Arboretum Wojsławice znajdujące się w dolnośląskiej Niemczy to jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc tego województwa. Kilka tysięcy gatunków roślin z różnych zakątków świata. Wszystko zgromadzone w jednym miejscu. Zimą wygląda często równie efektownie jak latem czy wiosną, a czasem nawet bardziej. Co dokładnie możemy tam znaleźć?
Powstanie Arboretum datowane jest na rok 1811. Właściciele lokalnej wsi z rodu von Prittwitz i von Aulock pasjonowali się roślinnością obcego pochodzenia i aklimatyzowali tam drzewa głównie z Ameryki Północnej. Niemniej to Arboretum, które znamy dzisiaj ukształtował niemiecki botanik Fritz von Oheimb. Do dziś na tym terenie jest staw nazwany na jego cześć Stawem Fritza. To on przebudował cały teren i gromadził z czasem coraz więcej gatunków roślin, a zwłaszcza różaneczników (rododendrony). Jego pracę kontynuował później jego syn Arno i tak do 1946 roku, gdy rodzina Ohmeibów została wysiedlona przez nowe polskie władze, a teren przejęło PGR.
Przez lata „za komuny” Arboretum zmieniało właścicieli. Niemczańska Miejska Rada Narodowa, Kombinatowa Hodowla Zwierząt Zagrodowych w Dzierżoniowie. Niemniej funkcjonowała, a od 1983 roku już jako zabytek kultury. Stabilizacja nadeszła w 1988 roku, gdy pieczę nad tym miejscem objął Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego, który zarządza nim do dziś.
Właśnie, a co dziś można tam zobaczyć? Obecne Arboretum to 62 hektary powierzchni w tym 5 ha zabytkowego parku. Znajduje się tam ponad 8000 gatunków roślin. Same byliny to ponad 3500. Do tego Kolekcje Narodowe, czyli najbogatsze, najlepiej udokumentowane i zarządzane przez specjalistów kolekcje. Arboretum posiada takie jeżeli chodzi o m.in. liliowce, bukszpany, czy różaneczniki. Wyglądają one efektownie nawet zimą, czym miejsce chwaliło się niedawno przy okazji mrozów. Zwiedzanie dostępne jest codziennie, nawet w niedziele i święta, od 9:00 do 18:00.