Tuż po Świętach Bożego Narodzenia dotarła do nas wiadomość, że na zmodernizowanym w ubiegłym roku skrzyżowaniu drogi krajowej nr 8 z drogą powiatową w Braszowicach przestała działać sygnalizacja świetlna. Bez niej ten punkt, nawet przy poprawionych warunkach przejazdu kierowców i przejścia dla pieszych, jest niebezpieczny.
Napisaliśmy o tym w naszym portalu w ostatnim dniu grudnia, a więc kilka dni po wyłączeniu świateł. Jeszcze przedwczoraj nie działały, ale wczoraj zarządca drogi, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przywróciła sygnalizację (co widać na zdjęciach poniżej). Cieszymy się wraz z mieszkańcami Braszowic, bo z ich punktu widzenia to feralne miejsce zawsze będzie groźne, zwłaszcza dla osób pieszych przechodzących przez „ósemkę”. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że sygnalizacja świetlna na tym skrzyżowaniu została włączona kilka tygodni po zakończeniu robót drogowych, o czym również informowaliśmy w naszym portalu.
Mamy natomiast prośbę mieszkańców Barda, którą przekazujemy do GDDKiA. Sprawa również dotyczy krajowej „ósemki”, a więc arterii wybitnie niebezpiecznej dla wszystkich uczestników ruchu. Na przejściu dla pieszych pomiędzy parkingiem przy centrum handlowym a stacją kolejową od połowy grudnia ubiegłego roku nie działa oświetlenie punktowe pasów dla pieszych (co pokazujemy na zdjęciach poniżej). Czynne jest wprawdzie światło pulsacyjne i świecący znak drogowy, lecz widoczność w tym miejscu, nawet dla kierowców przestrzegających obowiązującego w tym miejscu ograniczenia prędkości do 50 km/h, po zmroku i rano (szczególnie w obecnej porze roku) jest bardzo słaba. Do tego dochodzi jeszcze śliskość nawierzchni i fakt, że piesi w tym miejscu nie mają najczęściej odblasków na okryciu, bo przecież nie poruszają się po poboczu drogi, lecz przekraczają oznakowane przejście. Być może potrzebna jest tylko wymiana żarówek, być może naprawa instalacji, ale sprawa nie wygląda na skomplikowane zadanie. Prosimy zatem służby drogowe o szybką reakcję.