W subiektywnej prasówce – w każdy poniedziałek – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów związanych z terenem Powiatu Ząbkowickiego, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w gazetach i portalach internetowych. Od niedawna na zakończenie „prasówki” dodajemy artykuły inspirujące do pozytywnych działań na naszym terenie.
Doba.pl (pod datą 27.01.2017) porusza kwestię niepokojącą wielu mieszkańców Ząbkowic Śląskich.
Czytelnicy nie odpuszczają w temacie ograniczenia ruchu dla samochodów ciężarowych w Ząbkowicach Śląskich. Pytają nas, kiedy w końcu gmina spełni swoje obietnice i wprowadzi ograniczenia tonażowe dla pojazdów poruszających się po mieście. – Już koniec stycznia, a ciężarówki nadal rozjeżdżają wyremontowane ulice. W poniedziałek, kiedy oblodzone Ząbkowice stały wręcz w jednym korku, to co się działo na ulicy Staszica z udziałem tirów to był horror – skarży się nasz Czytelnik. Gmina Ząbkowice Śląskie od dawna deklaruje, że konieczne jest ustawienia oznakowania, które nie pozwalałoby na przejazd przez miasto pojazdów o tonażu powyżej 3,5t. Burmistrz Marcin Orzeszek jeszcze w grudniu zapewniał, że gdy z dniem 1 stycznia ciąg ulic Legnicka, Wrocławska, Stefana Żeromskiego, Janusza Kusocińskiego, Stanisława Staszica i Ziębicka przejmie gmina, niezwłocznie podjęte zostaną działania w zakresie ustawienia odpowiedniego oznakowania. Jak zapewnia Doba.pl urząd miejski, prace nad wprowadzeniem ograniczenia zostały podjęte i procedura jest w toku, obecnie na etapie konsultacji i zbierania opinii od służb. Od 1 stycznia ulica Cukrownicza i część ulicy Kamienieckiej do ronda stały się z kolei drogami wojewódzkimi. Stan nawierzchni szczególnie ulicy Cukrowniczej, nie wskazuje jednak, że jest to droga tej klasy. Czy DSDiK planuje w najbliższym czasie remont tej drogi? – Na dzień dzisiejszy w zaplanowanym budżecie na rok 2017 nie ma zadania związanego z jakimikolwiek pracami remontowymi tej drogi – informuje Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu.
Wiadomości Powiatowe(nr 5/2017) omawiają tegoroczny budżet Gminy Ciepłowody.
W tym roku ma powstać duży plac zabaw w parku w Ciepłowodach. W funduszu sołeckim Ciepłowód zostały zabezpieczone środki na ten cel w wysokości 27 tysięcy złotych. Z naszej strony również chcemy zabezpieczyć środki na ten cel w budżecie gminy, ale zrobimy to w trakcie roku po zmianach w budżecie. Złożymy też wniosek o dotację – informuje wójt Łukasz Białkowski. W tegorocznym budżecie zostały również zabezpieczone środki na remont budynku, którego gmina jest współwłaścicielem. Mieszczą się w nim mieszkania komunalne. Większość mieszkań jest w fatalnym stanie, co władze gminy zamierzają sukcesywnie zmieniać. 40 tysięcy złotych w budżecie Ciepłowód zostało zarezerwowanych na wykonanie dokumentacji na wypadek, gdyby w trakcie roku pojawiła się atrakcyjna możliwość wykonania jakiejś inwestycji i skorzystania ze środków zewnętrznych. Wójt ma nadzieję, że pojawią się środki na remonty świetlic wiejskich. Obecnie w gminie pozostały dwie świetlice, których stan nie jest zadowalający. Pierwsza z nich w Kobylej Głowie została już wewnątrz wyremontowana dzięki funduszowi sołeckiemu i staraniom mieszkańców. Gminie pozostało właściwie tylko wykonanie elewacji. Kolejna świetlica, która wymaga remontu znajduje się w Piotrowicach Wielkich. – Jest to duży obiekt a koszt jego przebudowy i remontu będzie bardzo wysoki, może wynosić nawet ok. pół miliona złotych – mówi wójt – część prac już została zrealizowana, trzeba będzie jednak jeszcze sporo pieniędzy, by była ona funkcjonalna. Są to obiekty zabytkowe, więc nie można skorzystać z termomodernizacji. Zapewniam jednak, że świetlice zostaną wyremontowane do końca kadencji. Być może pojawią się jakieś atrakcyjne możliwości skorzystania z funduszy zewnętrznych, a jeżeli nie, będziemy sukcesywnie remontować świetlice w ramach naszego skromnego budżetu.
