W czerwcu 2016 r. opisywaliśmy problemy, na jakie od kilku lat napotykają dwa niepubliczne przedszkola działające na terenie Gminy Ząbkowice Śląskie. O zawirowaniach opowiadały nam osoby prowadzące obie placówki, a także rodzice. Swoje stanowisko prezentowała także administracja podległa burmistrzowi.
Przypomnijmy, że prowadzone przez Lucynę Krajewską przedszkole „Kubuś Puchatek” (siedziba mieści się przy ul. Krzywej) prowadzi od 2010 r. Ówczesne władze gminy były otwarte na nowy – wtedy – pomysł i nic nie zapowiadało kłopotów, jakie pojawiły się w 2012 r. Od tego czasu urzędnicy samorządowi systematycznie utrudniają funkcjonowanie przedszkola. Jak już pisaliśmy w naszym portalu, pod płaszczykiem kontroli usiłują egzekwować rozmaite czynności natury biurokratycznej, a przede wszystkim próbują ograniczyć należne z mocy prawa wsparcie finansowe. Mimo szeregu korzystnych dla przedszkola rozstrzygnięć Samorządowego Kolegium Odwoławczego, urzędnicy podlegli bezpośrednio wiceburmistrz Ewie Figzał, powielają rozmaite żądania i chcą m.in. zwrotu części dotacji w kolejnych latach. Ten stan trwa nadal. „Skaczące Nutki” – przedszkole mające siedzibę w Olbrachcicach Wielkich i prowadzone przez Marka Machnika – jak to opisaliśmy w naszym portalu – także zmagają się ze szczególnie dociekliwymi przedstawicielami ząbkowickiego magistratu i również wisi nad nimi groźba konieczności zwrotu części dotacji z poszczególnych lat działania placówki.
Oba przedszkola cieszą się dobrą opinią wśród rodziców. Uzupełniają sieć przedszkoli publicznych prowadzonych przez Gminę Ząbkowice Śląskie. Chociaż za pobyt w przedszkolach rodzice muszą wnosić opłaty, to nie brakuje zainteresowania ofertą obu placówek. W pierwszym i drugim komunikacie Urzędu Miejskiego, jakie otrzymaliśmy po obu naszych publikacjach powtarza się zdanie: „Burmistrz Ząbkowic Śląskich zawsze z otwartością i życzliwością wspiera każdą działalność gospodarczą, w tym również Przedszkole Niepubliczne…” i tu pada nazwa przedszkola i dalej jest zapewnienie o stałym kontakcie z prowadzącymi przedszkola. Pojawia się również sformułowanie „Dodatkowo należy podkreślić, że działalność przedszkola odbywa się w obiekcie należącym do Gminy Ząbkowice Śląskie (…).”
29 grudnia 2016 r. Rada Miejska Ząbkowic Śląskich podjęła uchwałę w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji z budżetu Gminy Ząbkowice Śląskie dla niepublicznych szkół podstawowych, gimnazjów, przedszkoli i innych form wychowania przedszkolnego oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich pobrania i wykorzystywania. Na początku lutego br. prowadzący oba przedszkola niepubliczne skierowali do Rady Miejskiej formalne wezwanie do usunięcia naruszenia prawa w rzeczonej uchwale. Uzasadnili swoje postulaty, twierdząc, że radni przyjmując dokument, naruszyli przepisy Konstytucji RP, ustawy o systemie oświaty, ustawy o ochronie danych osobowych oraz ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych. W sumie postawili dziewięć zarzutów omawiając je na 10 stronach szczelnie wypełnionych drukiem.
Niezależnie od tych wątpliwości, 1 lutego 2017 r. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej stwierdziło częściową nieważność tej samej uchwały. RIO praktycznie podzieliło dwie z dziewięciu negatywnych opinii sformułowanych przez prowadzących przedszkola.
Wg danych dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Ząbkowice Śląskie uchwała budząca zastrzeżenia Lucyny Krajewskiej i Marka Machnika oraz częściowo zakwestionowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową, ma nadal status obowiązującej. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zarzuty właścicieli trafią najprawdopodobniej na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Do zastrzeżeń nadzoru prawnego Rada Miejska będzie musiała się odnieść zapewne na najbliższej sesji. Póki co obowiązuje domniemanie jej prawomocności.