Mamy kolejną odsłonę batalii o kamieniecką „Pszczółkę”. Zaczęło się od inicjatywy samorządu Gminy Kamieniec Ząbkowicki, która jeszcze w grudniu ub.r. zadeklarowała chęć przejęcia szkoły, którą w 70 roku działalności, samorząd Powiatu Ząbkowickiego zamierza zlikwidować.
Dwa dni temu w serwisie internetowym gminy opublikowana została odpowiedź, którą wójt Marcin Czeniec skierował do starosty Romana Festera, na jego pismo z końca lutego br. Jednocześnie nie jest tajemnicą, iż w styczniu br. Rada Gminy podjęła uchwałę o zamiarze przejęcie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Juliana Lubienieckiego, a kilkanaście dni później Rada Powiatu zdecydowała w uchwale o likwidacji tejże placówki.
We wspomnianym liście wójta do starosty czytamy m.in.: >> Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy oficjalnej odpowiedzi od Pana Starosty Powiatu Ząbkowickiego na nasze pismo z dnia 2.01.2015 r. Ze względu na powagę problemu w nim poruszonego oraz krótki termin na podjecie wiążących decyzji w dniu 12.01.2015 r. została zwołana sesja nadzwyczajna Rady Gminy Kamieniec Ząbkowicki, gdzie podjęta została uchwała intencyjna w sprawie przejęcia przez Gminę Kamieniec Ząbkowicki szkoły ponadgimnazjalnej, dla której organem prowadzącym jest Powiat Ząbkowicki, w sytuacji gdy po stronie powiatu wyrażany był wyłącznie zamiar jej likwidacji. (…) Należy zauważyć, że Zarząd Powiatu przedstawił na sesji Rady Powiatu projekt uchwały o zamiarze rozwiązania Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kamieńcu Ząbkowickim, w sytuacji kiedy znane było już oficjalne stanowiska Wójta i Rady Gminy Kamieniec Ząbkowicki w przedmiotowej sprawie. Na akceptację zasługiwał wniosek części Radnych Powiatu o odroczeniu podjęcia uchwały o zamiarze rozwiązania placówki do czasu wypracowania stanowiska Zespołu, co nie zostało uwzględnione. (…) Zarząd Powiatu sam w przedłożonym przez siebie stanowisku zauważa koszty, jakie Gmina Kamieniec Ząbkowicki będzie zobowiązana ponieść na kontynuowanie nauki w placówce. Zauważyć należy, że Gmina przejmując prowadzenie placówki w sposób istotny odciąży Powiat z wydatków tj. dopłat do subwencji oświatowej przypadającej na przedmiotową placówkę. Z powyższego wynika, że wyłączne ryzyko związane z przejęciem prowadzenia placówki, w tym niemałe finansowe, poniesie Gmina. W związku z powyższym stanowisko Gminy, w tym i to dotyczące przejęcia na własność majątku placówki z dniem 31.08.2015 roku a nie jak to zostało przedstawione przez Zarząd Powiatu z dniem 1 września 2019 roku, jest w pełni uzasadnione zwłaszcza, że zdaniem Zarządu Powiatu „majątek nie stanowi istoty problemu”. (…) Ostatnie stanowisko Zarządu Powiatu, pozbawione jest merytorycznej wartości w zderzeniu ze stanowiskiem organu stanowiącego Powiatu, który w odmienny sposób przesądził o przyszłej sytuacji placówki (rozwiązanie placówki). Wszelkie inne próby wizerunkowej zmiany przyjętej już woli powiatu nie można zaakceptować, gdyż odbiegają one od warunków jakie zostały określone przez Gminę Kamieniec Ząbkowicki. Warunki te należy uznać za adekwatne do stopnia zaangażowania organizacyjnego i finansowego Gminy i powstałych oszczędności dla budżetu Powiatu. <<
Jak zatem widać, wójt Marcin Czerniec podtrzymuje stanowisko przyjęte przez Radę Gminy, choć raczej nie zanosi się na to, że szkoła zostanie uratowana. Wprawdzie jej obecny gospodarz, czyli Zarząd Powiatu Ząbkowickiego oraz większość radnych, deklarują chęć przekazania szkoły gminie już po tegorocznych wakacjach, ale sam budynek i jego wyposażenie starostwo chce oddać gminie dopiero za …cztery lata. Tym samym gmina, prowadząc szkołę, byłaby gościem w powiatowym obiekcie. Mamy zatem dość szczególną sytuację, tym bardziej, że w wydanym niedawno materiale promującym szkoły Powiatu Ząbkowickiego urzędnicy starostwa nie uwzględnili kamienieckiej „Pszczółki”, choć jednocześnie deklarują, że nie mają nic przeciw pomysłowi gminy.