12 grudnia 2017 r. w serwisie internetowym starostwa powiatowego ukazał się komunikat dotyczący likwidacji przystanku dla osób udających się w podróż „z” Ząbkowic Śląskich (położonego przy ul. Wrocławskiej od strony osiedla 20-lecia). Pozostanie nadal przystanek dla przybywających „do” naszego miasta. Zmiana wejdzie w życie w noc sylwestrową. W niepodpisanej przez kogokolwiek wiadomości nie ma ani słowa o warunkach na jakich przewoźnicy będą mogli oferować pasażerom swoje połączenia wykorzystując tradycyjną lokalizację przy al. Niepodległości, której właścicielem jest prywatny podmiot (nota bene: przewoźnik).
WSIADAJTA GDZIE CHCETA
W komunikacie starostwa czytamy m.in. że z 1 stycznia 2018 r. „ulegnie likwidacji przystanek zlokalizowany przy ulicy Wrocławskiej w Ząbkowicach Śląskich po stronie prawej w kierunku wyjazdu na Wrocław, natomiast przystanek po stronie prawej jadąc od strony Wrocławia w kierunku centrum miasta za posesją przy Zespole Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica, ul. Wrocławska 19, zostanie pozostawiony wyłącznie dla wysiadających.”
Decyzja ta jest wynikiem uchwały rady powiatu podjętej – o czym informowaliśmy w naszym portalu – w październiku br. i miesiąc później korygowanej po formalnym błędzie wytkniętym przez nadzór prawny wojewody. W dalszej części komunikatu napisano: „W związku z likwidacją przystanku przy ul. Wrocławskiej wszystkie firmy transportowe – świadczące przewozy regularne i specjalne – mogą zatrzymywać się i odjeżdżać (w uzgodnieniu z właścicielem) z terenu dworca przy ul. Niepodległości.” Tyle treść informacji udostępnionej na stronie internetowej ząbkowickiego starostwa.
OJ, DZIAŁO SIĘ, DZIAŁO
Konieczne jest zatem przypomnienie deklaracji, jakie podczas sesji rady powiatu z 26 października 2017 r. w imieniu burmistrza Ząbkowic Śląskich Marcina Orzeszka oraz własnym składał starosta ząbkowicki Roman Fester. W protokole z tych obrad zapisano m.in.: „Zarząd Powiatu, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i możliwość godnego korzystania z przystanku przez pasażerów, podjął decyzję o likwidacji przystanku po stronie prawej w kierunku wyjazdu na Wrocław, natomiast przystanek po stronie lewej, jadąc od strony Wrocławia w kierunku centrum Ząbkowic Śląskich, zostaje przeznaczony dla wysiadających.” W dalszej części (dostępnego w Biuletynie Informacji Publicznej Powiatu Ząbkowickiego) protokołu czytamy zapis słów starosty: „aktualnie poszukiwane jest inne rozwiązanie, odbyło się również spotkanie (…) z burmistrzem Ząbkowic Śląskich, aby wypracować wspólną propozycję rozwiązania tego problemu.” Po tych stwierdzeniach pojawia się ważna wiadomość: „Obecnie sprawa jest na etapie przygotowania porozumienia z obecnym właścicielem dworca dotyczącego nieodpłatnego udostępnienia dworca w Ząbkowicach Śląskich do czerwca 2019 r. dla wszystkich przewoźników. Stwierdził, że jeżeli dojdzie do podpisania tego porozumienia, to będzie ono najlepszym rozwiązaniem, ponieważ wtedy wszyscy przewoźnicy będą się zatrzymywali w jednym miejscu.” Wyjaśnić należy, że do 2019 r. samorząd powiatowy jest ustawowo zobowiązany do opracowania i wdrożenia strategii transportu publicznego na naszym terenie.
Kilkanaście dni przed wspomnianą wyżej sesją rady powiatu, głos w kwestii przystanku przy ul. Wrocławskiej zabrał burmistrz Marcin Orzeszek. W wypowiedzi dla „Wiadomości Powiatowych” stwierdził m.in. „Ulica Wrocławska jest drogą powiatową. Potrzebne tu jest stanowisko Zarządu Dróg Powiatowych odnośnie organizacji ruchu – mówi burmistrz Marcin Orzeszek – a swoją drogą pojawiają się też pytania, dlaczego przez cały czas funkcjonuje ten nieszczęsny przystanek przy ul. Wrocławskiej. Oba te problemy zostaną zgłoszone do starostwa. W najbliższym czasie będę rozmawiał na ten temat.” We wrześniu 2017 r., co opisywały lokalne media, pojawiły się sprzeczne informacje ze strony starosty zapowiadającego uzgodnioną z gminą budowę minidworca przy ul. Wrocławskiej oraz burmistrza, który zdementował sugestie swego kolegi.
JAZDA Z TRZYMANKĄ
Cała sprawa ma początek w 2012 r. (!), czyli pięć lat temu (!!). Jak pisaliśmy w naszym portalu, po upadku dzierżoniowskiego przedsiębiorstwa PKS, syndyk sprzedał teren dworca. Od 2013 r. pasażerowie jadący z Ząbkowic Śląskich do Wrocławia, Kłodzka czy dalej (w tym w trasy zagraniczne) musieli korzystać z przystanku zlokalizowanego przy pl. Jana Pawła II. W 2014 r. przywrócono przystanek przy al. Niepodległości dla pasażerów wsiadających do autobusów innych, niż należących do nabywcy terenu dworca i tak było do końca 2015 r. Na początku 2016 r. kolejnym punktem dla wsiadających stał się skwerek przy ul. Wrocławskiej. Jak wynika z cytowanego wyżej komunikatu starostwa, z końcem 2017 r. to miejsce zostanie skasowane. W udostępnionym wszystkim lokalnym mediom liście z września 2017 r. wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Wojciech Maj napisał m.in. „Gmina ma jeszcze miejsce na Alei Niepodległości, podwójna zatoka autobusowa zlokalizowana w sąsiedztwie dworca PKP oraz dworca prywatnego przewoźnika. Jest to naturalne miejsce do rozbudowy infrastruktury transportu osobowego w naszym mieście. Unikając tej lokalizacji, sprzyjacie interesom jednego z przedsiębiorców a szkodzicie dobru mieszkańców naszej gminy. Zastanówcie się czy warto narażać się na pomówienia i sugestie, że w naszym społeczeństwie są „równi i równiejsi”.
Za 18 dni mieszkańcy i goście Ząbkowic Śląskich przekonają się czy pełne troski o „godne warunki dla pasażerów” deklaracje burmistrza i starosty przełożą się na fakty. W projektach budżetowych powiatu i gminy na 2018 r. nie ma zapisów wskazujących na jakiekolwiek plany dotyczące infrastruktury komunikacji zbiorowej w Ząbkowicach Śląskich.