W optymistycznym wariancie otwarcie krytego basenu w Ząbkowicach jest możliwe z końcem 2015 r. – tak twierdzi burmistrz Marcin Orzeszek.
W Urzędzie Miejskim odbyło się wczoraj po południu otwarte spotkanie, które miało być okazją do zebrania opinii mieszkańców miasta w sprawie ogłoszonych zaledwie kilka dni temu wariantów architektonicznych zaproponowanych przez zespół projektujący tę inwestycję. Pisaliśmy o tym na początku tego tygodnia. Mimo, iż temat wzbudza wiele powątpiewań i komentarzy wśród Ząbkowiczan, na zaproszenie burmistrza odpowiedziało …kilka osób (w tym troje dziennikarzy), a drugie tyle stanowili urzędnicy oraz tylko dwoje radnych (Andrzej Dominik i Danuta Tkaczonek).
Wojciech Jankowski – kierownik wydziału w Urzędzie Miejskim zajmującego się infrastrukturą, zreferował propozycje projektantów dotyczące rozwiązań technicznych i funkcjonalnych przyszłego kąpieliska. Zdzisław Organiściak, który – o czym jako pierwsi informowaliśmy – ma koordynować w imieniu burmistrza proces inwestycyjny, omówił różnice pomiędzy poszczególnymi wersjami obiektu, jakie przygotowali projektanci. Z tego, co można było usłyszeć, jednym z rozważanych elementów konstrukcji basenu jest tzw. „ruchome dno” pływalni. Pozwala to dostosowywać całą lub część największej „wanny” basenu do różnych zajęć czy wydarzeń sportowych. Zakłada się nie mniejszy, niż 40-procentowy odzysk ciepła z powietrza i wody, co ma ograniczać energochłonność całego obiektu. Podstawowym źródłem energii cieplnej ma być kotłownia gazowa. „Woda musi być tak czysta, jak ta w kranie”, co ma być uzyskane dzięki membranowej metodzie jej oczyszczania. Sama niecka basenowa ma być wykonana ze stali nierdzewnej. We wszystkich wariantach przewiduje się powstanie aneksu odnowy biologicznej i kręgielni. Basen ma być przystosowany do korzystania zeń przez osoby niepełnosprawne. Mieszanka wszystkich funkcji ma spełniać potrzeby zarówno małych dzieci, jak i młodzieży, dorosłych i starszych. Obiekt ma mieć zdolność jednoczesnego korzystania z hali basenowej przez 120 osób. Przy pomyślnym przebiegu prac projektowych budowa basenu powinna się rozpocząć jeszcze w tym roku, aby otwarcie mogło nastąpić do końca 2015 r., co potwierdził zarówno burmistrz Marcin Orzeszek, jak i jego zastępca Piotr Miernik. Obaj twardo powtarzali, że we wrześniu br. poznamy ostateczną wersję inwestycji.
W trakcie dyskusji padały pytania o koszt budowy. Przedstawione wersje basenu wycenione zostały szacunkowo na kwotę ok. 20 mln zł. Jednak w opinii burmistrza inwestycja nie przekroczy 13 – 15 mln zł. Tak ma być dzięki wybraniu z prezentowanych wariantów optymalnego rozwiązania i możliwości obniżenia kosztów w trakcie przetargu. Marcin Orzeszek stanowczo ocenił, że „Gminę Ząbkowice stać na kryty basen i jego utrzymanie”. Mniej pewnie mówił, że środki na sfinansowanie przedsięwzięcia pochodzić mają z dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego (w tym z puli Regionalnego Programu Operacyjnego) i budżetu Gminy. Dopytywany o przybliżony poziom kosztów utrzymania już czynnego basenu i spodziewaną cenę za wstęp, przyznał, że takiej wiedzy nie posiada. Do obniżenia kosztów administracyjnych – wg burmistrza – przyczynić się ma także włączenie basenu w strukturę już istniejącej instytucji (jednej ze szkół lub Ośrodka Sportu i Rekreacji). Na pytanie o przyczyny rezygnacji z prezentowanej w 2009 r. koncepcji budowy pływalni wraz z parkiem rekreacyjnym, o której pisaliśmy na naszym portalu, Wojciech Jankowski stwierdził, że lokalizacja nowej pływalni w miejscu istniejącego obecnie basenu otwartego wymagałaby kosztownego uzbrojenia terenu, gdyż grunt w tym miejscu „przypomina gąbkę” ze względu na podmokłość. Sam burmistrz uznał przy tym, iż propozycja z 2009 r. była ambitniejsza od obecnej i jednocześnie zastrzegł, że nie będzie jej realizował.
Burmistrz Marcin Orzeszek nie skomentował uwag osób obecnych na spotkaniu o brak jasnych procedur w prowadzeniu konsultacji dotyczących budowy basenu krytego. Jak zauważono krótki termin powiadomienia o dzisiejszym spotkaniu praktycznie eliminował szerszy udział mieszkańców. „Nie mamy czasu na prowadzenie konsultacji na każdym etapie, obecnie zbieramy opinie i będziemy się nimi kierować w wyborze finalnej wersji” – powiedział burmistrz.