W Ząbkowickim Ośrodku Kultury można od tygodnia można oglądać wystawę „Na pograniczu światów”. To kolekcją dzieł, których autorem jest Krzysztof Heksel.
Wernisaż wystawy – zapowiadany przez nasz portal – odbył się tydzień temu i stał się okazją do poznania twórcy wywodzącego się z Wałbrzycha, którego dzieła stanowią niezwykły zbiór przelanych na płótno wizji. Autor nie nadał tytułów swoim obrazom, aby umożliwić ich swobodną interpretację oglądającym. Krzysztof Heksel maluje od dzieciństwa, a zamiłowanie do malowania zaszczepił w nim jego ojciec. Zaczynał przygodę z malarstwem od szkiców ołówkiem. Potem były farby wodne, akrylowe, ale oleje stały się jego kluczową formułą malarską. Obecnie stosuje technikę laserunku. Jest to bardzo pracochłonne, ale nadaje obrazom głębię i unikalne efekty barwne. Początkowo wzorował się na dorobku takich postaci, jak Hieronim Bosch, William Turner, Iwan Ajwazowski. Momentem zwrotnym w jego twórczym życiu było dopiero zetknięcie się z obrazami Zdzisława Beksińskiego. Ten wielki polski malarz stał się największą wzorem dla Krzysztofa Heksla.
Obrazy utrzymane są w nurcie surrealizmu bądź realizmu fantastycznego. Są w nich mroczne frazy, czasem nawet snuta w nich fabuła zdaje się mieć ponurą wymowę i przeraźliwie smutnych bohaterów. Jednocześnie ciepła kolorystka jego obrazów przyciąga wzrok i zdaje się sugerować, że nic nie jest tylko ciemne i groźne, ale też nic nie jest tylko jasne i przyjazne. Prezentowana w Ząbkowicach bogata kolekcja obrazów, które Krzysztof Heksel tworzył od kilku lat warta jest nie tylko jednego spaceru wśród prezentowanych dzieł. A zatem zapraszamy do Ząbkowickiego Ośrodka Kultury na wystawę. To ciekawe artystyczne przedsięwzięcie po wrześniowej i relacjonowanej przez nasz portal wystawie plakatu filmowego Magdaleny Gawrońskiej. Także w lipcu br. mieliśmy okazję oglądać wystawę nawiązujących do kultury japońskiej grafik Elizy Wódkiewicz, o czym także informowaliśmy w naszym portalu. To dobrze, że w Ząbkowicach można spotkać twórców z prawdziwego zdarzenia.