Dla środowiska skupionego wokół Stowarzyszenia Na Rzecz Dzieci i Osób Niepełnosprawnych Ziemi Ząbkowickiej „Integracja” olimpiada integracyjna jest dniem najważniejszym w roku. Tym razem odbyła się dwudziesta, czyli jubileuszowa edycja tego wydarzenia, które w kalendarzu Ząbkowic Śląskich jest jedną z najjaśniejszych pozycji.
27 maja 2017 r. uroczystego otwarcia XX Olimpiady Integracyjnej dokonała Irena Szewczyk – prezes „Integracji”. Wspominała w krótkim i spontanicznym wystąpieniu okoliczności, w jakiej zrodziła się idea olimpiady, jako spotkania osób niepełnosprawnych i ich rodzin z osobami, które swoją sprawnością pragną tworzyć przestrzeń sportowej rywalizacji i wspólnej zabawy. O 20-letniej historii ząbkowickiej olimpiady integracyjnej, która była pierwszą tego rodzaju inicjatywą na Dolnym Śląsku mówił również Zdzisław Organiściak, który w 1997 r. był odpowiedzialny za działalność sportowo-rekreacyjną w Ząbkowicach Śląskich. Zwrócił on uwagę na to, że uczestniczący w pierwszej olimpiadzie, ówcześni 7-latkowie, dzisiaj są dorosłymi osobami. Jako inspirację to organizacji 20 lat temu olimpiady integracyjnej wskazał, obecnego w Hali „Słonecznej” Kubę Saryczewa, któremu wytrwale towarzyszą rodzice Urszula i Henryk – znani wśród ząbkowiczan wychowawcy i trenerzy utalentowanej sportowo młodzieży. Z rąk pani prezes Ireny Szewczyk osoby, które w ciągu minionych 20 lat wspomagały organizatorów przedsięwzięcia, otrzymały pamiątkowe upominki. Nie zabrakło wystąpień ze strony burmistrza Ząbkowic Śląskich Marcina Orzeszka oraz przybyłego nieco później starosty ząbkowickiego Romana Festera.
Po części oficjalnej rozpoczęły się gry i zabawy, do których zagrzewały m.in. chirliderki z Gimnazjum Publicznego nr 1. Były też pokazy niezwykłych czworonogów, które są wdrożone do tzw. dogoterapii oraz występy grupy tanecznej ze Szkoły Podstawowej nr 3. Olbrzymią radość wywołała pierwsza konkurencja, w której ząbkowickie VIP-y z Romanem Festerem na czele, rywalizowały z zawodnikami ząbkowickiej „Integracji”. Mecz polegał na dość skomplikowanym sposobie przekazywania z rąk do rąk wielkiej piłki i lepszą w tej rozgrywce okazała się ekipa pod przewodnictwem Ireny Szewczyk. Kolejne zmagania były świetną okazją do wykazywania się przez dzieci uczestniczące w tych konkursach sprawnościowych wieloma umiejętnościami, ale też obopólną otwartością. Po wyczerpaniu listy turniejów był czas na wręczanie medali, odpoczynek i posilenie się smakowitościami w postaci grochówki i pieczonej kiełbaski.
Zapowiadana przez nasz portal XX Olimpiada Integracyjna zaczęła się od wniesienia flagi i złożenia specjalnej przysięgi olimpijskiej. Tak jest każdego roku. Ten akcent wskazuje na niezwykłość wydarzenia i jego wyjątkowość. Ząbkowicka Olimpiada Integracyjna ma cechy misji, wnosi niematerialną wartość, której być może w ferworze wydarzeń i mnóstwa innych spraw, nie widać. Można uwierzyć, że dobro promieniuje i to jest najcenniejsze. W całym morzu rozmaitych inicjatyw podejmowanych w Gminie Ząbkowice Śląskie, „Integracja” nie przestaje być inspiracją dla wielu społeczników i samorządowców. Każdemu, kto z serca przyczynia się do tego, że co roku spotykamy się na Olimpiadzie Integracyjnej, należy się wdzięczność i szacunek. O atmosferze tego ząbkowickiego święta dobra może opowiedzą poniższe zdjęcia. Jest w nich m.in. seria ujęć, na których widać dziewczęta i chłopców – jak mogło się początkowo zdawać – malujących na białych kartach bezładne czarne plamy. Karty te złożone – znów niby przypadkiem – w jeden obraz ukazują wizerunek Jezusa Chrystusa – uosobionej miłości. Zobaczcie te i inne fotografie, aby dostrzec radość i wspólnotę. Powyższy tekst był jedynie wstępem…