Sprawa ciągnie się od końca 2016 r. Wtedy bowiem Rada Gminy Kamieniec Ząbkowicki nie zajęła stanowiska w sprawie projektu uchwały o wygaszeniu mandatu radnego Edwarda Szulina z Doboszowic. Tym razem do podjęcia takiej uchwały wezwał kamienieckich rajców wojewoda. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy samorządowcy nie zbiorą się na sesji ze względu na… wakacje.
Wspomniany na wstępie wniosek o wygaszenie mandatu Edwarda Szulina wynikał z treści protokołu sporządzonego przez gminnych urzędników, którzy stwierdzili, iż samorządowiec narusza ustawę antykorupcyjną prowadząc działalność na nieruchomości stanowiącej mienie komunalne. Radny z Doboszowic taki sam delikt popełnił już w 2008 r., i wtedy został skutecznie odwołany z pełnionej funkcji w organie stanowiącym. Ze względu na brak rozstrzygnięcia pod koniec 2016 r., co relacjonowaliśmy w naszym portalu, cała dokumentacja trafiła na biurko wojewody dolnośląskiego. Trzy tygodnie wojewoda Paweł Hreniak skierował pisemne wezwanie do Rady Gminy Kamieniec Ząbkowicki o wygaszenie mandatu radnemu. O zwołanie sesji wnosił również wójt Marcin Czerniec, który oczekuje rozpatrzenia projektów innych uchwał dotyczących bieżących spraw gminy. Pod wakacyjną nieobecność przewodniczącego Aleksandra Ciapki i wiceprzewodniczącej Elżbiety Cwek, nie ma osoby upoważnionej do ustalenia terminu sesji i tym samym wnioski wójta gminy i wezwanie wojewody dolnośląskiego pozostają bez echa, a działalność kamienieckiej rady jest sparaliżowana.
W ocenie nadzoru prawnego wojewody dolnośląskiego Edward Szulin nie może pełnić funkcji radnego, gdyż prowadzi działalność gospodarczą, wykorzystując przy tym mienie gminy Kamieniec Ząbkowicki. W opinii wojewody naruszenie prawa ma miejsce przez sam fakt prowadzenia działalności rolniczej na działce będącej własnością gminy, w której radny wykonuje mandat. Ustawowy zakaz takiego rodzaju aktywności ma na celu przeciwdziałanie uprzywilejowaniu osób pełniących role publiczne. Pismo wojewody w tej sprawie nosi datę 25 lipca 2017 r. i ustalony w nim termin rozpatrzenia wezwania to 30 dni. Jeśli w tym czasie radni nie podejmą uchwały, wówczas wojewoda może wydać zarządzenie zastępcze, które skutkiem jest wygaszenie mandatu radnego. Następnym krokiem będzie wyznaczenie terminu wyborów uzupełniających do Rady Gminy Kamieniec Ząbkowicki w okręgu nr 10. Mogą się one odbyć jeszcze w 2017 r.
Gdy sprawą po raz pierwszy w tej kadencji zajmowała się Rada Gminy Kamieniec Ząbkowicki, radny Edward Szulin wprawdzie wyłączył się z głosowania nad swoim mandatem (radnym nie wolno uczestniczyć w głosowaniach dotyczących ich interesu prawnego), ale ostro oponował przeciw sposobowi działania urzędników gminnych, którzy wykryli nieprawidłowości. Jednym z argumentów, jakie wysuwał był to, że należy do grona radnych opozycyjnych wobec włodarza gminy i – jego zdaniem – działania administracji podległej wójtowi nie są obiektywne. Po ponad sześciu miesiącach, z analiz prawników Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika to samo, o co wnioskowano w uchwale, jakiej radni nie rozpatrzyli 29 grudnia 2016 r. do chwili obecnej, wykorzystując procedury regulaminowe i kanikułę, radni nie zwołują obrad, a nawet jeśli do nich dojdzie, nie można wykluczyć, że głosowanie po raz kolejny zakończy się patem 7:7, jak to miało miejsce w kilkunastu newralgicznych glosowaniach kamienieckich rajców.