ChatGPT nieźle spisuje się w tworzeniu haseł do pewnego typu słowników, na razie języka angielskiego – pokazuje leksykograf prof. Robert Lew. Do czego jednak w czasach sztucznej inteligencji będą nam słowniki potrzebne?
Prof. Robert Lew z Wydziału Anglistyki UAM w niedawnej publikacji wskazuje, że ChatGPT – system sztucznej inteligencji generujący treść – nieźle radzi sobie z tworzeniem w języku angielskim haseł do pewnego typu słowników. Chodzi o słowniki dla osób uczących się języka angielskiego, które współcześnie tworzy się na podstawie analizy korpusów językowych.
Pionierskim słownikiem tego typu był słownik COBUILD, który między innymi stosuje nowatorski format definicji ilustrujący użycie danego wyrazu w kontekście. Polskim odpowiednikiem słownika COBUILD jest „Inny słownik języka polskiego” Mirosława Bańki. Zawarte tam definicje są łatwe do zrozumienia, konwersacyjne. Na przykład, kiedy mówimy, że „coś się wlecze bez końca, to trwa za długo” – podaje przykład prof. Robert Lew.
Naukowiec tłumaczy, że opracowany w latach 80. XX w. słownik COBUILD był pierwszym słownikiem budowanym na bazie korpusów językowych. A korpusy to zbiory realnych tekstów reprezentujących użycie języka. Dawniej leksykografia była sztuką intuicji lub bazowała na kopiowaniu pomysłów ze starszych słowników. A pod koniec XX wieku pod wpływem korpusów językowych wiodąca leksykografia zaczęła być postępowaniem empirycznym, ściśle osadzonym w danych – wyjaśnia badacz. W korpusie językowym sprawdzano więc, w jakich kontekstach rzeczywiście używane są najczęściej słowa. Na tej podstawie powstawał opis leksykograficzny języka, w tym definicje i przykłady użycia.
- Więcej na ten temat: https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C99360%2Cczy-sztuczna-inteligencja-zastapi-nam-slowniki.html
Poprzez: PAP MediaRoom / Nauka w Polsce Foto: Adobe Stock