Nie chcą ekologicznej elektrowni – Młoty protestują przeciw planom inwestycji

Jako mieszkańcy Młotów i Gór Bystrzyckich domagamy się zaprzestania wszelkich prac związanych z przygotowaniami do wznowienia budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach – to pierwsze z haseł protestu, jaki przeprowadzono w ubiegłą niedzielę w miejscowości Młoty.

Akcja zorganizowana przez Stowarzyszenie „Niezatapialna Wioska Młoty” jest odpowiedzią na zainicjowane i przeprowadzone miesiąc temu przez samorząd gminy Bystrzyca Kłodzka spotkanie na temat planu budowy największej w Polsce instalacji energetycznej opartej o mechanizm siłowni szczytowo-pompowej. O spotkaniu tym informowaliśmy w naszym portalu. Brali w nim udział politycy – w tym minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, minister Michał Dworczyk, wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, senator Aleksander Szwed, wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, samorządowcy z wicemarszałkiem Dolnego Śląska Grzegorzem Macko oraz przedstawiciele podmiotów, które od strony merytorycznej analizują potencjał projektu i jego aspekty środowiskowe oraz finansowe.

Zebrani 26 marca 2023 protestowali przeciwko tym zamierzeniom. Jak podają organizatorzy wśród ok. 80 uczestników byli mieszkańcy m.in. Bystrzycy Kłodzkiej, Spalonej, Mostowic, Wójtowic. Prezes Stowarzyszenia „Niezatapialna Wioska Młoty: Agnieszka Skimina domagała się w swoim wystąpieniu zaprzestania wszelkich prac związanych z przygotowaniami do wznowienia budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach. Mamy dosyć 50-letniego życia w zawieszeniu, ciągłego odgrzewania tego projektu, który nie był opłacalny w latach 80. i nie jest opłacalny w obecnym miksie energetycznym z coraz większym udziałem OZE – mówiła aktywistka. O rzekomych dziesięciu kłamstwach na temat instalacji w Młotach mówił sołtys Mostowic i Piaskowic Dariusz Mielniczek. Treść obu wystąpień udostępniono w sieci – kliknij TUTAJ, aby przeczytać. Poparcie dla protestu zadeklarowała Partia Zieloni w opublikowanym stanowisku dostępnym po kliknięciu TUTAJ.

Wśród postulatów, które formułowali uczestnicy protestu było między innymi wstrzymania procedowania w Sejmie specustawy o elektrowniach szczytowo-pompowych, która – według protestujących – uderzać ma w podstawowe prawa obywatelskie, a prace nad nią są prowadzone bardzo pospiesznie, co utrudnia rzetelne konsultacje społeczne. Chcemy zachować bogactwo przyrodnicze Gór Bystrzyckich, ocalić obszary Natura 2000, które w przypadku budowy elektrowni ulegną degradacji. Chcemy ocalić zasoby wodne dla Bystrzycy Kłodzkiej i miejscowości Gór Bystrzyckich. To w Młotach jest ujęcie zasilające większość mieszkańców gminy w wodę. Rozumiemy potrzebę magazynowania energii elektrycznej i rolę jaką pełnią ESP w systemie elektroenergetycznym, jednakże uważamy, że istnieją lepsze rozwiązania, które nie ingerują w przyrodę i krajobraz w takim stopniu jak może to mieć miejsce w Młotach – piszą przedstawiciele Stowarzyszenia „Niezatapialna Wioska Młoty”. W opublikowanej na portalu społecznościowym relacji z protestu organizatorzy umieścili odnośnik do publikacji

• Elektrownia w Młotach może produkować nawet 1 GW energii, co zaspokaja potrzeby ok. 750 gospodarstw domowych. Jest to zasób energii porównywalny wytworzonego przez jeden reaktor jądrowy i jeden blok węglowy lub jedna duża farmę wiatrową na morzu.
• Koszt realizacji projektu rozłożonej na 5-6 lat wynieść może ok. 5 mld zł. Instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe dostarczają energię, kiedy występują określone warunki pogodowe: świeci słońce lub wieje wiatr. Nie zawsze pokrywa się to z zapotrzebowaniem na energię i stąd potrzeba jej magazynowania, aby można ją było wykorzystywać w okresie szczytowego zapotrzebowania na nią. Taką właśnie ekonomiczną, stabilną i ekologiczną funkcję pełnić mogą elektrownie szczytowo-pompowe.

Foto: Łukasz Lewandowski – Stowarzyszenie „Niezatapialna Wioska Młoty” – Facebook