Pozwoliłem sobie na małą zmianę szyku tytułu informacji z portalu zabkowice4you.pl Nie ukrywam, że trochę się poczułem po przeczytaniu informacji jak internauta czerpiący „wiedzę” z Wirtualnej Polski. Podarowałem sobie „kryty” bo samo nasuwająca się złośliwość mogłaby przekroczyć masę krytyczną.
Od kilkunastu miesięcy, jak to się mądrze mówi, monitoruję powstawanie epokowej inwestycji w Powiecie Ząbkowickim. Inwestycja przypomina reklamę pewnej gumy rozpuszczalnej, której fragment, reklamy nie gumy, brzmi: „mam i ja!”. Na szczęście czy raczej nieszczęście, bo tego do końca nie można być pewnym, basenu krytego nie ma. Ponieważ tytuł zobowiązuje, pora na treść. „Trwają uzgodnienia architektów z ząbkowickimi urzędnikami dotyczące opracowania dokumentacji projektowo-kosztorysowej dotyczącej budowy krytego basenu.” Mam nieodparte wrażenie, że ilość „wody”, która w tej sprawie płynie można by było spokojnie napełniać ten basen przez kilkanaście kolejnych lat.
Przypomnę, że jestem za basenem. Chciałbym tylko, żeby to nie był jakiś humbug* przedwyborczy. O jejku, jak chciałbym. Powtórzę też, ze zbudowanie krytego basenu to nie jest żadna sztuka. Wystarczy kredyt, bo miasto nie zbankrutuje i wynajęcie, oczywiście w drodze przetargu firmy, najlepiej uczciwej i basen w trymiga czyli cirka about za jakieś kilka lat powstanie. Nie chciałbym oczywiście tak długo czekać ale jeszcze bardziej martwi mnie coś innego. Wkoło basenów huk i nie słychać, żeby to były wysoko dochodowe przedsięwzięcia. To taki akcencik realistyczny w tej całej hurraoptymistycznej propagandzie.
„Wartość inwestycji ma opiewać na kwotę ok. 15 mln zł. Po zaakceptowaniu dokumentacji, nad którą pracuje Zespół Projektowo-Inwestycyjny „Kontrapunkt V-Projekt” z Krakowa, ma ona być opublikowana w serwisie internetowym Urzędu Miejskiego. Oznacza to, że mniej więcej za miesiąc być może zobaczymy ostateczny kształt i poznamy zaplanowane funkcjonalności krytego basenu w Ząbkowicach. Ogłoszenie przetargu na budowę basenu byłoby więc możliwe jesienią br. pod warunkiem zabezpieczenia w budżecie gminnym środków na to zadanie (zapewne w cyklu wieloletnim).” To dobre stwierdzenie „byłoby więc możliwe (…) pod warunkiem zabezpieczenia (…) środków”. No właśnie chyba w tym tkwi klucz do sprawy.
Życie a właściwie „Echo Tygodnia” (nr 30/2014) dopisało epilog. „Gmina Ząbkowice otrzymała „Dolnośląski Klucz Sukcesu”. Ceną wartości przyznanej nagrody,była nadwyżka budżetowa! Kto by pomyślał, że to takie proste – wystarczy zaplanować w budżecie mało realną inwestycję, np. budowę basenu, później z niej zrezygnować, czy też odłożyć w czasie na bliżej nieokreśloną przyszłość, by uzyskać nadwyżkę budżetową i zbierać profity w postaci nagród i dyplomów.” O jejku, żebym z tym basenem, jak najbardziej krytym, się pomylił.
* humbug – bardzo rozreklamowana sprawa, która po pewnym czasie okazuje się oszustwem” (wg Słownika Języka Polskiego W. Doroszewskiego)