Wciąż trwa proces dwóch oskarżonych o zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi, za co niesłusznie skazano na 25 lat więzienia Tomasza Komendę. Dyrektor aresztu, w którym obecnie znajduje się oskarżony Ireneusz M., poinformował, że mężczyzna miał w swojej celi dostęp do telefonu komórkowego. Umożliwiało mu to niepodlegający kontroli sposób na kontakt ze światem zewnętrznym.
Dzisiaj przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu odbyła się kolejna rozprawa odwoławcza w sprawie tzw. „zbrodni miłoszyckiej”, czyli zgwałcenia i zabójstwa 15-letniej Małgosi. Oskarżonych jest dwóch mężczyzn: Ireneusz M. i wyrażający zgodę na publikowanie danych – Norbert Basiura. Sąd dopuścił dziś kilka dowodów rzeczowych w tej sprawie, jak chociażby wyniki analiz DNA, a także zabezpieczone na miejscu zabójstwa włosy łonowe.
Najbardziej szokujące jednak okazały się informacje przekazane sądowi przez dyrektora aresztu. W opinii napisano, że oskarżony Ireneusz M. przebywał w dwuosobowej celi, w której inny osadzony miał telefon komórkowy, co oznacza, że oskarżony o tą wstrząsającą zbrodnię, mógł bez nadzoru korzystać z komórki.
ZBRODNIA MIŁOSZYCKA
Przypominamy, że ponad rok temu wrocławski sąd uznał, że winnymi brutalnego zgwałcenia i zabójstwa na 15-letniej Małgosi, są Ireneusz M. i Norbert Basiura. Obu mężczyzn skazano na 25 lat za to, że w nocy 31.12.1996 roku mieli razem z innym, dalej niezidentyfikowanym sprawcą, zgwałcić 15-latkę, która pozostawiona nieprzytomna na mrozie – zmarła. Wyrok w tej sprawie nie był jednogłośny, a obaj oskarżeni nie przyznali się do winy. Od tego wyroku odwołała się prokuratura i obrona.
TOMASZ KOMENDA NIESŁUSZNIE SKAZANY NA 25 LAT WIĘZIENIA
Za popełnienie zbrodni w Miłoszycach w sylwestrową noc w 1996 roku, niesłusznie skazano na 25 lat pozbawienia wolności Tomasza Komendę. W maju 2019 roku Sąd Najwyższy – po wznowieniu postępowania – ostatecznie go uniewinnił. Tomasz Komenda zdecydował, że nie będzie składał apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu, który przyznał mu ponad 800 tys. zł odszkodowania i 12 mln zł zadośćuczynienia. Prokuratura Okręgowa w Łodzi w dalszym ciągu bada okoliczności tego, jak niewinny człowiek mógł spędzić w więzieniu aż 18 lat.
Sprawa gwałtu i zabójstwa nastolatki w Miłoszycach jest wciąż otwarta. Apelacja trwa od czerwca, a nowe daty rozpraw wyznaczone są do początku grudnia. Śledczy uważają, że morderców Małgosi było trzech, więc poszukiwania ostatniego z nich nadal trwają.