Polski internauta poprosił ChatGPT, by wskazał, co o nim wie. AI wykonało polecenie, ale albo oparło się na złych danych, albo samodzielnie uzupełniło luki, wymyślając część informacji. Użytkownik zażądał sprostowania informacji, jednak spółka Open AI się z tego nie wywiązała.
Dlatego prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wszczął postępowanie przeciwko jego twórcom – informuje Prawo.pl. Prezes UODO chce wiedzieć m.in. skąd i w jakim celu spółka pozyskała dane skarżącego. Realizacja obowiązków informacyjnych czy prawa do bycia zapomnianym może być w przypadku ChatGPT niemożliwa – wskazują prawnicy w serwisie Prawo.pl.
Autor skargi do UODO wskazał również, że spółka udzielała wymijających odpowiedzi, czym naruszyła art. 12 i art. 5 ust. 1 lit a RODO (obowiązek przejrzystego informowania i przejrzystej komunikacji) oraz nie wywiązała się z obowiązku informacyjnego. Nie poinformowała bowiem na etapie przetwarzania danych do trenowania AI, skąd ma dane skarżącego i do kogo one trafią – informuje Prawo.pl. Według informacji Prawo.pl, Urząd Ochrony Danych Osobowych wezwał Open AI do ustosunkowania się do treści skargi oraz do złożenia wyjaśnień i dowodów. Chce m.in., by spółka przedstawiła mu ogólny opis usługi i wskazała, czy jest ona jedynym administratorem danych.
- Rozwój i wykorzystanie sztucznej inteligencji musi się odbywać zgodnie z etyką i wartościami uznawanymi przez ludzkość oraz z poszanowaniem godności ludzkiej. Podążanie za zasadami etycznymi w procesie tworzenia i wdrażania rozwiązań AI to konieczność i wymóg prawny, który powinien być wyraźnie sformułowany przez ustawodawcę – podkreśla w wypowiedzi na Prawo.pl zastępca prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jakub Groszkowski.
- Problematyczna może być też kwestia realizacji prawa do bycia zapomnianym. W przypadku, gdy dane osoby są szeroko dostępne w sferze publicznej, zwłaszcza, jeśli osoba ta sama dzieliła się nimi, np. poprzez wzmianki w gazetach czy rejestrach publicznych, realizacja tego prawa staje się bardziej skomplikowana. W takich sytuacjach musimy rozważyć, czy usunięcie tych informacji nie narusza praw innych, takich jak wolność wypowiedzi czy interes publiczny – wskazuje radca prawny, partner w Sakowska-Baryła, Czaplińska Kancelaria Radców Prawnych prof. Sakowska-Baryła.
- Czytaj więcej na Prawo.pl: https://www.prawo.pl/biznes/uodo-vs-chat-gpt-open-ai-wystapienie,523697.html
Poprzez: PAP MediaRoom Grafika: pixabay.com