Marcel C. może być ukarany przez sąd karą dożywotniego więzienia. Prawie dwa lata trwało postępowanie, które przed oblicze sądu doprowadziło sprawcę drastycznej zbrodni w Ząbkowicach Śląskich. Teraz wymiar sprawiedliwości musi dokonać oceny winy i wydać wyrok w sprawie, która wstrząsnęła mieszkańcami tego miasta, co utrwaliliśmy w naszym portalu.
18-letni wówczas Marcel zaatakował siekierą swoich 48-letnich rodziców i 7-letniego brata. Zadał im w trakcie snu śmiertelne ciosy. Upozorował napad rabunkowy na swój dom. Starał się zatrzeć ślady zdarzenia. Kilkaset metrów od domu próbował spalić i ukryć ubranie, jakie miał na sobie podczas zabójstw oraz siekierę. Po powrocie do domu, wszedł na dach i zawiadomił Policję o napadzie rabunkowym na jego dom.
Gdy na miejsce dotarli policjanci, nastolatek siedział na dachu domu, gdzie ukrył się przed rzekomymi złoczyńcami. Szybko jednak przyznał się do zabójstw. Prokurator postawił Marcelowi C. trzy zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W przypadku rodziców są to także zabójstwa kwalifikowane jako zabójstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, gdyż zabójca zabrał z domu gotówkę w kwocie ok. 10 tys. zł.
Według opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. J. Sehna w Krakowie sprawca wykazuje poważne zaburzenia osobowości oraz bardzo niski poziom dojrzałości emocjonalnej i społecznej. Nie wykluczyli jednak poczytalności Marcelego C. i tym samym drogi do oceny odpowiedzialności za popełnione czyny.
Cechuje go także silny egocentryzm i obwinianie innych, w tym członków swojej rodziny, za wszystkie swoje niepowodzenia. Zdaniem biegłych psychologów stwierdzone u Marcelego C. zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo dokonania przez niego podobnych czynów w przyszłości – napisano w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Do zbrodni doszło w Ząbkowicach Śląskich na początku grudnia 2019 r. Prokurator Okręgowy w Świdnicy skierował do Sądu Okręgowego w Świdnicy akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu Marcelowi C. w lipcu 2021 r. Proces w tej sprawie przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się wczoraj.
Oskarżycielem posiłkowym w procesie jest starszy brat sprawcy – Karol, który w czasie zbrodni w rodzinnym domu przebywał w akademiku we Wrocławiu. Ze względu na jego dobro sąd wyłączył jawność procesu. Prokurator Wiesław Dworczak zaprzeczył jakoby potwierdzoną w trakcie śledztwa motywacją zbrodni mogła być sytuacja panująca w rodzinie C.
Foto: screen / tvn24.pl