Szlak dawnej Kolei Sowiogórskiej pozostaje w rejestrze zabytków – nie oznacza to jednak blokowania rewitalizacji linii

Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę na decyzję Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który wpisał do rejestru zabytków krajobrazu kulturowego szlak dawnej Kolei Sowiogórskiej.

Wspomniana decyzja, podjęta w maju 2021 r. objęła ochroną pas terenu na odcinku górskim: Srebrna Góra – Góra Twierdza – Nowa Wieś Kłodzka – Wolibórz – Podlesie. Ze względu na wysokie koszty utrzymania, został wyłączony z użytkowania w 1931 r., a w 1933 r. rozebrano tory. Szlak dawnej Kolei Sowiogórskiej nie pełni funkcji transportu kolejowego od 80 lat. Jednakże zachowane przepusty, wiadukty, wykopy, nasypy i wąwóz są śladem odcinka górskiego Kolei Sowiogórskiej, który trwale wpłynął na krajobraz tej części subregionu sudeckiego.

Skargę na decyzję Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków złożyło Nadleśnictwo Bardo w maju 2021 r. W marcu 2022 r., minister kultury i dziedzictwa narodowego, jako I instancja odwoławcza, podtrzymał stanowisko konserwatora. W tym tygodniu opublikowano ostateczny wyrok, stanowiącego II instancję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z października 2022 r., gdzie skargę Nadleśnictwa Bardo oddalono.

Warto przypomnieć, że w 2019 r. linia nr 318 przeszła pod zarząd samorządu Dolnego Śląska.Jak informowaliśmy w naszym portalu Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ogłosiła nawet przetarg na opracowanie dokumentacji pod kątem odtworzenia odcinka historycznej linii kolejowej, której historia sięga początku XX wieku. Inwestycja miałaby objąć odcinek Bielawa Zachodnia – Srebrna Góra.

Według opinii przedstawicieli urzędu konserwatorskiego wpis do rejestru zabytków nie oznacza blokowania inwestycji w jego obrębie, choć zamierzenia muszą być prowadzone pod nadzorem konserwatorskim, dla zapewnienia zachowania wartości obiektu. Idea przywracania nieczynnych szklaków kolejowych do użytku jest godna poparcia, tym bardziej, jeśli dotyczy linii zabytkowych. Z pewnością konieczny będzie kompromis pomiędzy wymogami konserwatorskimi a przepisami szczegółowymi i wymogami użytkowania, ale przy dobrej woli wszystkich zaangażowanych stron zazwyczaj udaje się go osiągnąć; wydatnie pomóc w tym mogą środki zewnętrzne w postaci możliwego dofinansowania prac budowlanych i konserwatorskich przy zabytku – stwierdził pytany przez internautów przedstawiciel urzędu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Daniel Gibski.