Kilka tysięcy porcji narkotyków wypadło z rynku po serii zatrzymań realizowanych przez wałbrzyskich policjantów. Za kratki trafiła także nastolatka, która w Wałbrzychu uczestniczyła w przestępstwach „na wnuczka”.
- Wałbrzyscy policjanci w ciągu kilku ostatnich dni zatrzymali cztery osoby, które ukrywały w miejscach swojego zamieszkania narkotyki. Podczas pierwszej interwencji wałbrzyscy policjanci zabezpieczyli dwa woreczki z białym proszkiem, z czego jeden ze sporą ilością substancji psychotropowej. Do sprawy zatrzymany został 38-latek. Badanie u technika kryminalistyki wykazało, że zabezpieczona substancja to amfetamina, z której można było wykonać blisko 550 czarnorynkowych porcji handlowych tych narkotyków. Druga interwencja miała miejsce tego samego dnia w jednym z mieszkań w Wałbrzychu. Tam kryminalni zabezpieczyli biały proszek, który przypominał amfetaminę. Tester potwierdził, że były to te same środki psychotropowe, które posiadał poprzednik. Można z nich było wykonać blisko 190 porcji handlowych tych narkotyków. Mundurowi w tym przypadku zabezpieczyli także telefon komórkowy należący do sprawcy oraz sporą gotówkę. Kolejne działania operacyjne wałbrzyskich kryminalnych wskazały na innego mieszkańca miasta, który w swoim mieszkaniu również posiadał środki zakazane ustawą. Znaleźli u niego saszetkę z zawartością amfetaminy i marihuany. Łącznie wykonać można z nich blisko 5 tysięcy porcji handlowych narkotyków. Mundurowi w trakcie czynności zabezpieczyli także wagę elektroniczną do porcjowania, telefon komórkowy oraz tablet. Dodatkowo udowodnili zatrzymanemu 43-latkowi sprzedaż środków zabronionych prawem innym osobom. To nie był jednak koniec zatrzymań. Tego samego dnia wieczorem policjanci kilka ulic dalej zatrzymali 44-latka, który kupował narkotyki od młodszego kolegi. W jego mieszkaniu mundurowi znaleźli mniejsze ilości amfetaminy, ale można było z niej zrobić blisko 130 porcji handlowych. Wszyscy podejrzani staną przed sądem. Według ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zatrzymanym grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec jednego z mężczyzn sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
- Działania przeprowadzone przez funkcjonariuszy pionu kryminalnego doprowadziły do zatrzymania na terenie Warszawy 17-letniej mieszkanki stolicy. Funkcjonariusze w toku pracy operacyjnej i procesowej ustalili, że nastolatka jest odpowiedzialna za przestępstwo na „wnuczka”, a przy tym i na „policjanta”. Mundurowi udowodnili jej, że 27 lutego br. w Wałbrzychu odebrała pieniądze od 78-latki, a wartość utraconej gotówki wyniosła 120 tysięcy złotych. Tego dnia mieszkanka Wałbrzycha odebrała telefon od fałszywego policjanta, który poinformował ją, że pracownicy poczty chcą ją okraść i musi jak najszybciej przekazać swoje oszczędności, by ich nie stracić. Niestety seniorka przekazała oszustom sporą ilość gotówki. Dopiero po jakimś czasie zorientowała się, że działanie ma charakter przestępczy i powiadomiła o wszystkim Policję. Wnikliwie przeprowadzone przez wałbrzyskich policjantów czynności operacyjne i procesowe pozwoliły na ustalenie, że „odbierakiem” w tym przypadku była 17-latka. W minioną niedzielę na terenie Warszawy funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymali młodą kobietę. Mundurowi ujawnili w miejscu jej zamieszkania sześć telefonów oraz dwie karty SIM. Wczoraj podejrzana został doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu. Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zastosował wobec podejrzanej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Kobieta najprawdopodobniej usłyszy kolejne zarzuty, gdyż mundurowi ustalili, że mogła brać udział w podobnych przestępstwach na terenie Wrześni, Giżycka, Ełku oraz Olsztyna. Sprawy w takich przypadkach zawsze mają charakter rozwojowy, dlatego niewykluczone są również kolejne zatrzymania. 17-latce za popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. Mieszkanka stolicy została dzisiaj przewieziona do zakładu karnego. Policjanci kolejny raz ostrzegają, aby nie przekazywać żadnej gotówki osobom nieznajomym, które często podają się za kurierów, policjantów, adwokatów, a nawet prokuratorów, a są po prostu zwykłymi przestępcami. Oszuści są bezwzględni, dlatego bardzo ważne, aby przy każdym tego typu podejrzanym telefonie od razu zgłosić zaistniałą sytuację pod numer alarmowy 112 i zastosować się do poleceń dyżurnego jednostki.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl