Rosja sowiecka zaatakowała Polskę, która od kilkunastu dni broniła się przed agresją nazistowskich Niemiec. Józef Stalin i Adolf Hitler dokonali czwartego rozbioru Polski.
Nasz kraj, nasze państwo i my, jako naród znajdowaliśmy się pod moskiewską strefą wpływów przez kilkadziesiąt kolejnych lat. Skutki napaści na Polskę przez dwa mocarstwa odczuwamy nadal. Dzisiaj wracamy pamięcią do 17 września 1939 roku, gdy wojska armii czerwonej wtargnęły w granice Polski broniącej się przed wojskami niemieckimi, które wkroczyły na nasze terytorium 1 września 1039 roku.
Krzyk jeden pomknął wzdłuż granicy. I zanim zmilkł zagrzmiały działa. To w bój z szybkością nawałnicy Armia Czerwona wyruszała. A cóż to za historia nowa? Zdumiona spyta Europa Jak to? To chłopcy Mołotowa i sojusznicy Ribentroppa. (…) Pada Podole, w hołdach Wołyń. Lud pieśnią wita ustrój nowy. Płoną majątki i kościoły. I Chrystus z kulą w tyle głowy. (…) Tych dni historia nie zapomni, gdy stary ląd w zdumieniu zastygł. I święcić będą nam potomni po pierwszym września – siedemnasty.
W niedzielę 18 września 2016 r. o godz. 12:00 w kościele parafialnym pw. Św. Jadwigi w Ząbkowicach Śląskich zostanie odprawiona Msza św. Po liturgii będzie miała miejsce podniosła ceremonia posadzenia dębu wolności. To część, trwającej od kilku lat, ogólnopolskiej akcji upamiętniającej Polaków zamordowanych w Katyniu oraz innych miejscach na Wschodzie. Przyjęto zasadę, iż jeden dąb utrwalać ma pamięć o jednej z ofiar ludobójstwa dokonanego przez Sowietów. Dąb, jaki zostanie posadzony w Ząbkowicach Śląskich poświęcony będzie pamięci podporucznika rezerwy Franciszka Wiatera – zabitego w Kijowie i pochowanego w Bykowni. W uroczystości tej weźmie udział córka i rodzina podporucznika. Spodziewana jest też obecność parlamentarzystów i samorządowców.