Express-miejski.pl(pod datą 27.01.2017) relacjonuje niebezpieczne zdarzenie, o którym jako pierwsi pisaliśmy w naszym serwisie #dzieje się teraz.
Część pracowników z budynku starostwa przy ul. Sienkiewicza szybciej skończyła dziś pracę. To efekt zadymienia, do jakiego rano doszło na terenie obiektu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w niektórych pomieszczeniach uruchomiły się czujki służące do wykrywania czadu i dymu. Nie wzywano jednak straży pożarnej, a starosta Roman Fester uspokaja. – Po prostu zakupiliśmy złej jakości opał i przy rozpalaniu doszło do zadymienia. Wyraziłem zgodę, aby część załogi poszła wcześniej do domu. Sytuacja powróciła już do normy i część niezbędnych pracowników cały czas jednak pracuje. Został zamówiony lepszy opał i mam nadzieję, że zjawisko już się nie powtórzy – tłumaczy szef powiatu. W przeszłości dochodziło już do kilku zadymień w budynku starostwa na ul. Sienkiewicza. Jak wyjaśniał w wywiadzie starosta, problem dotyczący wcześniejszych zadymień wynikał ze zmiany obsługi kotłowni i też z fatalnej jakości dostarczonego opału. Dodawał także, iż w przyszłości planowany jest remont kotłowni i przejście na ekologiczny rodzaj opału. Może wówczas problemy ustaną…
Ziębice.info (pod datą 23.01.2017) relacjonują prawdopodobnie ostatni koncert orkiestry, jaka działała przy jednej ze szkół na terenie Gminy Ziębice.
W niedzielne popołudnie kościół pw. Wniebowzięcia NMP W Henrykowie wypełniła muzyka w najlepszym wydaniu. W Koncercie Bożonarodzeniowym wystąpiła Orkiestra dęta Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie pod kierunkiem majora Edwarda Tomkowa. W jej wykonaniu można było usłyszeć tradycyjne kolędy – m.in. „Cicha noc”, „Lulajże Jezuniu” oraz „Gdy śliczna Panna”, a także repertuar współczesny, a w nim takie piosenki jak: „Jest taki dzień” zespołu Czerwone Gitary, „Christmas time” Cliffa Richardsa czy „White Christmas” autorstwa Irvinga Berlina. Wszystkie wykonania poprzedzone były krótkimi, ciekawymi zapowiedziami. Wielki podziw należy wyrazić pod adresem muzyków Orkiestry, którzy popisowo wykonali utwory mimo bardzo niskiej temperatury. W skład Orkiestry weszła młodzież z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie oraz jej absolwenci, a także gimnazjaliści z Zespołu Szkół Samorządowych. Niektórzy z nich grę na instrumentach muzycznych rozpoczęli zaledwie pół roku temu. Grę młodych muzyków wspierali ich nauczyciele. Ten wyjątkowy bożonarodzeniowy koncert miał jednak także smuty akcent – był ostatnim wykonanym przez henrykowską Orkiestrę. Ostatnim, bowiem major Edward Tomków podjął decyzję o zakończeniu swojej muzycznej działalności, tłumacząc się wiekiem i stanem zdrowia. Majorowi za pracę na rzecz Orkiestry podziękowali wszyscy muzycy, a także m.in. starosta powiatu ząbkowickiego Roman Fester, Andrzej Regner, dyrektor Gminnego Centrum Edukacji i Sportu w Ziębicach, oraz ks. Kacper Radzki, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego, który odczytał list z podziękowaniami arcybiskupa Józefa Kupnego. Słuchając podziękowań niejednemu młodemu muzykowi zakręciła się łza w oku. Swojego wzruszenia nie krył sam major Tomków. Mjr Edward Tomków – jak mówił – z muzyką związany jest od 50 lat. Ostatnie sześć poświęcił na rzecz Orkiestry z Henrykowa. Kierował nią od początku jej istnienia, przy czym nie tylko dyrygował, ale wraz z czteroma doświadczonymi muzykami od podstaw uczył młodzież gry na instrumentach muzycznych. Orkiestra uświetniała wiele wydarzeń na terenie gminy Ziębice i poza nią. Co dalej z Orkiestrą? – Trudno powiedzieć – mówi ks. Kacper Radzki, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie, który podczas koncertu wielokrotnie wyrażał żal z powodu decyzji majora Tomkowa. Biorąc pod uwagę rolę, jaką Orkiestra pełniła w wychowaniu młodzieży oraz szerzeniu jej muzycznych zainteresowań, a także w życiu kulturalnym gminy Ziębice oraz jej szerokiej promocji, zakończenie tak wspaniałej inicjatywy to niepowetowana strata. Miejmy jednak nadzieję, że niebawem będziemy świadkami wznowienia działalności Orkiestry i ponownie będziemy mogli uczestniczyć w równie wyjątkowym koncercie jak ten niedzielny.
Gazeta Ząbkowicka (nr 174/2017) opublikowała artykuł dotyczący ewentualności zmian w ordynacji wyborczej na poziomie samorządów. W jego treści znajduje się także wypowiedź włodarza Gminy Bardo.
Dla wielu samorządowców bycie wójtem burmistrzem lub prezydentem miasta to profesja. Niektórzy rządzą miastami i gminami od kilkunastu, a czasem kilkudziesięciu lat. To ma się zmienić. Jarosław Kaczyński, prezes PiS zapowiedział wprowadzenie kadencyjności W niedzielę prezes Kaczyński zapowiedział, że chciałby, aby najbliższe wybory samorządowe w 2018 r. odbyły się według nowych zasad. Chodzi o wprowadzenie kadencyjności wójtów, burmistrzów, prezydentów miast (dwie kadencje i koniec) oraz przezroczyste urny w lokalach wyborczych. W opinii szefa PiS bardzo częste są przypadki, gdy przedłużanie poparcia dla burmistrzów i wójtów wynika z mechanizmów bezwładu społecznego, a czasem także z mechanizmów patologicznych. – Powstają kliki, oddziałując różnymi sposobami, także manipulacyjnymi na społeczeństwo. Ta władza się przedłuża, a nie działa w interesie wszystkich, w interesie dobra wspólnego – zauważył szef PiS. Pomysł popierają Nowoczesna i Kukiz 15. Przeciwko wprowadzeniu kadencyjności są PO i PSL. Co o kadencyjności sądzi burmistrz Barda, Krzysztof Żegański, który sprawuje tę funkcję od 2006 r.? – Pan prezes Kaczyński i liderzy PIS-u chcą tym razem wpływać na kompetencje, które są przypisane obywatelom – mieszkańcom lokalnych społeczności. Neguje prace samorządów i ich gospodarzy. To jest dla nas wójtów, burmistrzów bardzo krzywdząca ocena. Przy niedoszacowanych budżetach wykonujemy wiele zadań, na które nie ma finansowania a są zadaniami państwa. To tu, w samorządach widać najlepiej elementy prawdziwej demokracji i najlepszym weryfikatorem wyborów gospodarza gminy są jej mieszkańcy. Nikt nie zagłosuje na kogoś, jeżeli ta osoba nic nie robi. Wprowadzenie dwukadencyjności spowoduje, że nagle coś nam się przerwie. Zostaną wstrzymane inwestycje, które są w połowie drogi. Żal tego co dalej mogłoby się stać, co jest planowane przez nas do realizacji w przyszłości. Stwarza się sytuację, że trzeba ich oderwać od przysłowiowego „koryta”. Często jednak okazuje się, że następna praca jest znacznie lepiej opłacana i spokojniejsza i potencjał został gdzie indziej przelany. Ale pieniądze to nie wszystko. My tak naprawdę służymy i to „coś” się ma albo nie. Sumując, jestem za wprowadzeniem kadencyjności z przedłużonym okresem, np. do 5 lub 6 lat ale od następnej kadencji nie wstecz, ale również z pewną ochroną np. gdy po skończonych dwóch kadencjach po np. 50 roku życia, należna jest np. 30 proc. emerytura. Wątek ten można rozwijać, ale mam nadzieję , że może tym razem ktoś posłucha ludzi i przyjdzie po rozum do głowy. Tak po prostu się nie gra.
DKL24.plpod datą 17.01.206) informuje o decyzji w sprawie, która zszokowała mieszkańców Ząbkowic Śląskich w pierwszych dniach 2017 roku.
Na wniosek prokuratora rejonowego Sąd Rejonowy zastosował trzymiesięczny areszt wobec 20-letniego Kamila B. Jest on podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem 20-letniej mieszkanki Ząbkowic Śląskich. Do zdarzenia doszło 9 bm. w jednym z budynków przy ul. Strzelińskiej, gdzie mieszkała zmarła osoba. Jak komunikuje Prokuratura Okręgowa w Świdnicy – Kamil B. znał swoją ofiarę, gdyż wcześniej byli parą. W feralnym dniu przyszedł do jej mieszkania i zaatakował była partnerkę nożem. Później dopadł dziewczynę na klatce schodowej, gdzie uciekła, i zadał kolejne ciosy. W sumie doliczono się ich około siedemdziesiąt w okolicach głowy, szyi, klatki piersiowej i brzucha. Mężczyzna zgłosił się na policję po zdarzeniu i poinformował o popełnionym przestępstwie. Został zatrzymany. W trakcie przesłuchania przyznał się do zbrodni, jednak nie podał jej motywu. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 12 lat do dożywocia.
Triponline.pl (pod datą 16.01.2017) zamieszcza fotoreportaże i reportaże video dla miłośników atrakcyjnych turystycznie miejsc – tym razem tematem publikacji jest Srebrna Góra.
To, że mamy się czym poszczycić, jeśli chodzi o atrakcje turystyczne, to wszyscy wiemy. A czy wiedzieliście, że mamy w naszych granicach największą twierdzę w Europie? W Górach Sowich ukryta jest Srebrna Góra, która budzi respekt wszystkich zwiedzających, a jego wartość historyczna wywindowała ją na listę 25 Pomników Historii Rzeczpospolitej. Srebrna Góra – strażniczka Kotliny Kłodzkiej – moglibyśmy wymieniać różne wyjątkowości Twierdzy w Srebrnej Górze. Skupimy się na dwóch – to jedyna twierdza górska w Polsce, a także największa budowla forteczna na Starym Kontynencie z najwyższym bastionem basztowym, czyli Donjonem. Tyle laudacji – przechodzimy do faktów. Ta potężna budowla powstała na zamówienie i wyraźny rozkaz władcy Prus, Fryderyka Wielkiego. Budowla rozpoczęła się w 1765 roku i trwała przeszło 12 lat. Korpus budowli został zaprojektowany przez Holendra G.K. Walrave, znakomitego architekta i fortyfikatora na służbie pruskiej. Plan ogólny opracował włoski inżynier Pinto, a zmodyfikował płk Ludwik Wilhelm Regeler, który ostatecznie odpowiada za widoczne kształty fortecy, stanowiącej jeden najlepiej zachowanych przykładów XVIII-wiecznej, europejskiej architektury obronnej. Fortyfikację wzniesiono na dwóch górujących nad Przełęczą Srebrną (586 m n.p.m.) wzniesieniach: Forteczną (Warowną) Górę (686 m n.p.m.) oraz Ostróg (627 m n.p.m.). Jej głównym zadaniem miała być obrona przejścia przez przełęcz do Kotliny Kłodzkiej. O skali tego przedsięwzięcia niech świadczy fakt, że koszt budowy całego kompleksu – wedle XX-wiecznych źródeł – wyniósł 1 668 000 talarów. Do budowy twierdzy zbudowano tartak, cegielnię, wapienniki, wodociąg i liczne drogi transportowe. Mury forteczne zostały wykonane z wydobytego na miejscu kamienia. Cegłę wykorzystano jedynie do wykończenia wnętrz kazamat, wewnętrznego muru dziedzińca Donżonu i obu jego bram wjazdowych. Wszelkie narożniki, krawędzie i rynny wykonano z białego lub czerwonego piaskowca. Do budowy zatrudniono około 4 000 robotników z zachodnich Niemiec i Czech. Także okoliczna ludność była przymuszana do tych prac. Wszystko nadzorował król Fryderyk II, który po corocznych manewrach zatrzymywał się w Srebrnej Górze lub we dworze w Budzowie. Budowę przeprowadzono w trzech zasadniczych etapach: 1765-68 – centralne elementy forteczne: Donjon, kazamaty galerii przeciwstokowej i bastiony pomocnicze: Kleszczowy, Nowomiejski, Gwiaździsty, Górny, Dolny i Kawalierę. 1768-71 – wspomagające Donjon forty: Rogowy, Wysoka Skała, Ostróg oraz ich esplanady. 1770-77 – wykonano umocnienia Chochołów: Bateria Kazamatowa, Bateria Tarasowa, Reduta Skrzydłowa, Fort Chochoł Mały, Schron Mostu Lisiego, Flesz. W latach 1772-76 wzniesiono też koszary. W całej twierdzy znajdowało się łącznie 299 kazamat i 54 izby strzeleckie, które rozmieszczono na trzech kondygnacjach, a dostępu do nich broniło 8 bram. Na wypadek wojny jej załogę miało stanowić 3 756 żołnierzy, a w razie potrzeby nawet 5 000. Artyleria forteczna składała się z 264 dział, haubic i moździerzy. Każdy Fort posiadał swoją studnię, istniała również piekarnia, browar, hodowano również zwierzęta, a w magazynach można było przechować żywność i opał na co najmniej trzymiesięczne oblężenie. Główny jej trzon tworzy zespół bastionów z donżonem w środku. Ogromne magazyny, studnia, zbrojownia, kaplica, więzienie, szpital, piekarnia, browar, warsztaty rzemieślnicze i prochownia – to wszystko sprawiało, że Srebrna Góra była twierdzą całkowicie samodzielną i samowystarczalną. Obecnie w Srebrnej Górze znajduje się plenerowa wystawa broni ciężkiej z okresu II wojny światowej, a z korony twierdzy rozpościera się widok na Sudety. Przez cały rok można zwiedzać labirynty i zakamarki twierdzy wraz z charyzmatycznymi przewodnikami, a w ciągu miesięcy odbywa się tam również kilka imprez na świeżym powietrzu, które gromadzą fanów militariów i wojskowej architektury. Tu postawmy kropkę i grubą kreskę. Srebrna Góra to także gratka dla grotołazów i miłośników alternatywnych form zwiedzania…
Businessinsider.com.pl
(pod datą 23.01.2017) cytuje wypowiedź wicepremiera Mateusza Morawieckiego w kwestii pomysłu o dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Myślę, że 95 proc. Polski doskonale teraz wie, o czym mówię – zaznaczył. Ocenił, że np. prezydenci miast mogą być lepsi czy gorsi, ale „tworzą wokół siebie istny dwór”. Zwrócił uwagę, że są osoby, które w samorządach władzę sprawują 16 – 20 lat. „Toż to królowie tyle nie rządzili dawniej” – powiedział i ocenił: „naprawdę wystarczy tego kandydowania!” Morawiecki odniósł się też do artykułu w „Der Spiegel”, w którym autor krytykuje pomysł zmian w polskiej ordynacji. Morawiecki zwrócił uwagę, że autor krytykuje tam rozwiązanie w Polsce, ale jednocześnie pochwala podobne rozwiązanie w Niemczech. Coś, co u nich za Odrą jest dobre, u nas jest niedobre tylko dlatego, że rząd PiS to wdraża?” – ironizował Morawiecki. Mówiąc o autorze artykułu, zażartował: „Zimny prysznic i melisę bym polecał!”. Morawiecki – pytany, czy kadencyjności nie należy też ograniczyć posłom i senatorom – odparł, że pomysł ten należy odnosić tylko do władz wykonawczych: wójtów, burmistrzów i prezydentów. Minister zaznaczył, że „posłowie i senatorowie nie tworzą wewnętrznego układu zarządzania”.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA. Zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://sudeckiefakty.pl/cookies)
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.