Najmniej ulubionym tematem jest dla mnie, ten z gatunku „czy chcesz piękny, zdrowy, młody i bogaty” czy wręcz przeciwnie… Idealnie dotyczy to budowy krytego basenu w Ząbkowicach Śląskich.
Któż by nie chciał mieć „pod nosem” takiego obiektu, gdzie na piechotę, rowerkiem lub autkiem (w zimie) można by się udać popływać, pozjeżdżać czy choćby wymoczyć się w jacuzzi. „Nie widzę przeciwwskazań” poza malutkim, ale… Najłatwiej do wyobraźni przemawiają liczby, a tych konkretnych jak na lekarstwo „w tym temacie”. Nie mam zamiaru oceniać przydatności i celowości bo to jałowe, nie chcę oceniać „pijarowości” bo ta jest oczywista. W tym roku wybory samorządowe i nie trzeba być wybitnym znawcą tematu, żeby sobie te puzzle poskładać.
Wracajmy do faktów i liczb. Od trzech lat rozpoczęły się przygotowania do tej epokowej inwestycji porównywalnej jedynie do restauracji ząbkowickiego zamku. Przetarg na inwestycję już za nami. W grudniu 2013 roku Rada Miejska zatwierdziła przyszłoroczny budżet, w którym na ten cel zaplanowano prawie 4 mln zł. To tylko początek kosztów bo całkowity koszt inwestycji ma wynosić od 15 do 20 milionów złotych. To już tylko szacunki, które w rzeczywistości mogą ulec zmianie. No, ale trzymam się tego co mam. W kosztach należy ująć również utrzymanie obiektu przez cały rok (energia, płace, podatki, ZUS, koszty utrzymania obiektu w czystości, remonty, naprawy, reklama no i oczywiście woda). Wg przewidywań będzie to około 500 tysięcy rocznie. Na marginesie, należy, szczerze pogratulować odwagi w inwestowaniu społecznych pieniędzy.
Jednak zanim pan Burmistrz, ktokolwiek nim będzie, wskoczy w garniturze do wody niebawem rozpoczną się konsultacje społeczne. Konsultacje będą dotyczyły „wyboru koncepcji basenu”, którego budowa ma się rozpocząć jesienią 2014 roku. Stawiam orzechy włoskie przeciw kasztanom, że wkopanie kamienia węgielnego i wbicie 1. łopaty zostanie uroczyście dokonane na kilka, kilkanaście dni przed wyborami.