W subiektywnej prasówce – w każdy poniedziałek rano – dostarczamy Państwu fragmenty artykułów, jakie ukazały się w minionych kilku dniach w lokalnych gazetach i portalach internetowych.
Wiadomości Powiatowe (nr 25/2016) opublikowały wywiad z burmistrzem Ząbkowic Śląskich, w którym Marcin Orzeszek odpowiada m.in. na pytania dotyczące inwestycji zewnętrznych w mieście.
Czy inwestorzy nas nie lubią? Ząbkowice nie są i nigdy nie były miejscem dla wielkich inwestorów. Największą naszą bolączką jest to, że nie posiadamy gruntów, które mogłyby być dla inwestorów atrakcyjne pod względem wielkości i położenia. Natomiast nieruchomości, które sprzedajemy, będą z czasem skutkować powstawaniem miejsc pracy. Oczywiście cieszyłbym się z potężnej firmy, która powstałaby w Ząbkowicach i zatrudniła dużą liczbę mieszkańców, ale tak naprawdę nie mamy dla niej miejsca, chyba, że powstałaby ona na gruntach prywatnych. Na pewno trzeba iść w kierunku rozwoju usług, gastronomii, wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorców. Nawet jeżeli będziemy iść małymi krokami, bez fajerwerków i wielkiej fabryki, również jesteśmy w stanie zminimalizować obszar braku pracy. Z płacą bywa różnie. Zawsze byłem i jestem zwolennikiem tego, by praca była godziwie wynagradzana. Osoba, która pracuje nie może mieć poczucia, że zarabia niewiele więcej od tego, kto nie pracuje i utrzymuje się z różnych świadczeń i źródeł. Uważam, że w niedługim czasie ta sytuacja też się zmieni. Czy jest szansa na ukończenie budowy obwodnicy miasta? Przy takich zawirowaniach, które są dzisiaj w Urzędzie Marszałkowskim i trudnych rozmowach, które odbyłem już wielokrotnie, trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście nigdy nie wolno się poddawać, ale temat jest nie trudny, lecz bardzo trudny. W ocenie Urzędu Marszałkowskiego podstawowy problem mieszkańców został rozwiązany. W ocenie mieszkańców wręcz przeciwnie. Ale zdaniem Urzędu Marszałkowskiego ulica Kamieniecka została odciążona. I przekonać urzędników, że problem nadal istnieje jest bardzo trudno. (…) Mówił Pan, że ma nadzieję, iż ta wielka polityka nigdy nie wkroczy do gminy. Chciałbym, żeby nie wkroczyła. Nigdy na terenie gminy nie zajmowaliśmy się wielką polityką. Nigdy nie było tu jednoznacznych kierunków politycznych. Oczywiście każdy ma swoje przekonania, swoje zdanie – i tak powinno być. Ale na terenie samorządu wszyscy od prawa poprzez środek do lewa musimy rozmawiać i wspólnie działać. I dopóki będę burmistrzem, tak to będzie wyglądało. (…) Burmistrz ma już zaplanowaną kadencję do końca 2018 roku? Mam zaplanowany czas do 2022 roku. To oczywiście żart, bo moja kadencja kończy się za dwa i pół roku. Tak jak już kiedyś wspomniałem, będę chciał poddać się weryfikacji i wystartować w wyborach na trzecią kadencję. Od samego początku mówiłem, że chciałbym realizować cele mieszkańców gminy i moje. Staram się wsłuchiwać w to, co mówią mieszkańcy a jednocześnie podpatrywać co się dzieje wokół, gdzie dzieją się ciekawe i dobre rzeczy. Ale wszystko zależy od tego czy mieszkańcy dadzą mi kolejną szansę.
Express-miejski.pl(pod datą 21.06.2016) podał informację o wynikach najnowszego rankingu polskich gmin w zakresie pozyskiwania środków unijnych w latach 2004 – 2014.
Pismo samorządu terytorialnego „Wspólnota” przygotowało ranking pozyskiwania i wykorzystywania środków unijnych przez polskie gminy w latach 2004-2014. Gmina Bardo zajęła w nim siedemnaste miejsce w Polsce wśród gmin miejsko-wiejskich i trzecie na Dolnym Śląsku. Wyżej sklasyfikowano jedynie Karpacz i Świeradów-Zdrój. Wydatki finansowane ze środków unijnych w latach 2004-2014 na osobę wyniosły w bardzkim samorządzie prawie 5 tys. zł. – Tak wysokie miejsce w rankingu jest dla mnie powodem do dumy i potwierdzeniem, iż idziemy w dobrym kierunku. Nie zamierzamy „spocząć na laurach” i w obecnym okresie programowania również ubiegamy się i będziemy ubiegać o kolejne środki z Unii Europejskiej. Wszystko po to, aby gmina Bardo była najlepszym i najpiękniejszym miejscem w Polsce – mówi z dumą burmistrz miasta Krzysztof Żegański. Na 228 miejscu znalazły się Ząbkowice Śląskie klasyfikowane w miastach powiatowych. Biorąc pod uwagę, że w tej kategorii sklasyfikowano zaledwie 267 miejscowości nie jest to wynik budzący entuzjazm. Średnio na mieszkańca wydatki finansowane ze środków unijnych w latach 2004-2014 wyniosły niewiele ponad 500 zł. Na 392 miejscu wśród gmin miejsko-wiejskich (sklasyfikowano 580 gmin) znalazł się Złoty Stok. Tam na osobę ze środków unijnych przypadła kwota niewiele ponad 900 zł. Trzydzieści pozycji niżej znalazła się gmina Ziębice z kwotą niewiele ponad 840 zł.
