Dostęp do nich mają osoby w każdym wieku. Co na to minister zdrowia? Zapytany przez jedną z dziennikarek o to, jaki ma pomysł na ograniczenie dostępu do tych śmiertelnie groźnych prochów, odpowiedział krótko: „proszę o następne pytanie”. O czym świadczy taka odpowiedź? Zwyczajnie o braku jakiegokolwiek planu. Osoby, które powinny mieć wpływ na nasze bezpieczeństwo, nie wiedzą co robić, nie mają tak naprawdę żadnego pomysłu, bo kolejna kampania społeczna o dopalaczach niewiele zmieni. Słuchając tego co władze mówią na temat, który przecież dotyczy ich obywateli, uszom własnym nie wierzę. To skandal, że nikt nie wie, co zrobić z problemem, który dotyka coraz większą liczbę, zwłaszcza młodych ludzi, problemem śmiertelnie niebezpiecznym.
„Express-miejski.pl” (pod datą 16.07.2015) zamieścił dobrą wiadomość dla mieszkańców Barda w sprawie opisywanej przez nasz portal tzw. „wieży telekomunikacyjnej”.
Tomasz Smolarz – szef województwa uwzględnił wniosek przesłany przez gminę Bardo. – Mając na uwadze, że kompleksowe objęcie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego terenów zamkniętych na terenie miasta Bardo pozwoli na określenie między innymi przeznaczenia terenów, zasad i nakazów, które są niezbędne do zagospodarowania terenów z uwzględnieniem ochrony ekonomicznej, kulturowej, przyrodniczo-krajobrazowej oraz estetycznych walorów przyrodniczych wojewoda dolnośląski zawiesił decyzję do dnia 25 lutego kolejnego roku – wyjaśnia Marta Libner, rzeczniczka prasowa urzędu wojewódzkiego. Teraz gmina określi między innymi przeznaczenie terenów zamkniętych i będzie dążyć do tego, aby decyzja odłożona w czasie na luty również była dla samorządu korzystna. (…) Pomysł ustawienia 42-metrowej wieży nie spotkał się z aprobatą mieszkańców. Pod petycją przesłaną do wojewody dotyczącą zablokowania inwestycji podpisało się około 700 osób. Negatywną opinię w tej sprawie wydał też urząd zabytków. Bardzianie walczą o zablokowanie inwestycji i na razie ewentualną budowę udało się odłożyć w czasie. Czy to pierwszy krok do sukcesu?
Portal „Doba.pl” (pod datą 14.07.2015) przyniósł korzystne wieści dla społeczności Złotego Stoku.
Przełom czerwca i lipca w Złotym Stoku był czasem wzburzenia wśród mieszkańców. Plotki, niedopowiedzenia, rozmowy i strach przed likwidacją przedszkola Bajka w Złotym Stoku. Wszystko wyjaśniło się na lipcowej sesji Rady Miejskiej. Wszystko zaczęło się od wpisu dyrektor Placówki Opieki Przedszkolnej Bajka w Złotym Stoku na stronie internetowej przedszkola. Informuje w nim, że rodzice powinni zgłosić się po odbiór wpisowego do mającego powstać od września żłobka, gdyż gmina zaproponowała jej dziesięciokrotnie wyższy niż dotychczas czynsz za dzierżawę budynków przedszkola (prawie 8000 zł miesięcznie), którego nie będzie wstanie płacić. Odrzuciła więc propozycję, a gmina wypowiedziała jej umowę powierniczą z 1999 r., termin wypowiedzenia upływa 31 grudnia 2015 roku. W Złotym Stoku zawrzało: placówce, która od lat z sukcesami prowadziła przedszkole w mieście grozi likwidacja! Mieszkańcy byli oburzeni. Rodzice zapowiadali protesty. Zaczęto tworzyć coraz bardziej fantastyczne teorie spiskowe. Na szczęście cała sprawa została wyjaśniona i załagodzona dosyć szybko, bo 9 lipca na sesji Rady Miejskiej w Złotym Stoku. Burmistrz Grażyna Orczyk przedstawiła stan prawny i wszystkie obowiązujące dokumenty dotyczące tej sprawy. (…) Na sesji burmistrz Orczyk zapytała radnych o ich opinię, podając dwie możliwości rozwiązania patowej sytuacji. Pierwsza propozycja to danie przez radnych zielonego światła burmistrz, by wydać nowe zarządzenie z obniżonymi stawkami za działalność oświatową, druga propozycja to ogłoszenie przez gminę konkursu na prowadzenie przedszkola niepublicznego. (…) Radni jednomyślnie zaopiniowali Grażynie Orczyk wydanie nowego zarządzenia, w którym stawki za dzierżawę w przypadku działalności opiekuńczej zostaną obniżone. – W nowym zarządzeniu stawki dzierżawy za budynki i grunta gminne zostaną dostosowane do realiów rynkowych. W moim odczuciu, stawka 7 zł przy działalności opiekuńczo-wychowawczej, a 3 zł dla działalności komercyjnej, chociażby za prowadzenie aptek, jest jakimś nieporozumieniem – mówi burmistrz Złotego Stoku. Obie strony wydają się być zadowolone z przyjętych rozwiązań i jeszcze na sesji dementowano pogłoski o konflikcie na linii burmistrz – dyrekcja przedszkola.
