Ta historia, to gotowy scenariusz kinowego hitu! Dokładnie 80 lat temu, w nocy z 5 na 6 maja, z oflagu w Srebrnej Górze uciekła połowa więzionych tam polskich oficerów. Z twierdzy, z której nie można było uciec wydostało się 10 polskich oficerów, a trzech z nich dotarło na Bliskich Wschód.
Tak zaczyna się pasjonująca, bo oparta na faktycznych okolicznościach, opowieść opowiadana turystom odwiedzającym Srebrną Górę. Od 2018 roku Fort Spitzberg jest wyjątkowym, nowoczesnym miejscem edukacji historycznej. Przewodnicy w mundurach z okresu II Rzeczpospolitej oprowadzają po forcie turystów. Dzięki temu mogą dotknąć prawdziwej historii. Fort Ostróg-Spitzberg w Srebrnej Górze na Dolnym Śląsku wybudowano w latach 1767 – 1770. Ta pruska fortyfikacja w latach II wojny światowej pełniła funkcję pierwszego, niemieckiego karnego oflagu dla polskich oficerów. Więziono w niej między innymi słynne postacie najnowszej polskiej historii admirała Józefa Unruga i generała Tadeusza Piskora.
Oflag VIIIB, czyli obóz jeniecki, Niemcy założyli w Srebrnej Górze pod koniec 1939 roku. Wykorzystali do tego stare, pruskie forty z XVIII wieku: Fort Spitzberg i Fort Hohenstein. Od samego początku założono, że będzie to oflag o zaostrzonym rygorze, do którego mają trafić najbardziej niepokorni i patriotyczni polscy oficerowie. Dlatego wybrano niedostępne forty, z grubymi murami, których nie można przebić – opowiada Jakub Kasiński z Fortu Spitzberg, w którym znajduje się ekspozycja poświęcona historii oflagu. Oflag miał być obozem karnym, do którego mieli trafiać jeńcy złapani podczas ucieczki oraz najbardziej patriotyczny „element”.
Wielka ucieczka jest tematem przewodnim programu zwiedzania Fortu Spitzberg w Srebrnej Górze. W jego wnętrzach odtworzono wyposażenie z czasów II wojny światowej, a po zabytku oprowadzają pasjonaci w polskich mundurach z września 1939 roku. Więźniami oflagu byli między innymi obrońcy polskiego wybrzeża: kontradmirał Józef Unrug, komandor Stanisław Mieszkowski i Stefan Frankowski. Generał Tadeusz Piskor – były szef Sztabu Głównego Wojska Polskiego, czy podporucznik Jędrzej Giertych. Ten ostatni trafił do oflagu po tym, jak uciekł z transportu do obozu w Berlinie i próbował ukryć się w ambasadzie Hiszpanii. Odosobnienie w jednym miejscu prawdziwych bohaterów było nietrafionym pomysłem.
Polscy oficerowi co rusz organizowali ucieczki – ta z 5 na 6 maja zakończyła się częściowym sukcesem.
- Oficerowie do ucieczki przygotowali się bardzo starannie. Z gazety wycięli mapę Kotliny Kłodzkiej, kawałka metalu wykonali kompas, a mundury pozbawili dystynkcji i wojskowych atrybutów, aby przypominały cywilne ubrania.
- Do ucieczki doszło z 5 na 6 maja, z niedzieli na poniedziałek z Fortu Hohenstein. Po apelu oficerowie pod pretekstem modlitwy zgromadzili w jadalni. Dziesięciu z nich schowało się w składziku i grupą uciekło przez okno w murze. Oficerowie opuścili fort w trzech grupach: trzyosobowej (Michał Niczko, Jędrzej Giertych, Zdzisław Ficek) czteroosobowej (Jan Niestrzęba, Zygmunt Mikusiński, Jerzy Klukowski i Zdzisław Dębowski) i znowu trzyosobowej (Felicjan Pawlak, Jan Gerstel, Tadeusz Wesołowski).
- Już po wyjściu z fortu Niestrzęba i Mikusiński dołączyli do Giertycha i jego kolegów i dalej szli z nimi. Obrali kierunek na południe, szli w stronę Kłodzka, by dostać się do Czech, a stamtąd na Węgry.
- Z obozu karnego, z którego myśleli, że nie da się wydostać, jednej nocy uciekła połowa osadzonych, a druga połowa kryła uciekinierów, robiąc zamieszanie, chodząc tam i z powrotem między kantyną a kazamatami
- 6 maja rano Niemcy zorientowali się, że brakuje połowy więźniów. Rozpoczęto poszukiwania. Pierwszych uciekinierów złapano po pięciu dniach w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej, kolejnych oficerów po kilkunastu dniach koło Ołomuńca, po tym jak zasnęli przy budce granicznej. Schwytanych uciekinierów ukarano kilkudniowym aresztem.
- Ucieczka powiodła się Felicjanowi Pawlakowi, Janowi Gerstelowi i Tadeuszowi Wesołowskiemu. Przez Protektorat Czech i Moraw, Słowację i Węgry, Jugosławię, Grecję, dotarli do Turcji i na Bliski Wschód. Gerstel dołączył do RAF-u i znowu trafił do niewoli w lutym 1942, kiedy jego bombowiec zestrzelono nad Holandią. Szczęśliwie przeżył wojnę. Pawlak walczył pod Monte Cassino i po wojnie zamieszkał w Anglii. Wesołowski był saperem i zginął pod Tobrukiem. Po ucieczce z Fortu Hohenstein pozostałych oficerów przeniesiono znowu na Fort Spitzberg.
- 27 czerwca 1941 roku oflag VIII B został zamknięty, a więźniowie zostali przeniesieni do innych obozów na ternie III Rzeszy.
Poprzez: przyjaciele-zabytkow.prowly.com Fort Spitzberg- Ostróg – Facebook
Jestem po rodzinie z Zdzislawem Fickiem
Zdzislaw Ficek byl moim stryjem