Mobilne płuca Polskiego Alarmu Smogowego pojawiły się w centrum Kłodzka. Przez najbliższe dwa tygodnie będą badać jakość powietrza, którym oddychamy. Rok temu o tej porze roku instalacja była zastosowana w Wałbrzychu, co relacjonowaliśmy w naszym portalu.
W 15 dolnośląskich powiatach obowiązuje II stopień alarmu smogowego. Oznacza to między innymi: zakaz palenia w kominkach w celach rekreacyjnych oraz zakaz aktywności na zewnątrz dzieci i młodzieży uczących się w placówkach oświatowych i opiekuńczo-wychowawczych. Od minionego poniedziałku ostrzeżenie to obowiązuje w powiatach: dzierżoniowskim, jaworskim, karkonoskim, kamiennogórskim, kłodzkim, lubańskim, średzkim, świdnickim, wałbrzyskim, wrocławskim, ząbkowickim, zgorzeleckim oraz w miastach: Wrocław, Jelenia Góra i Wałbrzych.
Wszyscy wspólnie, ponad podziałami musimy współpracować, aby zmierzyć się z problemem smogu w Polsce. Administracja państwowa, samorządy oraz fundacje i stowarzyszenia muszą podjąć się działania w trosce o zdrowie Polaków – apeluje burmistrz Kłodzka Michał Piszko.
Ustawiony w centrum Kłodzka 2-metrowej wysokości model ludzkich płuc to instalacja wykonana z przepuszczalnego materiału, który poprzez filtrowanie powietrza imituje oddech człowieka. Dzięki eksperymentowi możliwe jest obserwowanie realnego poziomu zanieczyszczenia powietrza, którym oddychamy. Kampania ma szczególne znaczenie zwłaszcza teraz, kiedy rozpoczynamy kolejny sezon grzewczy.
Problem związany ze smogiem dotyka zarówno większe, jak i mniejsze miejscowości na Dolnym Śląsku. Sejmik województwa dolnośląskiego w 2017 r. przyjął uchwałę w sprawie likwidacji m.in. kopciuchów. Celem jest poprawa jakości powietrza poprzez wprowadzenie zakazów i ograniczeń w zakresie stosowanego do ogrzewania paliwa oraz użytkowanych instalacji do ogrzewania. Wspieramy finansowo wymianę źródeł ciepła, a ponadto istnieje rządowy program „Czyste Powietrze” – informuje wicemarszałek województwa dolnośląskiego Grzegorz Macko.
Czyste powietrze nabiera na znaczeniu zwłaszcza w czasie pandemii. Zdaniem badaczy smog ułatwia rozprzestrzenianie się koronawirusa. Samorząd województwa dolnośląskiego realizuje program poprawy jakości powietrza w regionie m.in. poprzez kampanię „Czyste Zasady”. Jej celem jest przypomnienie mieszkańcom województwa o obowiązkach, które wynikają z przyjętych w 2017 roku uchwał antysmogowych oraz uwrażliwienie na kwestie szkodliwego odziaływania zanieczyszczonego powietrza na zdrowie i środowisko.
Ważne, aby środki finansowe skoncentrowane były w miejscach, gdzie jest największy problem, czyli w centrach miast, gdzie dominuje zabudowa kamieniczna. Mamy obecnie rządowy program „Czyste powietrze” jednak wspiera on likwidację kopciuchów tylko w domach jednorodzinnych. Pilnie potrzebujemy podobnego krajowego programu dla kamienic. Powinien on nie tylko dotyczyć likwidacji pieców, ale i docielenia budynków, bo to pomoże zapobiec ubóstwu energetycznemu – przekonuje Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
Walka o czyste powietrze to w ostatnich latach jeden z najważniejszych priorytetów zarówno Unii Europejskiej, jak i samorządu województwa dolnośląskiego. Od 2014 roku na ten cel przeznaczono ponad 2 mld zł, z czego nawet 85% pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego. Pozostała kwota to głównie fundusze samorządowe i krajowe. Wysiłki te dają widoczne efekty, ponieważ poziom zanieczyszczenia powietrza zmniejsza się z roku na rok.
Jako samorząd województwa robimy wszystko co w naszej mocy, aby poprawić jakość powietrza w regionie. Dolnośląski sejmik przyjął uchwały antysmogowe wskazujące właściwe i zabronione zachowania. Każdego roku przeznaczamy ogromne środki finansowe na inwestycje i działania skierowane na walkę ze smogiem. Prowadzimy także szereg kampanii informacyjnych które mają uwiadamiać istotę tego zagrożenia wśród mieszkańców. Najważniejsza jest jednak świadomość i odpowiedzialność samych Dolnoślązaków – mówi marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.