Rada Gminy Kamieniec, podczas październikowej sesji, wysłuchała informacji na temat rynku pracy w kamienieckiej gminie i powiecie ząbkowickim oraz raportu o stanie gminnej oświaty. Przyjęte zostały wszystkie, ujęte w porządku obrad, uchwały i w niemal nie było (zwyczajowych już) spornych kwestii. Nic jednak nie wskazuje na uspokojenie widocznej od początku tej kadencji różnicy opinii pomiędzy dwoma nieformalnymi obozami samorządowców w tej gminie.
Raport o stanie rynku pracy w powiecie ząbkowickim i na tym tle w gminie Kamieniec Ząbkowicki zaprezentowała Donata Ignasiak – kierownik Centrum Aktywizacji Zawodowej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Ząbkowicach Śląskich. Z przedstawionych statystyk jednoznacznie wynika, że liczba osób pozostających bez pracy maleje. Jednocześnie, co podkreślała przedstawicielka PUP, dzięki modelowej współpracy pomiędzy oboma urzędami, gmina Kamieniec Ząbkowicki jest przykładem najbardziej efektywnego wykorzystywania instrumentów aktywizacji zawodowej w całym powiecie. Podobnie sprawy miały się w świetle ubiegłorocznego i relacjonowanego przez nasz portal sprawozdania PUP, które w 2016 r. składała dyrektor Irena Balikowska. Szczególnym przejawem tego zaangażowania jest utworzenie i prowadzenie jedynego w powiecie i jednego z niewielu w województwie Centrum Integracji Społecznej. Odpowiadając na pytania radnych, Donata Ignasiak ujawniła, że Powiatowy Urząd Pracy w Ząbkowicach Śląskich, w ogólnopolskim rankingu efektywności za rok 2016 prowadzonym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, znalazł się na 23 pozycji. Komentując wszystkie informacje, wójt Marcin Czerniec zauważył, że wrażliwość i chęć wspomagania ludzi poszukujących pracy, wykazywana przez kamieniecką gminę przekłada się nie tylko na realne wsparcie dla wielu mieszkańców, ale też podnosi wynik całego powiatu w dziedzinie walki z bezrobociem.
Drugim w kolejności zagadnieniem, jakie było przedmiotem analizy, była oświata. Raport dla radnych przygotował i na związane z nim pytania odpowiadał zastępca kierownika Referatu Planowania i Rozwoju w Urzędzie Gminy Stanisław Twardowski. Wątpliwości i obawy, jako jedyny, zgłaszał przewodniczący Aleksander Ciapka. Radny drążył formułowane przez siebie obawy o warunki funkcjonowania szkół po przeprowadzonej już reformie systemu edukacji w Polsce. Pytania dotyczyły poziomu zatrudnienia nauczycieli, wyposażenia placówek i ich potrzeb natury inwestycyjnej. Przedstawiciel administracji gminnej cierpliwie objaśniał poruszane kwestie i zapewniał, że w żadnej z tych sfer nie ma obaw o sprawną pracę szkół i przedszkoli. Analogiczne stanowisko w imieniu kadry zarządzającej wypowiedział dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 im. Papieża Jana Pawła II Arkadiusz Albrecht. W takim samym duchu tę część posiedzenia podsumował wójt Marcin Czerniec, akcentując, iż oświata, czyli edukacja i wychowanie dzieci i młodzieży stanowią priorytet gminy. Wyraża się to nie tylko najwyższymi nakładami budżetowymi uzupełniającymi coraz bardziej tzw. subwencję oświatową, ale też permanentną troską o poprawę wszechstronnie rozumianych warunków nauki dla najmłodszych mieszkańców gminy. Kierunek ten, według deklaracji włodarza, będzie nadal utrzymywany.
W dalszej części radni przyjęli uchwały dotyczące zmian budżetowych na rok bieżący oraz wskaźników podatkowych na rok 2018. Spięcie nastąpiło przy rozpatrywaniu alternatywnych projektów jednej uchwały w sprawie skargi na działalność wójta. Mimo formalnych zastrzeżeń zgłaszanych przez radnego Dominika Krekorę, większość opozycyjna wobec włodarza, przeprowadziła głosowanie, w wyniku którego skarga uznana została za zasadną. Ta sama większość przeforsowała także dwie inne uchwały. Jedną w sprawie rozpatrzenia podtrzymanego przez sołtysa wniosku sołectwa Kamieniec Ząbkowicki II dotyczącego przeznaczenia środków funduszu sołeckiego w 2018 roku. Drugą w sprawie wydawania Biuletynu Informacyjnego „Wiadomości Kamienieckie” przez Gminę Kamieniec Ząbkowicki.
W swoim wystąpieniu końcowym wójt Marcin Czerniec stanowczo zdementował tezy wygłoszone przez starostę ząbkowickiego podczas relacjonowanej przez nasz portal październikowej sesji rady Powiatu Ząbkowickiego. Starosta komentował wtedy rzekomą niechęć kamienieckiego włodarza do przejmowania rejestratora prędkości pojazdów usytuowanego w pobliżu byłej siedziby szkoły ponadgimnazjalnej w Kamieńcu Ząbkowickim. Roman Fester zarzucił wtedy wójtowi, iż bez żadnego poważnego uzasadnienia odmawia przejęcia tej instalacji od powiatu. Marcin Czerniec – jak informowaliśmy natychmiast w naszym serwisie #dzieje_się_teraz – zdecydowanie zanegował formułę przerzucenia na gminę zobowiązań podjętych przez powiat w nieuporządkowanych dotąd pod względem formalno-prawnym okolicznościach. Zaprzeczył także, jakoby kwestionował zasadność instalowania tego typu urządzeń pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa pieszym i kierowcom.
https://www.facebook.com/zabkowice4you/videos/936444426508219/
Wójt Marcin Czerniec przy informacjach o rynku pracy oraz o oświacie, ale też w trakcie końcowego wystąpienia, mocno podkreślał swoją krytyczną ocenę zachowań tych radnych, którzy m.in. blokując decyzję w sprawie wystąpienia o nadanie praw miejskich dla Kamieńca Ząbkowickiego. W przypadku problematyki rynku pracy, nie taił satysfakcji z efektów prowadzonej od szeregu lat i skutecznej pracy kierowanego przez niego urzędu. Z przekąsem zauważył, że jeden z radnych opozycyjnych, komentując korzystne wskaźniki dotyczące bezrobocia w gminie uznał je za „pozytywny efekt pracy administracji” i nie zdobył się na uznanie istotnej w tym roli wójta. Marcin Czerniec przypomniał, że „do końca kadencji pozostało kilkanaście miesięcy”. Stwierdził też, że „ci, którzy dobrą wolą i inicjatywą włączają się w pracę na rzecz dobra wspólnego mają pełne prawo, by być dumnymi z sukcesów gminy Kamieniec Ząbkowicki”.