Gazeta Ząbkowicka (nr 144/2016) zamieściła wypowiedź wójta Gminy Stoszowice Pawła Gancarza nawiązującą do kwestii budowy wielkopowierzchniowego sklepu w tej gminie.
Urzędnicy z gminy Stoszowice nie zgodzili się, aby w ich gminie powstały sklepy wielkopowierzchniowe. Jeden z nich, nieznanej sieci, miał zostać uruchomiony w Stoszowicach. Drugi market, sieci Dino, miał zostać otwarty w Srebrnej Górze. – Dwa podmioty starają się o to, aby wybudować sieciowe sklepy wielkopowierzchniowe. My jako gmina stoimy po stronie naszych rodzimych, małych sklepików w których niejednokrotnie znajdują zatrudnienie i utrzymanie całe rodziny. Wydaliśmy dwie odmowne decyzje o warunkach zabudowy, co do których wpłynęły odwołania, sprawy zostały przekazane do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w celu rozstrzygnięcia – ujawnia wójt Paweł Gancarz. – Skalkulowaliśmy, że otwarcie takich marketów wcale nie byłoby z korzyścią dla gminy pod względem finansowym, ekonomicznym i społecznym – dodaje. Nie wszyscy mieszkańcy będą jednak z takiej decyzji zadowoleni. Wielu z nich chciałoby, aby markety w ich gminie powstały. – Chciałabym, aby w gminie Stoszowice otwarto supermarket. Uważam, że mieszkańcy chętnie robiliby zakupy na miejscu. Nie traciliby czasu na dojazd do miasta, wieczne korki, nerwy związane z brakiem miejsca na parkingu. Byłoby to świetne rozwiązanie dla mnie i dla mieszkańców – przyznaje Renata Jabłońska-Zięcina, mieszkanka gminy Stoszowice.
Dronfilms.com.pl (pod datą 16.06.2016) udostępnił świetnie zrealizowany film ukazujący zapowiadaną także przez nasz portal tegoroczną imprezę pod nazwą „Bitwa o Twierdzę Srebrna Góra”.
Doba.pl(pod datą 20.06.2016) opisuje historię przywrócenia figury Świętego Józefa w Henrykowie.
Figura przedstawiająca św. Józefa po kilkudziesięciu latach wróciła na swoje miejsce w opactwie henrykowskim, a wszystko dzięki ogromnemu zaangażowaniu i wielomiesięcznych poszukiwaniach jej przez Kazimierza Piątkowskiego. Podczas ostatniej wyjazdowej sesji Rady Powiatu w Henrykowie, radny powiatowy gminy Ziębice Kazimierz Piątkowski pokazywał radnym odnalezioną przez niego, odrestaurowaną już figurę św. Józefa, która została zamocowana na fontannie obok kościoła. Gotowa jest już także metalowa lilia, którą święty będzie dzierżył w dłoni. W niedzielę po mszy świętej odnowiona rzeźba została poświęcona przez metropolitę wrocławskiego arcybiskupa Józefa Kupnego. W 1975 roku piorun trafił w drzewo znajdujące się obok fontanny. Odłamany konar zwalił figurę do wnętrza wodotrysku. Wówczas Kazimierz Piątkowski zorganizował ekipę, która przy pomocy dźwigu wyciągnęła figurę i przewiozła ją na korytarz prowadzący do sali katechetycznej. Figura ta leżała tam ok 15 lat, czekając na naprawę. Później przechodziła z rąk do rąk. Kazimierz Piątkowski postanowił ją odnaleźć, co wymagało wręcz detektywistycznego wysiłku. Po długich miesiącach poszukiwań odnalazł figurę we wrześniu 2015 roku w prywatnym ogrodzie (właściciele nie wiedzieli, skąd pochodzi rzeźba) niedaleko niemieckiej granicy. Św. Józef został poddany renowacji, by wrócić na swe historyczne miejsce.
DaiMedia (pod datą 20.06.2016) zamieścił relację video z koncertu Kovalczyk Big Band w Ząbkowicach Śląskich.
Gdyby w lokalnych mediach został pominięty jakiś ważny temat – prosimy o kontakt z nami – poprzez formularz TWOJA INFORMACJA. Zajmiemy się sprawą, o której do nas napiszesz.
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://sudeckiefakty.pl/cookies)
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.