W stałym i subiektywnym przeglądzie prasy zamieszczamy fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych. Czytając prasę lokalną szukamy dla Państwa tego, co najciekawsze w informacjach publikowanych przez te media.
„Euroregio Glacensis” (nr 19/2014) zamieszcza relację ze spotkania samorządowców Powiatu Ząbkowickiego z niedawno powołanym nowym wojewodą dolnośląskim Tomaszem Smolarzem i wniosku starosty ząbkowickiego Romana Festera.
Po pierwsze chodzi o przebudowę trasy K8, bo to najważniejsze dla rozwoju naszego regionu, zwłaszcza turystyki. Teraz turysta ma dylemat – przebijać się tą zatłoczoną i niebezpieczną drogą do nas, czy raczej skorzystać z lepszego dojazdu do Kotliny Jeleniogórskiej. Drugi pod względem ważności problem regionu, to zabezpieczenie przeciwpowodziowe – chcemy żeby „na górze” nie zapomniano o budowie zbiornika kamienieckiego.
Na łamach „Echa Tygodnia” (nr 18/2014) czytamy wywiad, jakiego udzielił burmistrz Marcin Orzeszek, który przyznaje się do swojej porażki związanej z ząbkowicką podstrefą ekonomiczną.
Brak inwestora. Jest to związane przede wszystkim z brakiem możliwości powiększenia podstrefy specjalnej strefy ekonomicznej. Skutecznie nas przyblokował minister rolnictwa, który nie wyraził zgody na odrolnienie 21 ha przy drodze krajowej nr 8, które proponujemy włączyć do podstrefy. (…) Decyzja ministra rolnictwa jest ostateczna. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym wygraliśmy, ale Naczelny Sąd Administracyjny to zmienił. Kilka dni temu otrzymaliśmy wyrok. Będziemy składać nowy wniosek, nie odpuścimy tego. To jedyna lokalizacja, która może być atrakcyjna dla potencjalnego inwestora.
W „Gazecie Ząbkowickiej” (nr 33/2014) informacja o zaplanowanych inwestycjach na terenie Gminy Stoszowice, na które tamtejszy samorząd pozyskał środki zewnętrzne.
W tym roku nie tylko główne drogi doczekają się remontów. Szczęście będą mieli także rolnicy dojeżdżający do swoich gruntów rolnych. Taka właśnie droga zostanie wyremontowana w Budzowie. Pieniądze na jej przebudowę pochodzą z budżetu województwa dolnośląskiego. Gmina dostanie na ten cel 20 tys. zł dotacji.
„Wiadomości Powiatowe” (nr 19/2014) poruszają – opisywany także w naszym portalu problem jednego z tych ząbkowickich zabytków, którymi nikt nie chce się zająć.
Baszta Gołębia przy wejściu z ul. Prusa do parku znajduje się w rękach prywatnych. Burmistrz tłumaczy się, że ma związane ręce i nie może jej ruszyć. Jednak co wtedy, gdy któryś z mieszkańców oberwie poluzowaną dachówką, które spadają coraz częściej ze zniszczonego dachu, niczym liście jesienią. Kto zapłaci odszkodowanie osobom, które przechodząc obok zabytku (który formalnie zabytkiem nie jest, aczkolwiek w Miejskiej Trasie Turystycznej jest zawarty) dostanie w głowę kawałkiem tynku (albo nawet cegłą)? Jeśli już coś się robi, to do końca. Sloganem stało się mówienie o „przejęciu Baszty przez Gminę”. A co w tej kwestii się robi? Udziela się jedynie informacji mediom. A wystarczy tylko skreślić parę zdań i zawiadomić odpowiednie służby. W końcu zależy nam na turystach, którzy chcą obejrzeć zabytek, a nie dziurę w murze obronnym, nieprawdaż?
Wśród tekstów opublikowanych przez „Głos – ad vocem” (nr 33/2014) jest felieton dotyczący gmachu Ząbkowickiego Ośrodka Kultury, o czym zresztą pisaliśmy także w naszym portalu.
Kultura, sztuka, estetyka i etyka mają ogromny wpływ na społeczeństwo. Właśnie one w każdej formie wpływają na poglądy i myślenie ludzi, a nawet na ich styl życia. Martwi mnie, że Ząbkowicki Ośrodek Kultury zapadł na chorobę zwaną bylejakość. Martwi mnie, że owa bylejakość może przełożyć się na ludzi, szczególnie dzieci i młodzież szkolną, przez co spłycą lub utracą oni wartości i zobojętnieją na wszystko.
Portal „Doba.pl” (pod datą 15.05.2014) relacjonuje obchody 25-lecia Koła Związku Sybiraków w Ziębicach.
My ostatnie pokolenie Sybiraków, którzy w większości byliśmy dziećmi, kiedy wywieziono nas w głąb Związku Radzieckiego, my już odchodzimy, zostawiamy wam świadectwo i miejsca pamięci, które mają przypominać o nas – mówił podczas odsłonięcia pamiątkowej tablicy prezes ziębickiego Związku Sybiraków Marian Gwiazdowski.
W portalu „Express-miejski.pl” (pod datą 16.05.2014) opublikowano list dotyczący funkcjonowania strefy płatnego parkowania w Ząbkowicach.
Mieszkaniec informuje nas, że wykupił abonament na rok w wysokości 400 zł na parkowanie w strefie i często nie ma gdzie pozostawić swojego pojazdu. Miejsca są bowiem zajęte przez pojazdy, których właściciele rzekomo nie mają ani wykupionego abonamentu, ani biletu. – 400 zł rocznie to nie jest mała kwota. Niejednokrotnie spotkałem się z problemem, że nie mogłem znaleźć miejsca do zostawienia pojazdu. Parkingowy notorycznie omija poszczególne pojazdy – informuje Czytelnik.
Gdyby w lokalnych mediach był pomijany jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami. Poprzez formularz TWOJA INFORMACJA możecie nam sugerować zagadnienia, o jakich warto lub trzeba powiedzieć publicznie. Życzymy udanego nowego tygodnia, a „ocenę powyższych faktów zostawiamy Państwu.