Dzisiaj o godz. 15:00 odbyć się ma publiczna debata nad proponowaną przez burmistrza Marcina Orzeszka Strategią Rozwoju Gminy Ząbkowice Śląskie. Poprzednia i nadal obowiązująca – zdaniem burmistrza – przestała być aktualna ze względu na spodziewane profity, po jakie zamierza sięgać samorząd w budżecie Unii Europejskiej do roku 2020.
Jak już pisaliśmy w naszym portalu, projekt Strategii (udostępniony na początku kwietnia br. mieszkańcom poprzez internet) składa się z dwóch zasadniczych bloków. Pierwszy (zajmujący ok. 60% całego opracowania) to analiza obecnej sytuacji. W zakresie opisu kondycji ekonomicznej przytaczane są w tej części dane z końca 2012 r. Blok drugi to typowa analiza SWOT (mocne i słabe strony oraz szanse i zagrożenia) oraz wskazanie trzech celów strategicznych ukazanych najpierw w formie „graficznego drzewka”, a potem ich szczegółowy opis. Cały dokument można przeczytać TUTAJ. Zapraszamy do zapoznania się z zapowiadaną wczoraj w naszym portalu recenzją projektu Strategii, którą publikujemy poniżej.
***
Dzielę się subiektywnymi spostrzeżeniami dotyczącymi najważniejszych spraw Gminy na najbliższe siedem lat. Recenzja ta jest nieco dłuższa, niż zwyczajny artykuł publikowany na portalu ZĄBKOWICE4YOU.PL, ale i tak możliwie krótka, bo odnosi się do ok. 30 stron projektu Strategii.
Pierwszy cel strategiczny określony został sformułowaniem „Unowocześnianie infrastruktury technicznej w Gminie. Hasło to podzielono na tzw. „cele operacyjne.
1 cel operacyjny to „modernizacja i rozwój infrastruktury technicznej w Gminie”. Nie ma w nim mowy o poważnych projektach budowy kanalizacji sanitarnej w obszarach wiejskich, za to stawia się na przydomowe oczyszczalnie ścieków. Nie pisze się o kompleksowym podejściu do wyzwań związanych z gospodarką śmieciową, w zamian zapowiada się utworzenie w Ząbkowicach Centrum Edukacji Ekologicznej.
2 celem operacyjnym jest „modernizacja sieci transportu drogowego”. Szczęśliwie mówi się o kontynuacji budowy wschodniej obwodnicy miasta na odcinku pomiędzy ulicami Cukrowniczą a Ziębicką (zakładamy, że mowa jest o trasie pomiędzy już istniejącym rondzie przy strefie ekonomicznej a wylotem z Ząbkowic za centrum handlowym „Intermarche”). Wymienia się też szereg kolejnych ulic i dróg, które mają być remontowane i wyposażane w chodniki i bezpieczne skrzyżowania. Na okrasę jest też mowa o mających powstać trasach rowerowych. Brakuje stanowiska władz Gminy w sprawie budowy drogi ekspresowej S8, której przebieg może mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju lub zahibernowania gospodarczego miasta. Nie ma także nawiązania do szans na skomunikowanie Ząbkowic z aglomeracją wrocławską trakcją kolejową.
Jako 3 cel operacyjny postawiono sprawę „rewitalizacji zdegradowanych obszarów miasta i wsi”. Niestety poza pochwaleniem się inwestycjami już przeprowadzonymi na podstawie uchwalonych w poprzedniej kadencji projektów, nie wskazano żadnych konkretnych zamiarów obecnej ekipy. Uwaga ta dotyczy zarówno terenu miasta, jak i obszarów wiejskich. Nieodparte jest wrażenie, że urzędnikom brakuje albo wiedzy, albo wizji tego, jak ma wyglądać miasto, jak mają wyglądać wsie wokół miasta za kilka i kilkanaście lat. Pięknie brzmiące hasło wpisano, ale za nim nie ma dosłownie żadnej treści prognozującej chociażby przyszłość do 2020 r.
4 celem operacyjnym jest „modernizacja budynków użyteczności publicznej i wprowadzenie e-usług publicznych dla ludności w Gminie Ząbkowice Śl.” Znalazły się tu definicje termomodernizacji, usuwania barier architektonicznych oraz e-usług, natomiast kompletnie nie wskazano konkretnych planowanych czy przynajmniej pożądanych przedsięwzięć w tych obszarach. Planowanie strategiczne z założenia bywa ogólne, ale w tym przypadku (analogicznie jak z celem operacyjnym nr 3) poziom ogólności zrównał się z zerową zawartością merytoryczną.
Drugim celem strategicznym jest (wg anonimowych autorów dokumentu) „wzrost atrakcyjności turystycznej Gminy oraz rozwój przedsiębiorczości”.
Jako cel operacyjny nr 1 określono „wsparcie rozwoju przedsiębiorczości”. Tu zaplanowano powołanie Ząbkowickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, którego sprofilowano na instytucję doradczo-szkoleniową. Mowa jest też o uruchomieniu Biura Obsługi Przedsiębiorców (domyślnie w strukturze Urzędu Miejskiego). Poza oferowaniem spotkań z przedsiębiorcami, uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego i przyspieszaniu wydawania decyzji o warunkach zabudowy, nie wskazano żadnych innych instrumentów motywujących biznes do lokowania swoich inwestycji na terenie Gminy. Ani słowem nie wspomniano o rozwoju ząbkowickiej podstrefy ekonomicznej (nota bene aktywowanej w poprzedniej kadencji).
