W Ząbkowicach wymieniane są instalacje energetyczne. Najbardziej jest to widoczne w obrębie ul. Stefana Żeromskiego i przyległych do tej drogi innych ulic.
Dotyczy to sieci zasilającej poszczególne posesje. Cała sytuacja na obecnym etapie prac nie wygląda zbyt estetycznie i można mieć wątpliwość czy nawet po usunięciu starych słupów, wrażenie wizualne poprawi się. Można za to liczyć na ustabilizowanie lokalnej sieci energetycznej, która w tym kwartale miasta od kilku lat jest bardzo awaryjna. Mieszkańcy narzekają jedynie na to, że nie są informowani o wyłączeniach prądu w trakcie robót. Mówią, że rozumieją ich konieczność, ale chcieliby, aby ich uprzedzano o tym. Wystarczyłoby umieścić kartki z informacjami na słupach albo rozesłać wiadomość poprzez system SISMS, jaki znajduje się w dyspozycji Urzędu Miejskiego.
Gdyby zliczyć wszystkie obecnie widoczne słupy energetyki (nowe i stare) oraz telekomunikacyjne, to jest ich ok. 60. Z pewnością część z nich zostanie wyeliminowanych po przepięciu sieci na nowe słupy betonowe. Ponadto pozostanie napowietrzne okablowanie jednego z telekomów. Ilość wiszących nad jezdnią i chodnikami oraz pomiędzy domami kabli nie zmieni się. Odrębną kwestią są latarnie uliczne, które były naprawiane i konserwowane w 2009 r. Do tego jeszcze doliczyć należy słupy ze znakami drogowymi. Pas drogowy w ul. Żeromskiego (póki co to jest droga wojewódzka, ale jak niedawno pisaliśmy, wkrótce będzie to ulica gminna) będzie wręcz naszpikowany rozmaitymi słupami, co z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego nie rokuje poprawy jakości tej arterii.