40-minutowe spóźnienie, 20-minutowe wystąpienie i kolejnych 40 minut odpowiedzi na pytania. Wiecowa retoryka wymierzona w prezydenta, rząd i obóz polityczny Prawa i Sprawiedliwości. Przede wszystkim jednak mobilizowanie członków i sympatyków Polskiego Stronnictwa Ludowego do zaangażowania się w wybory samorządowe. Tak można opisać wczorajszą bytność Władysława Kosiniak-Kamysza – szefa PSL w Ząbkowicach Śląskich.
Jak podaliśmy już w trakcie spotkania w serwisie #dzieje_się_teraz – Władysław Kosiniak-Kamysz, który w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz był w ramach koalicji PO-PSL ministrem pracy i polityki społecznej, bardzo ostro krytykował działania rządzących. Już w pierwszych słowach skrytykował Prezydenta RP za inicjatywę dotyczącą referendum konsultacyjnego w sprawie Konstytucji. Zdaniem szefa PSL łączenie przyszłorocznych wyborów samorządowych z takim referendum to „zbyt wiele śliwek w kompocie”. Kwestionował też stanowisko PiS wobec samorządu terytorialnego, wokół którego pojawiają się „rozmaite bzdurne projekty i pomysły”. W szczególnie negatywnym tonie wypowiadał się w sprawach związanych z funkcjonowaniem ochotniczych straży pożarnych, które – zdaniem Władysława Kosiniak-Kamysza – dotknęła „wredna zmiana” odbierająca według niego finansową stabilność formacjom OSP. Jako zdecydowanie niesprzyjające polskiej wsi i rolnikom uznał wprowadzone ustawy regulujące wiek emerytalny, sprzedaż płodów rolnych oraz niedotrzymywanie wyborczych obietnic PiS składanych przed wyborami w 2015 r. „Polska wieś została oszukana i wyzyskana” – stwierdził prezes PSL – partii „najbardziej dyskryminowanej w obecnym Sejmie”, jak to sam ocenił.
Władysław Kosiniak-Kamysz mocno akcentował zasługi Polskiego Stronnictwa Ludowego dla zdecydowanej poprawy warunków życia na wsi i produkcji rolniczej. „Nie jesteśmy idealni, nie jesteśmy bezbłędni, ale na miarę zaufania, jakie otrzymujemy od wyborców, staramy się robić wszystko na rzecz polskiej wsi” – mówił i dalej odpowiadając na pytania z sali, podkreślał swoje osobiste zaangażowanie w załatwianie konkretnych spraw z dziedziny rolnictwa oraz szeroko pojętej polityki socjalnej, jak też dorobek PSL wywodzony jeszcze z okresu, gdy w czasach PRL, ludowcy działali pod szyldem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Przez całe swoje przemówienie, a także później ustosunkowując do kwestii podnoszonych przez uczestników spotkania, wielokrotnie wracał do wątków historycznych. Na tym tle apelował o „więcej jedności i mniej podziałów” wśród Polaków, którzy – zdaniem lidera PSL – w ostatnim czasie ulegli wielu ostrym podziałom politycznym. Niektóre fragmenty jego wypowiedzi były przerywane oklaskami, ale też niektóre były przyjmowane bez entuzjazmu. Szczególnie, gdy wśród osób obecnych w sali pojawiały się głosy sceptyczne czy też konkretne pytania, wobec których Władysław Kosiniak-Kamysz starał się odpowiadać ogólnikowo.
Do Domu Ludowego przy ul. Kamienieckiej przybyły delegacje działaczy partii ludowców z kilku powiatów. Dla ich lidera (zapowiadane przez nasz portal) spotkanie w Ząbkowicach Śląskich było jednym z kilku zaplanowanych na ten dzień. Objazd po Dolnym Śląsku, w czym towarzyszył mu szef wojewódzkich struktur PSL Paweł Gancarz – na co dzień wójt Gminy Stoszowice, rozpoczął się rano w Bolesławcu, po południu były Ząbkowice Śląskie, a wieczorem Wrocław. Wśród uczestników pojawili się m.in.: Ewa Mańkowska – wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego, Jerzy Ignaszak – wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jacek Cichura – starosta wałbrzyski, Stanisław Longawa – wójt Gminy Kłodzko, a całe spotkanie prowadził Ryszard Nowak – radny Powiatu Ząbkowickiego. Wspomniani goście, w czasie oczekiwania na przyjazd prezesa PSL, relacjonowali bieżące inicjatywy partii (w tym zaplanowane na 3-4 czerwca br. Zielone Świątki, których wojewódzka kulminacja będzie miała w Kłodzku) oraz aktywność w sferze dysponowania środkami unijnymi i stan przygotowań do wyborów samorządowych, jakie odbędą się jesienią 2018 r. Przybyli na spotkanie mogli się zaopatrzyć w najnowszy egzemplarz wydawanego przez PSL tygodnika „Zielony Sztandar”. Na pierwszej stronie widoczne jest duże zdjęcie Władysława Kosiniak-Kamysza podczas Marszu Wolności zorganizowanego niedawno przez Platformę Obywatelską w stolicy.