W „Wiadomościach Powiatowych” (nr 26/2015) zwiastun pozytywnych informacji dotyczących Gminy Kamieniec Ząbkowicki
Po raz drugi kamieniecka gmina skorzysta z ministerialnych programu „Razem bezpieczniej”. Celem programu jest zabezpieczenie kompleksu pałacowo-parkowego przed dewastacją. Główną korzyścią płynącą z uczestnictwa w programie jest założenie monitoringu oraz uzupełnienie oświetlenia na terenie parku i pałacu. Sam monitoring jednak niewiele pomoże, jeżeli mieszkańcy gminy nie zadbają o zabytek. Kamieniecki zamek pięknieje z roku na rok, a jednak wciąż zdarzają się przypadki aktów wandalizmu. Komu przeszkadzało zniszczone w ubiegłym roku oświetlenie fontanny lub marmurowe elementy pałacowego wystroju? Dlatego drugim z elementów progamu jest szeroko zakrojona akcja edukacyjna, która ma uświadomić mieszkańcom jak wielką wartość przedstawia obiekt wraz z otoczeniem oraz to, że w przyszłości rozwijająca się turystyka może przynieść im samym spore korzyści.
Portal „DKL24.pl” (pod datą 17.07.2015) relacjonuje ważną naradę, jaka miała miejsce w siedzibie Starostwa Powiatowego w Ząbkowicach Śląskich.
Około 73 mln euro przypada do zagospodarowania przez samorządy lokalne tworzące tzw. obszar strategicznej interwencji. Chodzi tu o gminy i powiaty z ziem: dzierżoniowskiej, kłodzkiej (bez obu gmin noworudzkich) i ząbkowickiej, które te fundusze unijne mogą wykorzystać na określone priorytety. Są nimi np. prace termomodernizacyjne czy realizacja projektów z zakresu pomocy społecznej. Mają szansę sfinansowania, o ile zostaną mądrze przygotowane i znajdą siłę argumentu w przedstawionych wnioskach. Dzisiaj w ząbkowickim starostwie burmistrzowie, wójtowie, starostowie bądź przedstawiciele ponad czterdziestu samorządów lokalnych ze wspomnianego obszaru zastanawiało się, jak najlepiej sięgnąć po te środki i optymalnie je wykorzystać. Zdecydowano, że 10 sierpnia br. dziewięcioosobowy zespół zasiądzie nad przedłożonymi wnioskami, które przymierzy do realiów.
„Echo Tygodnia” (nr 27/2015) informuje o nowym sezonie ząbkowickich siatkarzy.
Nie tak dawno sympatycy ząbkowickiej siatkówki dopingowali swoich zawodników w walce o II ligę. Kampania 2014/15 była szczególnie udana dla ZTS Ząbkowice Śląskie. Podopieczni trenera Saryczewa zdeklasowali swoją grupę, zwyciężając wszystkie mecze. W fazie play off doznali dwóch porażek z przedstawicielami I grupy, zajmując ostatecznie drugie miejsce (tuż za KKS Ren Bud Złotyryja) w województwie. Premią za ten wyczyn była runda barażowa o awans do II ligi. Ostatecznie nie udał się wyjazd do Gorzuchowa Śląskiego, który był gospodarzem rozgrywek. Mimo to, poprzedni sezon i drużyna pozostawiły po sobie dobre wrażenie i z optymizmem można spoglądać w przyszłość klubu. (…) Niebawem wylewanie siódmych potów i porządne przygotowanie do rundy, a także siatkarska karuzela transferowa (…).
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA. Zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.
W sprawie uzależnień szeroko pojętych i m.in. dopalaczy proponowałem władzom gminy pewne rozwiązania 4 lata temu…Bezskutecznie. A moja propozycja była prakktycznie bez kosztów i w większej części woluntariuszowa. Problem jak widać narasta i będzie nabrzmiewał. Wskazują na to wszelkie statystyki nie tylko polskie a także moje osobiste obserwacji z racji zawodu ale też spacerów z psem po „dzikich” okilicach Zabkowic. Pozdrawiam!