W naszym subiektywnym medialnym przeglądzie – jak w każdy poniedziałek rano – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych. Czytając prasę lokalną szukamy dla Państwa tego, co najciekawsze w informacjach publikowanych przez te media.
Tygodnik „Euroregio Glacensis” (nr 52/2014) zamieścił obszerny wywiad z wybranym na drugą kadencję burmistrzem Ząbkowic Marcinem Orzeszkiem. Oto fragment rozmowy…
Według pańskiego rozeznania: włodarzowi przybyło sympatyków czy przeciwników? – Przeciwnicy są na pewno. Ilu ich jest, nie wiem. Ale po ostatnim wyniku wyborczym mogę być usatysfakcjonowany, że gros wyborców podziela moją politykę rozwoju gminy. Nie popadam jednak w konformizm i staram się sukcesywnie poprawiać koncepcję kierowania nią, aby było jeszcze lepiej. Przy tym słucham różnych głosów, które analizuję. Jedni mieszkańcy więcej pieniędzy włożyliby w drogi, drudzy w kubaturę, kolejni w kulturę, a ja osobiście w promocję. Poglądy są wielorakie, w tym wszystkim muszę znaleźć tzw. „złoty środek”. Jak do tej pory dobrze akcentowaliśmy, jako władze samorządowe, punkty wymagające szybkiego wykonania. Te 84 procent poparcia dla mnie oraz ta liczba radnych, która z mojego komitetu weszła do Rady Miejskiej, jest tego potwierdzeniem.
A może jest to też zasługa panu sprzyjającej gwiazdy utożsamianej z okresem świąteczno-noworocznym? – Na pewno wiele pozytywnych promieni od niej płynących w tym jest. Bo czy ona sama, to nie wiem.
Patrząc na te cztery lata za sobą, z czego burmistrz Ząbkowic Śląskich jest szczególnie usatysfakcjonowany? – Z uspokojenia wewnętrznej sytuacji w gminie. Opadły emocje, których przedtem było zbyt wiele. Uważam, że dobrym posunięciem z mojej strony było to, iż po rozpoczęciu urzędowania nie sadziłem się na rozliczanie poprzednika. Zacząłem realizować swoją politykę bez oglądania się wstecz. To okazało się trafionym posunięciem. Do tego muszę dodać zdanie się na mądrość i zaangażowanie zespołu, z którym przyszło mi pracować. Dziś wiem, że są potrzebne korekty w jego składzie.
„Gazeta Ząbkowicka” (nr 66/2014) przeprowadziła interesujący wywiad z Krzysztofem Nieborą – prezesem zarządu Twierdzy w Srebrnej Górze. Jest w nim mowa m.in. o dotychczasowych działaniach i planach inwestycyjnych dotyczacych tego szczególnie atrakcyjnego miejsca na mapie Powiatu Ząbkowickiego i całego regionu.
Co roku występujemy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o dofinansowanie i m.in. z uwagi na rangę obiektu, który jest pomnikiem historii, otrzymujemy dotację. W tym roku wykonaliśmy prace na łączną kwotę 927 tys. zł. Ministerialna dotacja wyniosła 750 tys. zł. Dzięki temu kontynuowaliśmy remont bastionu dolnego. W poprzednim roku wykonaliśmy prace na kwotę prawie 700 tys. W tym roku złożyłem kolejny wniosek na ponad 2,3 mln zł. Planujemy remonty związane z zabezpieczeniem fortów Donjon, Kawalier i Harcerz. W przypadku fortu Harcerz planujemy odbudować bramę wraz z przyczółkami i kładkę w kierunku esplanady fortu. Jest to związane z projektem budowy wyciągu w Srebrnej Górze. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić w ciągu dwóch lat. Planujemy wprowadzenie kolejnej atrakcyjnej imprezy związanej za świętem wina w twierdzy Srebrna Góra, bo uważam, że to ciekawe wydarzenie. Chcemy także zorganizować w czerwcu noc świętojańską. Przewidujemy też szereg wystaw. W tej chwili odbywa się u nas wystawa ceramiki. Stworzyliśmy specjalnie miejsca przeznaczone do tego celu. Zaadoptowaliśmy część pomieszczeń Donjonu ze środków pochodzących m.in. z Unii Europejskiej za kwotę ponad 3 mln zł pod kątem wystaw. Teraz przygotowaliśmy specjalną ofertę świąteczno-noworoczną, a także ofertę na ferie zimowe 2015. W 2013 roku twierdzę odwiedziło 52 tysiące ludzi. Już dzisiaj widać, że na pewno ten rekord pobijemy.
Na łamach „Echa Tygodnia” (nr 1/2015) relacja ze spotkania opłatkowego w Gminie Złoty Stok z udziałem nowej burmistrz Złotego Stoku Grażyny Orczyk. Niedawno pani włodarz odwiedzała – jak pisaliśmy w naszym portalu – seniorów, tym razem spotkała się ze strażakami.
Przy wspólnym stole wigilijnym spotkali się druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej ze Złotego Stoku, Mąkolna i Płonicy z księdzem proboszczem Józefem Siemaszem, panią burmistrz Grażyną Orczyk, panią asystent Martą Krysiak i przewodniczącym Rady Miejskiej Waldemarem Wieją. „Życzymy Wam – mówiła pani burmistrz – bezpiecznej służby, zawsze szczęśliwych powrotów z akcji, a także zdrowia, szczęścia oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym. Należą się Wam ogromne podziękowania za poświęcenie w ochronie życia i mienia ludzkiego, za zaangażowanie i gotowość do niesienia pomocy. Wasza praca jest niezwykle ważna. Dajecie nam poczucie bezpieczeństwa, możemy przecież na Was liczyć o każdej porze dnia i nocy.”
Z „Expressu-miejskiego.pl” (pod datą 29.12.2014) dowiadujemy się o dalszym ciągu sprawy z rozległym zanieczyszczeniem Nysy Kłodzkiej w okolicy Barda, do którego doszło latem ubiegłego roku.
10 sierpnia wędkarze łowiący ryby w Nysie Kłodzkiej w miejscowości Przyłęk zobaczyli mnóstwo unoszących się na wodzie ryb. O zjawisku natychmiast poinformowali Społeczną Straż Rybacką, a ta zgłosiła sprawę na policję, do związku wędkarskiego w Wałbrzychu i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Ryby unosiły się na odcinku około 8 kilometrów – od elektrowni w Przyłęku do byłej miejscowości Pilce. Poniesione straty oszacowano na ponad 330 tys. złotych. (…) Ostatecznie jednak nie udało się ustalić sprawcy i prokuratura umorzyła śledztwo.
Portal „Doba.pl” (pod datą 29.12.2014) zapowiada nową wśród dotąd wydanych – i omawianych przez nasz portal pozycji – książkę poświęconą dziejom Ziemi Ząbkowickiej.
Kamil Pawłowski – historyk, znawca i pasjonat dawnych dziejów naszego powiatu, szykuje kolejną niesamowitą wyprawę w przeszłość. Po świetnie napisanych „Dziejach Ciepłowód” już latem ma się ukazać jego kolejna książka, tym razem autor zaprosi nas do dawnych Ząbkowic Śląskich. – Przez kilka lat wygłaszałem różne referaty, pisałem artykuły dotyczące historii Ząbkowic Śląskich. Chciałbym te moje teksty uzupełnić, opracować i wydać jako jeden tom, dający zupełnie inny obraz tego miasta i życia w nim pod tytułem „Szkice z dziejów miasta” – mówi autor.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA.