Anielice i diablice, władcy i poddani, fotoreporterzy, służby, góralska kapela, wielka radość mieszkańców skąpana w słońcu i finał z pokłonem przed Dzieciątkiem – tak w minioną sobotę wyglądał ząbkowicki Orszak Trzech Króli, który na bieżąco relacjonowaliśmy w naszym serwisie #dzieje_się_teraz Był to jeden z prawie 650 orszaków, jakie odbyły się w polskich miastach w 2018 roku.
Ząbkowiczanie po raz szósty wyszli ze swoich trzech parafialnych kościołów i spotkali się pod Krzywą Wieżą, by z tego miejsca odbyć razem wędrówkę trzech mędrców reprezentujących trzy lądy. Zielona grupa z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa reprezentowała Azję. Błękitni z parafii pw. Św. Jadwigi to delegacja Afryki. Zespoleni czerwienią parafianie spod wezwania Św. Anny to Europa. Jak każdego roku po mszach świętych, pod przywództwem królów delegacje parafii „kontynentów” dotarły do ul. Św. Wojciecha, a stamtąd pod ratusz, na plac Jana Pawła II, a spod pierzei północnej ząbkowickiego rynku do sali widowiskowej Ząbkowickiego Ośrodka Kultury. Podobnie jak w latach poprzednich, co relacjonowaliśmy w naszym portalu, całemu przemarszowi towarzyszył entuzjazm dzieci i dorosłych, widocznych było mnóstwo obiektywów, a nad bezpieczeństwem całego pochodu czuwały służby mundurowe.
Poszczególne przystanki przemarszu za mędrcami i pod „betlejemską gwiazdą” były okazją do krótkich teatralizowanych scenek ukazujących walkę dobra ze złem, jakiej każdy człowiek na co dzień doświadcza w swoim życiu osobistym i społecznym. Bożonarodzeniowy klimat kolęd i pastorałek podtrzymywała kapela góralska z Rabki, która również wystąpiła z krótkim koncertem na zakończenie sobotniego świętowania. Według organizatorów w tegorocznej edycji Orszaku Trzech Króli w Ząbkowicach Śląskich uczestniczyło ok. 2500 osób. Tego samego dnia orszaki odbyły się także w Ziębicach, Bardzie, Kamieńcu Ząbkowickim i Złotym Stoku.