Przepraszamy kierowców ładujących swoje pojazdy w tych punktach, ale działania Spółki Tauron i bardzo wysokie ceny energii, które pomimo wspomnianych obietnic szefa rządu nie zostały spełnione, zmuszają nas do podjęcia takiej decyzji. Taki komunikat w ultymatywnym tonie ukazał się w oficjalnym serwisie internetowym jeleniogórskiego ratusza.
W związku z otrzymanymi rozliczeniami za sprzedaż energii elektrycznej, w których Spółka Tauron nie spełniła obietnicy premiera Morawieckiego o zastosowaniu preferowanych cen energii elektrycznej dla samorządów i nie zastosowała mechanizmu wsparcia, ujętego w ustawie z 27 października 2022 roku o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej oraz wsparcie niektórych odbiorców w 2023 roku – napisano w informacji opublikowanej na stronie internetowej Urzędu Miejskiego Jeleniej Góry. Przywrócenie funkcjonalności punktów ładowania pojazdów w miejskich stacjach nastąpić ma niezwłocznie po wyjaśnieniu sprawy.
Od wczoraj miejskie punkty darmowego ładowania samochodów elektrycznych zlokalizowane przy ulicach: Podgórzyńskiej, Noskowskiego, Sygietyńskiego, Grodzkiej, Bankowej oraz Ptasiej zostały wyłączone.
Enigmatyczny komunikat nie wskazuje żadnych działań, jakie podjęli czy mieliby podjąć urzędnicy samorządu Jeleniej Góry w tej sprawie. Nie ma też jakiejkolwiek informacji o alternatywnych miejscach, w których posiadacze „elektryków” mogliby zasilić swoje pojazdy. Nie wspomina się także o fakcie, że mieszkańcy miasta korzystający z taboru publicznej komunikacji autobusowej, od jesieni br. będą jeździć pojazdami elektrycznymi, a więc wymagającymi systematycznego ładowania. Na zakup autobusów elektrycznych Jelenia Góra otrzymała z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej otrzymaliśmy 47,6 mln zł dotacji. Zaciągniemy ponadto 15,2 mln zł pożyczki. (…) Napęd elektryczny jest nieporównywalnie korzystniejszy dla środowiska, stąd nasz wybór. Autobusy elektryczne – to fragment większej całości w staraniach o to, by mieszkańcy i przyjezdni (a liczba turystów w Kotlinie Jeleniogórskiej według danych GUS jest porównywalna do liczby osób odwiedzających Podhale) mogli dosłownie i metaforycznie oddychać pełną piersią – tak w styczniu br. wypowiadał się dla Gazety Wrocławskiej prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.
Komunikat dotyczący wyłączenia punktów darmowego ładowania samochodów elektrycznych to kolejny – pisany polemicznie przekaz jeleniogórskiego ratusza od czasu, gdy nowym rzecznikiem prasowym został tam Marcin Ryłko. Przypomnijmy wcześniejszą wiadomość naszego portalu, że objął on stanowisko po publikacji reportażu interwencyjnego TVP na temat funkcjonowania komunalnej gospodarki mieszkaniowej w Jeleniej Górze. W kontekście materiału z programu „Magazyn Śledczy Anity Gargas” ukazały się dwa komunikaty rzecznika polemizujące z treściami udostępnianymi przez telewizję publiczną. W obu tych komunikatach, obok rzeczowych argumentów pojawiają się frazy publicystyczne kwestionujące działania rządu. W najnowszym komunikacie wspomniany jest w negatywnym świetle premier Mateusz Morawiecki.
Jeszcze ostrzej wypowiedział się podczas dzisiejszego briefingu prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. Stwierdził on między innymi, że spółka skarbu państwa, jaką jest Tauron „działa na niekorzyść rządu i pana premiera” i w konsekwencji samorząd będzie zmuszony do zamykania niektórych usług publicznych świadczonych mieszkańcom miasta. Odniósł się także do kwestii wyłączonych darmowych ładowarek samochodowych, które były przykładem udanej promocji Jeleniej Góry. Ocenił także, że „jeśli dojdzie do otrzeźwienia w rządzie i wpłyną środki Krajowego Planu Odbudowy, możliwe się stanie budowanie farm fotowoltaicznych przez gminę i podmioty prywatne, a to z kolei doprowadzi do faktycznej demonopolizacji państwa w sektorze energetycznym”. Włodarz Jeleniej Góry wyraził też nadzieję, że spółka Tauron zreflektuje się i zmieni podejście do samorządu.