Górnik Wałbrzych w kraju latach 1983 – 1989 grał w piłkarskiej 1 lidze, czyli ówczesnej najwyższej piłkarskiej klasie rozgrywkowej w kraju, razem sześć sezonów. Wtedy w Wałbrzychu pieniędzy na sport nie brakowało. Ówczesny stadion Górnika mógł pomieścić nawet 40 tysięcy osób.
Dzisiaj obiekt wygląda jak ruina. W ostatnich dwóch kampaniach wyborczych nie brakowało zapowiedzi jego rewitalizacji. Rządzący obiecywali 24 miliony złotych i apelowali o skierowanie pieniędzy na rewitalizacje obiektu. Kwota z budżetu rządowego wpłynęła do kasy miejskiej Wałbrzycha zarządzanej przez samorząd. Za znaczną część tej kwoty miał powstać kameralny stadion dla piłkarzy i lekkoatletów.
W Wałbrzychu nie ma ani jednej bieżni lekkoatletycznej. Zdaniem kibiców urzędnicy mówią o planach, działać jednak nie zamierzają. Oficjalnie mówi się o przekazaniu… 12 % kwoty przekazanej od rządu na rewitalizację, a właściwie uporządkowanie rozpadającego się stadionu, na który wejść nie można, bo grozi katastrofą budowlaną. Wszystko wskazuje na to, że miasto skłonne jest sięgnąć po kolejną formę wsparcia od rządu, aby stadion odbudować. Wicemarszałek województwa dolnośląskiego Grzegorz Macko nie ma wątpliwości, że powodem zwlekania z odbudową stadionu są różnice polityczne pomiędzy rządzącymi krajem, a tymi, którzy rządzą miastem Wałbrzych. Zobacz nasze video.
W dniu, kiedy realizowaliśmy nasz materiał (czyli wczoraj) udało spotkać się nam z prezesem Górnika Wałbrzych, wicemarszałkiem województwa dolnośląskiego oraz zaangażowanym w sprawy klubu kibicem. Czasu nie znalazł dla nas rzecznik ratusza. Klub obecnie jest liderem rozgrywek A-klasy. Utrzymują go sympatycy, mimo że jest w rękach miejskich. Jeżdżą na wyjazdy i nie mają wątpliwości, że ich klub „nigdy nie zginie”.
Dariusz Nowakowski
Trzeba to zrobić napewno znajdą się na to pieniądze to by była petarda miałem gdzieś około 8 9 lat to było bardzo dawno ale nie zapomnę jakie były emocje
Proszę zróbcie to