Tezę o możliwości rozbiórki kilku niedawno wybudowanych w Ząbkowicach marketów wygłoszono kilka dni temu podczas relacjonowanego na naszym portalu spotkania z udziałem poseł Anny Zalewskiej.
Poza marketem sieci „Kaufland” przy ul. Legnickiej wymienione zostały jeszcze „Biedronka” i „Centrum Chińskie” usytuowane przy ul. Piastowskiej. Podstawą do takich przewidywań mają być rozstrzygnięcia sądu administracyjnego dotyczące formalno-prawnych warunków zgody na wybudowanie wspomnianych marketów. Poproszony o ustosunkowanie się do takich enuncjacji burmistrz Marcin Orzeszek, wyraził przekonanie, że wybudowanie każdego z ząbkowickich marketów odbyło się zgodnie z prawem budowlanym, co potwierdzają stosowne dokumenty kompetentnych służb, które dopuściły wszystkie obiekty do użytkowania.
Warto przypomnieć, że tylko na terenie Ząbkowic czynnych jest kilkanaście dużych sieciowych placówek handlowych. Tego typu placówki są też w Ziębicach i Złotym Stoku. Każda z nich ma swoich stałych klientów, co najlepiej widać popołudniami oraz w weekendy na usytuowanych tam parkingach. Wszystkie te sklepy możecie Państwo obejrzeć i ocenić poprzez udostępnioną na naszym portalu PORÓWNYWARKĘ, do czego zresztą zapraszamy.
Franciszek Gawęda
Pragnę zwrócić uwagę, że między innymi i moja wypowiedź, podczas wspominanego w artykule spotkania, była oparta na rzeczywistych stwierdzeniach wyrażonych w wyrokach i uzasadnieniach sądowych. Jednoznacznie wskazano w nich, że budowę obiektów koniecznie poprzedza rzetelna procedura związana z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy, a wydawane przez Urząd Miejski decyzje zezwalające na budowę sklepów wielko powierzchniowych nastąpiło cyt: „z rażącym naruszeniem prawa”. Innymi słowy wyrażonymi przez Sądy, burmistrz „zgodził się na realizację inwestycji, o której nie wiadomo, czy odpowiada ona prawu”
W związku z powyższym wypowiedź burmistrza Marcina Orzeszka, że „wybudowanie każdego z ząbkowickich marketów odbyło się zgodnie z prawem budowlanym, co potwierdzają stosowne dokumenty kompetentnych służb, które dopuściły wszystkie obiekty do użytkowania” jest zwykłym odwracaniem uwagi mieszkańców od tego, że wydawane decyzje burmistrza w sprawie tych marketów są nie tylko niezgodne z prawem ale z rażącym jego naruszeniem. A już za niewiarygodną wręcz butę należy uznać powyższą wypowiedź Burmistrza Marcina Orzeszka, (inaczej tego raczej nie można określić), jest ignorowanie wyroków i uzasadnień Sądów a aprobowanie „kompetentnych służb urzędniczych”, które jak wyraźnie wynika z wyroków takie kompetentne w ocenie Sądu już nie są.
Czy jest to tylko urzędniczy błąd? Niefrasobliwość urzędnicza? nieudolność? Trudno w to uwierzyć, bo przecież był w tej sprawie wytyk prokuratora i nie dotyczy to wydania tylko tej jednej decyzji. Stąd też można przypuszczać, że decyzje związane ze sklepami wielko powierzchniowymi były wydawane świadomie omijające prawo.
W związku z powyższym chcę jednoznacznie powiedzieć, że wypowiedziane m.in. przeze mnie stwierdzenie było oparte na faktach, dokumentach i dowodach zbadanych przez Sąd. A bezpodstawna i „pustosłowna” wypowiedź burmistrza nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistych faktów.
Pozdrawiam
Franciszek Gawęda