Są wstępne wyniki sekcji zwłok trzech nurków, którzy 3 października utonęli w zalanej kopalni w Sobótce. Jak poinformowała wrocławska prokuratura, nie wykazały one urazów mechanicznych. Śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
3 października w Sobótce doszło do dramatycznego zdarzenia. Podczas kursu doszkalającego w zalanej kopalni Maria Concordia trzech nurków (dwóch instruktorów i jeden kursant) nie wypłynęło na powierzchnię. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że gdy dwóch nurków nie wypłynęło na powierzchnię, trzeci chciał dostarczyć im butlę z tlenem, wskutek czego niestety również nie wypłynął spod wody. Akcja poszukiwawcza trwała dwa dni, aż do wydobycia na powierzchnię wszystkich ciał. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ
Dochodzenie w sprawie wypadku w zalanej kopalni Maria Concordia rozpoczęła Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Krzyki-Zachód. Śledztwo prowadzone jest o czyn z artykułu 155 Kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura poinformowała o wstępnych wynikach sekcji zwłok przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, które nie wykazały u zmarłych urazów mechanicznych, mogących spowodować zgon lub utratę przytomności.
– Stwierdzono natomiast różnie wyrażone cechy utonięcia u wszystkich denatów, mianowicie ostre rozdęcie płuc i pienistą białą treść w drogach oddechowych – poinformowała media rzeczniczka wrocławskiej Prokuratury Okręgowej – Małgorzata Dziewońska.
Prok. Dziewońska dodała, że w celu potwierdzenia przyczyny zgonu prokuratura zleciła do analizy badania histopatologiczne i badania w kierunku ewentualnego wychłodzenia.