Mówił, słuchał i rozmawiał – tak w największym skrócie można ująć przebieg dzisiejszej wizyty Andrzeja Dudy – kandydata na urząd Prezydenta RP – w Ząbkowicach Śląskich. Swoje wystąpienie wygłoszone pod Ratuszem rozpoczął od przypomnienia konstytucyjnej definicji, w myśl której „Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany przez Naród”, a więc jest zobowiązany odpowiadać na oczekiwania obywateli.
Niesprzyjająca pogoda, dzień roboczy i przedpołudniowa pora nie sprzyjały odwiedzinom kandydata w Ząbkowicach, od których Andrzej Duda rozpoczął serię spotkań na Dolnym Śląsku. Jak się jednak okazało, aby zobaczyć i wysłuchać go, na Rynek przybyła całkiem pokaźna grupa osób, serdecznie witając pretendenta na najwyższy urząd w państwie. W przemówieniu Andrzej Duda stwierdził, że prezydentura nie może polegać na bierności sprowadzającej się do „bycia pod żyrandolem”. Prezydentura – zdaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości – musi polegać na kreowaniu i czynnym udziale w dialogu społecznym, na odpowiadaniu na oczekiwania Polaków wyrażane m.in. w obywatelskich projektach ustaw. Zapewnił przy tym, że jedną z pierwszych decyzji, jakie podejmie, o ile zostanie wybrany na prezydenta, będzie inicjatywa uchylająca podwyższony do 67 lat wiek emerytalny. Podpisanie tej ustawy przez Bronisława Komorowskiego uznał za działanie wbrew woli i mimo protestów narodu. Podobnie zamierza też reagować na inne inicjatywy społeczne, czego przykładem jest kwestia przywrócenia rodzicom prawa do decydowania, w jakim wieku dziecko ma iść do szkoły, co co również Polacy upominali się poprzez akcję ustawodawczą. Jako inny przykład braku wsłuchiwania się w postulaty społeczne, Andrzej Duda wskazał sprawę budowy S8. Oczywisty społeczny postulat rozwoju infrastruktury drogowej niezbędnej dla rozwoju regionu został pominięty przez rządzących i głos mieszkańców nie został w tej sprawie wysłuchany. Andrzej Duda sporo miejsca poświęcił problemowi zapaści gospodarczej naszego kraju, podkreślając konieczność reindustrializacji Polski, czyli odbudowy potencjału produkcyjnego przemysłu. Na tym tle nawiązał do błędnych – w jego ocenie – skutków decyzji obecnego rządu w obszarze polityki energetycznej (szczególnie w kwestii zagospodarowania złóż węgla) zarówno na poziomie krajowym, jak i Unii Europejskiej. Uznał również za pilną potrzebę odtworzenia potencjału obronnego kraju. Podkreślając służebną rolę prezydenta wobec narodu, Andrzej Duda zwrócił się z prośbą o poparcie jego kandydatury w wyborach, które odbędą się 10 maja 2015 r.
Rozmowa z Ząbkowiczanami, już po oficjalnym wystąpieniu trwała. Z rąk Danuty Łągiewki – szefa Prawa i Sprawiedliwości Powiatu Ząbkowickiego oraz Marcina Gwoździa – szefa Klubu PiS w Radzie Powiatu Ząbkowickiego, Andrzej Duda otrzymał pamiątkową monetę ząbkowicką. Samorządowcy z Kamieńca Ząbkowickiego wręczyli wizerunek Pałacu Marianny Orańskiej wraz z zaproszeniem do odwiedzenia tego miejsca, aby na chwilę był to „pałac prezydencki”. W trakcie spaceru pod Krzywą Wieżę wiele osób rozmawiało z Andrzejem Dudą i wykonywało sobie z nim pamiątkowe zdjęcia. Jednym z rozmówców był Marcin Kożuchowski – lider społecznego ruchu na rzecz budowy drogi S8. Po kolejnych rozmowach i krótkim briefingu dla mediów, DUDAbusem odjechał z Rynku na Wzgórze Świętej Jadwigi. Tam Andrzej Duda i towarzyszące mu osoby, w tym europoseł Dawid Jackiewicz, posłanka Anna Zalewska, Mirosława Stachowiak-Różecka z Wrocławia oraz inni działacze PiS zapalili lampiony i złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą Tragedię Smoleńską. Po chwili skupienia w kościele i krótkiej rozmowie z ks. proboszczem Bogdanem Wolniewiczem, Andrzej Duda udał się na kolejne tego dnia spotkania do Dzierżoniowa, Wałbrzycha, Jawora i Lubina.