W ostatnim tygodniu przetoczyła się przez media informacja o śmierci znanej aktorki. Zmarła na raka trzustki. Duża strata, wiele słów w mediach w gazetach, artykuły na temat jak uchronić się przed rakiem, opis cudownych metod i ogólne psioczenie na stan polskiej służby zdrowia.
Przydałoby się jednak troszkę odczarować ten temat, a przynajmniej napisać coś więcej np. porady gdzie i w jaki sposób można się zbadać, co zrobić gdzie uzyskać pomoc. Ponieważ sam ostatnio przechodziłem w rodzinie przez ten trudny temat, postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami i radami, może się przydadzą.
Wiemy, że często zmiany nowotworowe wykrywane są w stadium, które ma gorsze rokowania. Cóż, w naszym kraju badania przesiewowe, ale i świadomość pacjenta w tej materii krótko mówiąc leżą. Co jednak zrobić kiedy już dowiemy się, że ktoś w rodzinie lub my sami chorujemy. Pierwsza i najważniejsza zasada, działać jak najszybciej, zrobić wszystkie badania i niekoniecznie od razu wybierać najbardziej specjalistyczny szpital. W szpitalach specjalistycznych są zawsze duże kolejki i długie terminy. Czasem w zależności od rozwoju choroby i miejsca w organizmie wystarczy dobrze rozejrzeć się dookoła w ofercie szpitali blisko miejsca zamieszkania. Bywa, że w mniejszych ośrodkach te terminy są mniej odległe, a to oznacza tylko jedno większą szansę wyleczenia lub przynajmniej udzielenia opieki.
Z lekarzami zarówno pierwszego kontaktu jak i specjalistami trzeba rozmawiać, nie pozwalać się zbywać. Zrobić badania nie tylko u jednego lekarza, czy w jednym ośrodku leczniczym. Dowiedzieć się jak najwięcej o chorobie, o jej przebiegu, o możliwościach leczenia i rozmawiać o tym z lekarzem, sugerować metody leczenia, zadawać pytania o metody leczenia, nie bać się zadać pytania o daty krańcowe. Lekarze niechętnie o tym mówią, ale jako pacjenci mamy prawo do pełnej wiedzy o stanie swojego zdrowia i powinniśmy to egzekwować z całą stanowczością dla siebie i bliskich dobra. Lekarze unikają tych pytań lub nie odpowiadają w ogóle. Pamiętaj – im więcej się dowiesz, tym łatwiej i szybciej możesz reagować, ale też w przypadkach nie dających żadnej nadziei, łatwiej będzie przyjmować nawet najstraszniejsze wiadomości.
Najważniejszy jest czas. Nie dajcie sobie wmówić, że trzeba czekać miesiącami – tu liczy się każda godzina. Jeżeli w jednym ośrodku zostaliśmy zapisani na odległy termin, idziemy do następnego pamiętając o tym, że kiedy dostaniemy najbliższy termin wszystkie inne późniejsze odwołujemy, na to miejsce ktoś zawsze czeka. Jest to jedna z głównych bolączek systemu opieki zdrowotnej: brak przepływu informacji, o tym samym pacjencie zarejestrowanym na to samo schorzenie w kilku placówkach, co skutecznie właśnie wydłuża często czas na oczekiwane leczenie. Najważniejsze nie poddawać się.
Informacje dla tych, co zdrowi… Badania kontrolne, mając nawet 30 lat, można zawsze zrobić i należy zrobić. Zapisać się do poradni genetycznej, nawet jak trzeba czekać rok – bo taki jest czas oczekiwania na badania genetyczne. I pamiętaj, że możesz je zrobić nie mając żadnych objawów i być zupełnie zdrowym. Mając takie badania zawsze będziesz mógł szybciej reagować. Choroby nowotworowe często rozwijają się wiele lat, a w końcowym stadium dopiero choroba objawia się gwałtownymi zmianami, z którymi jest ciężko walczyć. Wtedy najnowocześniejsze metody i najlepsi specjaliści nie będą już w stanie pomóc.
Najważniejsza rada: zdrowo żyć i robić badania profilaktyczne. Na przekór twierdzeniom że jak nie wiem to nic mi nie dolega, bo takie myślenie często prowadzi do tragedii. Pamiętajmy z rakiem można wygrać.