Celem operacyjnym nr 2 ma być „turystyka jako podstawa rozwoju Gminy Ząbkowice Śląskie”. W tym rozdziale wykazano się elokwencją w dziedzinie rozmaitych działań promocyjnych. O faktycznym przypływie kapitału lub jego uwalnianiu na poziomie mieszkańców Gminy, aby biznes turystyczny zaczął być filarem lokalnej gospodarki praktycznie nie wspomina się. Co do „pacykowania” ruin ząbkowickiego zamku, czym wyparto program renowacji i adaptacji ruin na obiekt wielofunkcyjny zapadło głuche milczenie.
Trzecim celem strategicznym ma być „poprawa jakości życia mieszkańców Gminy”. Już samo uplasowanie tego, jak żyją Ząbkowiczanie, na ostatnim miejscu jest znaczące.
Za cel operacyjny nr 1 uznano „podniesienie poziomu edukacji”. Jeśli omówienie tej bardzo ważnej sprawy, jaką jest przyszłość oświaty, w dokumencie strategicznym przyjąć jako papierek lakmusowy stosunku samorządowców do warunków opieki, wychowania i kształcenia dzieci oraz młodzieży, to perspektywa podnoszenia poziomu edukacji jawi się w czarnych barwach. Nie ma grama informacji o zamiarach faktycznego stymulowania warunków do utrzymywania i tworzenia publicznej i niepublicznej sieci placówek od żłobków, poprzez przedszkola i szkoły podstawowe na gimnazjach skończywszy. Przemilcza się istniejącą koncepcję rozbudowy Tysiąclatki. Zestaw komunałów i zbiór pobożnych życzeń w tym punkcie projektu Strategii sięga zenitu!
Jako cel operacyjny nr 2 określono „rozwój sportu i rekreacji”. Obiecanka (bo tak trzeba nazwać to, co tu napisano) modernizacji stadionu miejskiego oraz eksploatowanie wątku planowania budowy krytego basenu z domieszką mających powstawać siłowni zewnętrznych ma się nijak do faktycznych potrzeb i możliwości ząbkowickiego samorządu. Nawet zakładając deszcz unijnych pieniędzy, którymi zasypana będzie dziura w budżecie, jaka powstanie po wybudowaniu basenu pod dachem, i zakładając, iż masa euro wystarczy jeszcze na zasadnicze unowocześnienie stadionu, nie można zapominać o bardziej prozaicznych potrzebach mieszkańców. Nic się nie mówi o modernizowaniu zaplecza sportowego przy szkołach (może to pochodna milczenia o losie szkół, o czym wyżej -?). Zupełnie „wykasowano” koncepcję utworzenia parku sportowo-rekreacyjnego w obrębie ulic Orkana, Żeromskiego i Kusocińskiego. O tworzeniu warunków do aktywności stowarzyszeń sportowych i promowaniu różnych dyscyplin sportu w ogóle nie pisze się, choć cały rozdział mówi rzekomo o „jakości życia mieszkańców”.
Celem operacyjnym nr 3 ustanowiono „rozwój budownictwa”. Tu mieszkańcy są potraktowani z rozbrajającą szczerością. Niech budują jedno- i wielorodzinne domki, a środki publiczne mają wspomagać obywateli w ich staraniach do pozyskania mieszkania. O pomysłach na adaptację istniejących w mieście pustych obiektów (także w porozumieniu z prywatnymi lub innymi publicznymi właścicielami) nikomu się w magistracie nie śni. O jakichś szczególnych preferencjach podatkowych lub partnerstwie publiczno-prywatnym, które zachęciłoby developerów do budowy tanich mieszkań nie próbuje się nawet myśleć. O problemie kolejki po mieszkania komunalne nie pisze się, bo chyba nikt nie ma woli zmiany sytuacji ludzi, którzy nie mają swojego dachu nad głową.
4 celem operacyjnym jest „aktywizacja społeczności lokalnej”. Seria ogólników, dzięki którym mowa jest w projekcie Strategii o seniorach, organizacjach pozarządowych i wolontariacie nie pozwala na reakcję inną, jak zniesmaczenie potraktowaniem tych grup jako „wsadu” w radosną twórczość przy urzędniczym biurku.
Celem operacyjnym nr 5 ma być „poprawa bezpieczeństwa publicznego w Gminie”. Nie planuje się budowy nowych remiz dla Ochotniczych Straży Pożarnych (ostatnią nową remizę oddano do użytku w Tarnowie w poprzedniej kadencji), za to niektóre mają być remontowane lub rozbudowywane. Deklaruje się też doposażanie OSP w nowe zestawy ratownicze i gaśnicze. W stosunku do lat poprzednich – żadna rewelacja. Przybyć ma kamer monitoringu wizyjnego na terenie miasta, więcej ma być parkingów i zwiększone ma być bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Do tego młodzież ma być kształcona w dziedzinie udzielania pierwszej pomocy i więcej ma być profilaktyki zdrowotnej oraz antyuzależnieniowej. Wisienką na torcie ma być kontynuacja programu „Ząbkowicka Rodzina” adresowanego do rodzin wielodzietnych. Ten wątek jest zresztą ostatnim poruszonym w projekcie Strategii tematem. Dlaczego sytuacja rodzin, w ogóle wszystkich mieszkańców Gminy nie stała się punktem wyjścia, tego nie wiem.
Powyższe spostrzeżenia nie wyczerpują wszystkich wątków poruszonych i nieporuszonych w projekcie Strategii Rozwoju Gminy Ząbkowice Śląskie na lata 2014 – 2020. Można się spodziewać (właściwie należy się obawiać), że dokument w tej postaci zostanie przeprowadzony przez procedury konsultacyjne i uchwałodawcze. Jednak jego wartość merytoryczna pozostanie wizytówką zaangażowania autorów i tych, którzy go zaakceptują w rzeczywisty rozwój naszej lokalnej społeczności.
Krzysztof Kotowicz
[email protected]