Ponad 2,5 mln zł trafi w tym roku na teren Powiatu Ząbkowickiego dzięki przyznanym wczoraj przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego dotacjom na konserwacje i renowacje zabytków. O wsparcie prawidłowo pod względem formalnym wnioskowało 14 podmiotów, z czego 6 otrzyma pomoc finansową.
W czołówce dolnośląskich dotacji są wnioski z Powiatu Ząbkowickiego. 700 tys. zł wpłynie na kontynuację remontu Donjonu z interwencyjną naprawą portalu Bramy Górnej, bramy Bastionu Dolnego (etap II) z uzupełnieniem wałów i remont Bastionu Kawalier (etap III) – całość w Srebrnej Górze na wniosek Twierdza Srebrna Góra Sp. z o.o. Srebrna Góra. Kolejne 700 tys. zł otrzyma Fundacja Klasztor Księgi Henrykowskiej w Henrykowie z przeznaczeniem na remont konserwatorski mostu kamiennego (XIII-XIV w.) wraz z badaniami. Będzie to kontynuacja II etapu tych prac. Natomiast 500 tys. zł wpłynie na wniosek Gminy Kamieniec Ząbkowicki i zostaną przeznaczone na kontynuację prac ratowniczych i konstrukcyjnych w części północnej dachu Pałacu Księżnej Marianny Orańskiej i pałacowej baszty nr 2. Wymienione aplikacje otrzymały najwyższe dotacje w skali całego Województwa Dolnośląskiego. Jedyną wyższą kwotę (900 tys. zł) przyznano na roboty w obrębie Pałacu w Gorzanowie.
Wśród pozytywnie rozpatrzonych wniosków są także inne aplikacje z Powiatu Ząbkowickiego. 300 tys. zł zostało przyznanych Parafii Rzymskokatolickiej pw. Św Jerzego w Ziębicach Ziębice na II etap remontu elewacji Bazyliki (XIII-XV w.), remont elewacji wieży kościelnej oraz północnej elewacji korpusu kościoła. Parafia Rzymskokatolicka pw. Św. Jadwigi Ząbkowice Śląskie wsparta zostanie kwotą 200 tys. zł z przeznaczeniem na kontynuację ratunkowych prac konserwatorskich i budowlanych barokowego wnętrza XIII-wiecznego kościoła p.w. Św. Jadwigi. I wreszcie 150 tys. zł pozwoli dalej konserwować dekorację Mauzoleum Piastów w kościele p.w. Wniebowzięcia NMP (XIV w.) w Henrykowie, o co zabiega Parafia Rzymskokatolicka pw. Wniebowzięcia NMP i Św. Jana Chrzciciela w Henrykowie.
Jak pisaliśmy już w naszym portalu – w ubiegłym roku, MKiDN na teren Powiatu Ząbkowickiego skierowało kwotę ponad 3,3 mln zł i wtedy pomoc otrzymało 9 beneficjentów. Wiadomo natomiast, że tegoroczna ogólnopolska lista rankingowa ministerstwa była dłuższa od poprzedniej. Mimo spełnienia wymogów formalnych punktacja innych wniosków z nasego terenu wypadła słabiej. Ministerstwo nie uwzględniło wniosków dotyczących: prac konserwatorskich w zakresie: elewacji kościoła parafialnego pw. Św. Anny w Ząbkowicach Śląskich, V etapu zabezpieczenia ruin zamku w Ząbkowicach Śląskich, remontu elewacji budunków klasztornych Sióstr Klarysek w Ząbkowicach Śląskich, II etapu konserwacji wozowni pałacowej w Kamieńcu Ząbkowickim, zabezpieczenie Wiaduktu Żdanowskiego na terenie Gminy Stoszowice, II etapu konserwacji ambony i konserwacji ołtarza głównego wraz z Cudowną Figurką Madonny w Bardzie, ratunkowych prac budowlanych i wzmocnienia posadowienia fundamentów kościoła we wsi Stolec, prac ratowniczych przy kominie i kanale technicznym Domu Rządcy w Kamieńcu Ząbkowickim, remontu dachu, konstrukcji i elewacji w wozowni zespołu pocysterskiego w Henrykowie. Wnioski te mają szansę na dofinansowanie w wyniku planowanego na drugie półrocze kolejnego „rozdania” dotacji wynikającego m.in. z oszczędności poprzetargowych na projektach, jakie uzyskały pomoc rządową.
Na blogu „Zabytki Śląska” pojawił się komentarz do decyzji ministerialnej. Czytamy w nim m.in.: „Tradycyjnie, większość pieniędzy przekazano na obiekty sakralne, co jest częściowo zrozumiałe jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość tego typu zabytków nie tylko na Śląsku – parafie rzymsko-katolickie dominują zarówno wśród pozytywnie zweryfikowanych wniosków, jak i tych odrzuconych. (…) Środki nie trafiają do najbardziej potrzebujących, tylko do tych którzy potrafią najlepiej wypełnić dokumenty. Większość zabytków ginie ponieważ nie ma komu wysłać wniosków o dotacje. Dla niektórych może to oznaczać wyrok śmierci – trafiają się przypadki gdy po raz kolejny nie przyznano środków na budynki wymagające natychmiastowych prac ratunkowych. Gdy jedni „malują trawę” i konserwują bez końca jedną ścianę, innym dach wali się na głowę.”
Na ile uzasadniona jest powyższa opinia i czy jest trafna w odniesieniu do wniosków, które wpłynęły z terenu Powiatu Ząbkowickiego, jak i tych, których nie było – ocenić możemy sami po jakości i postępie prowadzonych prac, ale także tam, gdzie nikt nic nie robi. Cieszyć się można, iż uwzględnione przez MKiDN aplikacje z Powiatu Ząbkowickiego są w dolnośląskiej czołówce.