Mimo wielu przeobrażeń handlowej rzeczywistości w okresie ostatnich ponad 20 lat, zmianom nie poddał się bazar działający w obrębie ul. Dalekiej.
Starsi mogą pamiętać jeszcze okres, kiedy w początkach lat 90 typowe targowisko działało w ząbkowickim Rynku. Zostało ono stamtąd definitywnie wyprowadzone właśnie na targowisko usytuowane pomiędzy ul. Legnicką a drogą krajową nr 8. Cały plac bazarowy jest podzielony na dwie części przecięte ul. Daleką (niedawno zresztą zmodernizowaną w ramach tzw. programu „schetynówek”). Jedna z „połówek” bazaru została w połowie lat 90 wyłożona betonową nawierzchnią, dzięki czemu zarówno handlujący tam, jak i ich klienci mogą dokonywać zakupów niezależnie od warunków meteorologicznych, tym bardziej, iż część stanowisk jest zadaszonych. Druga „połówka” (dawny targ rzeźny) jest wprawdzie odgrodzona od strony ul. Dalekiej, ale sam plac to jedno wielkie klepisko. Gdy jest pogoda bezdeszczowa (szczególnie latem) panuje tam kurz, gdy zaś pada deszcz lub śnieg, handlujący i kupujący mają pod nogami błoto. Tylko maleńki fragment placu (w pobliżu dawnej rzeźni) jest przykryty kostką „trylinką”. Podobnie wygląda parking po obu stronach pomiędzy placem targowym a rzeczką.
Nie ma żadnych symptomów zanikania wtorkowego i piątkowego masowego handlowania i kupowania. Poza warzywami, owocami, roślinami ozdobnymi i owocowymi oraz ciuchami, można tu kupić artykuły chemii domowej, meble, obuwie i wiele innych przedmiotów nowych i używanych. Mimo działania w Ząbkowicach kilku marketów i wielu sklepów wszystkich branż, bazar przy ul. Dalekiej cieszy się dużą popularnością.
Aż prosi się, aby druga część targowiska została zmodernizowana. Byłaby to z całą pewnością zasadna inwestycja gospodarza terenu, jakim jest Gmina Ząbkowice. Lepsze warunki do handlowania mieliby kupcy i być może byłoby ich więcej. Można byłoby też wrócić do pomysłu uruchomienia giełdy pojazdów mechanicznych (próby takie były podejmowane kilka lat temu). Na nawierzchnię zasługuje też parking przy bazarze, gdzie zresztą są pobierane opłaty za możliwość ustawienia samochodu na kurzowo-błotnisto-trawiastym terenie.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto byłoby podjąć wysiłek unowocześnienia bazaru przy ul. Dalekiej. W Ząbkowicach od kilku lat trenuje wicemistrz Europy w jeździe akrobatycznej na motocyklu Marcin Głowacki. Jego popisy na różnych imprezach przykuwają uwagę wielu widzów, a ten młody człowiek stał się dzięki wielu swoim sukcesom jedną z tych osób, które przynoszą Ząbkowicom powód do chluby.
Od 2007 r. Marcin mógł trenować na małym boisku w obrębie stadionu przy ul. J. Kusocińskiego. Dzięki wieloletnim staraniom młodzieży, ma tam jeszcze w tym roku powstać profesjonalny skatepark. Projekt ten jak najbardziej zasługuje na wsparcie, ale może oznaczać, że zniknie miejsce dla treningu motocyklowego dla naszego mistrza i jego następców. Z tego powodu także warto rozważyć zainwestowanie w miejskie targowisko, tym bardziej, że cały plac jest blisko drogi krajowej nr 8 i stanowić mógłby lepszą wizytówkę miasta, niż obecnie.
Fot: udostępnione przez Marcina Głowackiego – więcej na Facebook’u
Ostatnio spotkał mnie na targowisku nieprzyjemny incydent.Otóż pan,który nie przestawił się i nie miał żadnych oznaczeń identyfikacyjnych,próbował „dyrygować”pojazdami.A że kilka dni lało to zamiast samochodem lepiej było przyjechać kajakiem.gdyż ten pan miał ochotę skierować i mnie w taką wodę.Na moje pytanie kogo reprezentuje,poszedł po jakiś „papier” z okrzykiem do pani „sprzedającej” bilety:daj dokumenty bo jakiś PAJAC chce je zobaczyć.Gdybym wiedział,że proszę dokumenty od członka zarządu Orła [tak oświadczyła pani od biletów] to zrezygnował bym i wysiadł do bajora.Ten pan ma nawyki z meczów piłkarskich,gdzie można wszystkich [incognito] obrażać.
Napisałem o sprzedaży biletów w cudzysłowiu.Zganijcie co mam na myśli.
Czy na dzień dzisiejszy targ istnieje?